eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2008-01-24 19:19:41
    Temat: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: "t...@n...pl" <s...@o...eu>

    Witam,

    Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na rzecz firmy
    z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
    Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z USA? Co
    jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej z urzedem
    skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow? Jakies
    umowy, dokumenty? Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
    podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
    potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje nie jako
    firma ale osoba.
    Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
    Ma ktos w tym zakresie jakies doswiadczenie?




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2008-01-24 19:29:20
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 24-01-2008 o 20:19:41 t...@n...pl <s...@o...eu>
    napisał(a):

    > Witam,
    >
    > Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na
    > rzecz firmy
    > z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
    > Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z
    > USA? Co
    > jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej z
    > urzedem
    > skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow?
    > Jakies
    > umowy, dokumenty? Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
    > podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
    > potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje
    > nie jako
    > firma ale osoba.
    > Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
    > Ma ktos w tym zakresie jakies doswiadczenie?
    >

    A masz zarejestrowaną DG, jesteś VAT-owcem?
    Czy może jesteś "zwykłym" obywatelem któremu trafiła się jednorazowa fucha?


    pozdr,
    tommyz


  • 3. Data: 2008-01-24 19:35:41
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: "t...@n...pl" <s...@o...eu>

    > Dnia 24-01-2008 o 20:19:41 t...@n...pl <s...@o...eu>
    > napisał(a):
    >
    > > Witam,
    > >
    > > Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na
    > > rzecz firmy
    > > z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
    > > Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z
    > > USA? Co
    > > jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej z
    > > urzedem
    > > skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow?
    > > Jakies
    > > umowy, dokumenty? Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
    > > podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
    > > potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje
    > > nie jako
    > > firma ale osoba.
    > > Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
    > > Ma ktos w tym zakresie jakies doswiadczenie?
    > >
    >
    > A masz zarejestrowaną DG, jesteś VAT-owcem?
    > Czy może jesteś "zwykłym" obywatelem któremu trafiła się jednorazowa fucha?

    Wystepuje jako osoba nie jako firma - nie mam wlasnej DG.
    Czyli jestem zwyklym obywatelem, ktoremu trafila sie jednorazowa fucha :-)



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2008-01-24 19:49:09
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    t...@n...pl wrote:
    >
    > Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na rzecz firmy
    > z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
    > Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z USA? Co
    > jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej z urzedem
    > skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow? Jakies
    > umowy, dokumenty?

    Jeśli zechcesz skorzystać z 50% ryczałtowych kosztów uzyskania to
    powinieneś mieć umowę z której wynika, że takie koszty Ci się należą.
    W przeciwnym przypadku IMHO umowa nie jest Ci do niczego potrzebna.

    > Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
    > podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
    > potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje nie jako
    > firma ale osoba.

    Oczywiście nie wiem jakie zwyczaje są w firmie z która współpracujesz,
    ale wielu znanych mi przypadkach wystarczyło przefaksowanie podpisanych
    umów (a później rachunku). Czasami chcieli też dosłanie umów pocztą.

    > Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?

    Jako osoba fizyczna nie prowadząca DG rozliczasz się przecież na
    zasadach ogólnych.

    Tak więc odprowadzasz jedynie zaliczkę na podatek (PIT-53 to już chyba
    skasowali) i rozliczasz to ostatecznie w rozliczeniu rocznym.

    Piotrek


  • 5. Data: 2008-01-24 19:54:13
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 24-01-2008 o 20:35:41 t...@n...pl <s...@o...eu>
    napisał(a):

    >> Dnia 24-01-2008 o 20:19:41 t...@n...pl <s...@o...eu>
    >> napisał(a):
    >>
    >> > Witam,
    >> >
    >> > Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na
    >> > rzecz firmy
    >> > z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
    >> > Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z
    >> > USA? Co
    >> > jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej
    >> z
    >> > urzedem
    >> > skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow?
    >> > Jakies
    >> > umowy, dokumenty? Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
    >> > podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
    >> > potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje
    >> > nie jako
    >> > firma ale osoba.
    >> > Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
    >> > Ma ktos w tym zakresie jakies doswiadczenie?
    >> >
    >>
    >> A masz zarejestrowaną DG, jesteś VAT-owcem?
    >> Czy może jesteś "zwykłym" obywatelem któremu trafiła się jednorazowa
    >> fucha?
    >
    > Wystepuje jako osoba nie jako firma - nie mam wlasnej DG.
    > Czyli jestem zwyklym obywatelem, ktoremu trafila sie jednorazowa fucha
    > :-)
    >

    No to - jeśli chcesz być zgodny z prawem - wykonujesz tą fuchę, a gdy
    otrzymasz
    już kaskę, odprowadzasz do US zaliczkę na PIT. Do końca 2006 składało się
    na taką okoliczność formularz PIT-53 - tutaj masz jakąś wersję z 2005 r:
    http://www.mf.gov.pl/_files_/podatki/formularze_poda
    tkowe/pit2005/pit_53.pdf
    Są tam podstawy prawne także możesz zerknąć do ustawy(byle w wersji na ten
    rok)
    i zobaczyć jak jest teraz.
    Na pewno obecnie PIT-53 się już nie składa, natomiast zaliczkę trzeba
    (chyba) odprowadzić,
    do tego wpisujesz potem taki dochód w zeznaniu rocznym(najpewniej PIT-37).

    UWAGA: istotna kwestia jest taka, z jakiego tytułu jest ten dochód.
    Najbezpieczniejsza jest umowa o dzieło - odprowadzasz podatek i tyle.
    W przypadku umowy zlecenia możliwe że jest kwestia ZUS-u do rozstrzygnięcia
    -niestety nie mam pojęcia czy wtedy musisz sam za siebie odprowadzić ZUS
    czy nie - niech się wypowiedzą
    fachowcy. No chyba że to jest ewidentnie dzieło, a jeszcze lepiej z
    przeniesieniem praw majątkowych autorskich.

    pozdr,
    tommyz


  • 6. Data: 2008-01-24 20:01:43
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 24-01-2008 o 20:49:09 Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
    napisał(a):

    > W przeciwnym przypadku IMHO umowa nie jest Ci do niczego potrzebna.

    A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto podpisać
    jakieś "dzieło".

    pozdr,
    tommyz


  • 7. Data: 2008-01-24 20:13:12
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    t...@o...pl wrote:
    >
    > A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto podpisać
    > jakieś "dzieło".
    >

    Mówiąc szczerze to nie wiem.

    Od zawsze albo robiłem dzieła albo działałem w ramach DG.

    Ale tak czy inaczej jakieś kwity będą wymieniali.
    Pewnie któryś z nich się nada ;-)

    Piotrek


  • 8. Data: 2008-01-25 06:38:12
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: "t...@n...pl" <s...@o...eu>

    > t...@o...pl wrote:
    > >
    > > A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto podpisać
    > > jakieś "dzieło".
    > >
    >
    > Mówiąc szczerze to nie wiem.
    >
    > Od zawsze albo robiłem dzieła albo działałem w ramach DG.
    >
    > Ale tak czy inaczej jakieś kwity będą wymieniali.
    > Pewnie któryś z nich się nada ;-)
    >
    > Piotrek

    Otoz to - interesuja mnie wszystkie szczegoly dotyczace tego typu umow. Gdyby to
    byla wlasnie umowa o dzielo (czyli bez odprowadzania ZUS o ile sie orientuje) to
    jaki jest odpowiednik tego typu umowy w USA?
    Troche za duzo ogolnikow - czy mozna bardziej konkretnie?

    Czy mozliwe jest udostepnienie takiej gotowej umowy albo przeslanie na moj
    prywatny email - oczywiscie np. z usunietymi szczegolami typu nazwa firmy, kwota
    wynagrodzenia, adresy, etc?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2008-01-25 09:03:01
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 25-01-2008 o 07:38:12 t...@n...pl <s...@o...eu>
    napisał(a):

    >> t...@o...pl wrote:
    >> >
    >> > A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto
    >> podpisać
    >> > jakieś "dzieło".
    >> >
    >>
    >> Mówiąc szczerze to nie wiem.
    >>
    >> Od zawsze albo robiłem dzieła albo działałem w ramach DG.
    >>
    >> Ale tak czy inaczej jakieś kwity będą wymieniali.
    >> Pewnie któryś z nich się nada ;-)
    >>
    >> Piotrek
    >
    > Otoz to - interesuja mnie wszystkie szczegoly dotyczace tego typu umow.
    > Gdyby to
    > byla wlasnie umowa o dzielo (czyli bez odprowadzania ZUS o ile sie
    > orientuje) to
    > jaki jest odpowiednik tego typu umowy w USA?
    > Troche za duzo ogolnikow - czy mozna bardziej konkretnie?

    Nie ważne jaki jest odpowiednik w USA - ważne żeby efektem było jakieś
    dzieło
    - czyli żeby to była umowa o **z**robienie a nie o robienie.
    I wtedy o ZUS się wogóle martwić nie musisz(w sensie że nawet dowiadywać
    się nie musisz).

    Przykładowo - masz wykonać publikację szkoleniową, sanki, program
    komputerowy - i rozliczany jesteś
    za efekt końcowy - to wtedy jest umowa o dzieło.
    Masz odbierać telefony, wyprowadzać psa itd - i rozliczany jesteś ze
    starannego działania, a płącone masz za za godziny
    - wtedy jest zlecenie.


    >
    > Czy mozliwe jest udostepnienie takiej gotowej umowy albo przeslanie na
    > moj
    > prywatny email - oczywiscie np. z usunietymi szczegolami typu nazwa
    > firmy, kwota
    > wynagrodzenia, adresy, etc?
    >

    Wpisz w google "umowa o dzieło" i wyskoczy ze 100 szablonów.

    pozdr,
    tommyz


  • 10. Data: 2008-01-25 09:59:24
    Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
    Od: "t...@n...pl" <s...@o...eu>

    > Dnia 25-01-2008 o 07:38:12 t...@n...pl <s...@o...eu>
    > napisał(a):
    >
    > >> t...@o...pl wrote:
    > >> >
    > >> > A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto
    > >> podpisać
    > >> > jakieś "dzieło".
    > >> >
    > >>
    > >> Mówiąc szczerze to nie wiem.
    > >>
    > >> Od zawsze albo robiłem dzieła albo działałem w ramach DG.
    > >>
    > >> Ale tak czy inaczej jakieś kwity będą wymieniali.
    > >> Pewnie któryś z nich się nada ;-)
    > >>
    > >> Piotrek
    > >
    > > Otoz to - interesuja mnie wszystkie szczegoly dotyczace tego typu umow.
    > > Gdyby to
    > > byla wlasnie umowa o dzielo (czyli bez odprowadzania ZUS o ile sie
    > > orientuje) to
    > > jaki jest odpowiednik tego typu umowy w USA?
    > > Troche za duzo ogolnikow - czy mozna bardziej konkretnie?
    >
    > Nie ważne jaki jest odpowiednik w USA - ważne żeby efektem było jakieś
    > dzieło
    > - czyli żeby to była umowa o **z**robienie a nie o robienie.
    > I wtedy o ZUS się wogóle martwić nie musisz(w sensie że nawet dowiadywać
    > się nie musisz).
    >
    > Przykładowo - masz wykonać publikację szkoleniową, sanki, program
    > komputerowy - i rozliczany jesteś
    > za efekt końcowy - to wtedy jest umowa o dzieło.
    > Masz odbierać telefony, wyprowadzać psa itd - i rozliczany jesteś ze
    > starannego działania, a płącone masz za za godziny
    > - wtedy jest zlecenie.
    > >
    > > Czy mozliwe jest udostepnienie takiej gotowej umowy albo przeslanie na
    > > moj
    > > prywatny email - oczywiscie np. z usunietymi szczegolami typu nazwa
    > > firmy, kwota
    > > wynagrodzenia, adresy, etc?
    >
    > Wpisz w google "umowa o dzieło" i wyskoczy ze 100 szablonów.

    Czy mozna troche podkrecic jasnosc i szczegolowosc wypowiedzi?

    Nie wiem czy dobrze zrozumialem twoja wypowiedz - umowe o dzielo sam sobie musze
    napisac w jezyku polskim dla urzedu skarbowego? I sam sie podpisac jako wykonawca?

    Chodzi mi zasadniczo o dwie rzeczy:

    1. Jaka forma umowy z firma w USA (jak sie u nich taka umowa nazywa)
    Nie wiem jak wyglada prawo w USA i jakie oni maja typy umow i stad nie wiem,
    ktora z ich umow bylaby dla mnie najodpowiedniejsza. Jesli zaproponuja mi kilka
    roznych typow umowy - bede musial ktoras z nich wybrac.
    I tu wlasnie chodzilo mi o konkretny przyklad, nazwe, tego typu umowy, ktory
    stosuje sie w podobnych sytuacjach. Tak jak my mamy umowy o dzielo i zlecenie -
    tak byc moze oni maja wlasne, podobne.

    2. Dokumenty potrzebne dla naszego U.S.
    Czy tu ma byc ten oryginal (w jez. ang) umowy z firma amerykanska?

    Mniej wiecej wiem czy sie rozni umowa o dzielo od umowy na zlecenie - nie o to
    mi chodzilo. Nie chodzilo mi tez o polskie wzory umow - bo nie podpisuje tego z
    polska firma tylko z USA.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1