eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Pamietasz gdzie miałeś wesele
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2018-11-05 10:39:06
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-11-05 o 10:34, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 05-11-18 o 10:30, Liwiusz pisze:
    >
    >>>>>> Urząd skarbowy w rypinie pyta się nowożeńców o szczegóły ich
    >>>>>> wesel.
    >>>>>> https://finanse.wp.pl/skarbowka-w-rypinie-wypytuje-o
    -uslugi-weselne-izba-w-bydgoszczy-zabrala-glos-63130
    34980288129a
    >>>>>> i co teraz ?>> Trzeba podać.
    >>>> A jak się nie poda, to co?
    >>> Na tym etapie raczej nic, ale wyślą wezwanie i będą chcieli przesłuchać
    >>> w charakterze świadka. Niby też można, no ale tu już przynajmniej
    >>> odpowiedzialność jakaś grozi.
    >> E tam.
    >> "Nie wiem, nie pamiętam".
    >>
    > Pewnie, że można. Pytanie, czy należy.

    Należy. Skoro się godziło na rozliczanie bez rachunków (z czego się
    miało korzyść w postaci niższej ceny), to wyjątkowym skurwysyństwem
    byłoby potem donoszenie do skarbówki.

    --
    Liwiusz


  • 12. Data: 2018-11-05 11:17:20
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: Kviat

    W dniu 2018-11-05 o 08:12, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2018-11-05 o 07:50, Kviat pisze:
    >> W dniu 2018-11-04 o 15:10, Robert Tomasik pisze:
    >>> W dniu 04-11-18 o 15:03, J.F. pisze:
    >>>
    >>>>>> Urząd skarbowy w rypinie pyta się nowożeńców o szczegóły ich wesel.
    >>>>>> https://finanse.wp.pl/skarbowka-w-rypinie-wypytuje-o
    -uslugi-weselne-izba-w-bydgoszczy-zabrala-glos-63130
    34980288129a
    >>>>>>
    >>>>>> i co teraz ?
    >>>>> Trzeba podać. Chodzi o to, że przy tej okazji ukrywano dochód. To była
    >>>>> dość powszechna praktyka. Cała Polska to robi już pewnie od roku, albo
    >>>>> dwóch lat.
    >>>> Ale dlaczego od roku czy dwóch - wcześniej nie urywano ?
    >>>>
    >>> Ukrywano. Ktoś zauważył problem i tyle. To tak,jak z akcyzą, VAT-em itd.
    >>
    >> Dosyć wybiórczo zauważył problem.
    >> O wydatki na księdza też pytają?
    >
    > Pewnie nie, skoro takie datki nie są potem opodatkowywane.

    I to jest właśnie ten problem, którego nie zauważają.

    Pozdrawiam
    Piotr




  • 13. Data: 2018-11-05 11:27:16
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-11-05 o 11:17, Kviat pisze:
    > W dniu 2018-11-05 o 08:12, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2018-11-05 o 07:50, Kviat pisze:
    >>> W dniu 2018-11-04 o 15:10, Robert Tomasik pisze:
    >>>> W dniu 04-11-18 o 15:03, J.F. pisze:
    >>>>
    >>>>>>> Urząd skarbowy w rypinie pyta się nowożeńców o szczegóły ich wesel.
    >>>>>>> https://finanse.wp.pl/skarbowka-w-rypinie-wypytuje-o
    -uslugi-weselne-izba-w-bydgoszczy-zabrala-glos-63130
    34980288129a
    >>>>>>>
    >>>>>>> i co teraz ?
    >>>>>> Trzeba podać. Chodzi o to, że przy tej okazji ukrywano dochód. To
    >>>>>> była
    >>>>>> dość powszechna praktyka. Cała Polska to robi już pewnie od roku,
    >>>>>> albo
    >>>>>> dwóch lat.
    >>>>> Ale dlaczego od roku czy dwóch - wcześniej nie urywano ?
    >>>>>
    >>>> Ukrywano. Ktoś zauważył problem i tyle. To tak,jak z akcyzą, VAT-em
    >>>> itd.
    >>>
    >>> Dosyć wybiórczo zauważył problem.
    >>> O wydatki na księdza też pytają?
    >>
    >> Pewnie nie, skoro takie datki nie są potem opodatkowywane.
    >
    > I to jest właśnie ten problem, którego nie zauważają.

    To już pytanie do ustawodawcy, a nie do urzędu skarbowego, "dlaczego nie
    pyta". Skoro zadałeś takie pytanie, to widać, że nie wiedziałeś tego, że
    nie pyta, bo ksiądz od datków podatku 1:1 nie zapłaci.

    Albo chcesz na oślep pokrytykować kler, to może na onecie, a nie na
    poważnej grupie?

    --
    Liwiusz


  • 14. Data: 2018-11-05 16:35:00
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05-11-18 o 10:39, Liwiusz pisze:

    >>>>>>> Urząd skarbowy w rypinie pyta się nowożeńców o szczegóły ich
    >>>>>>> wesel.
    >>>>>>> https://finanse.wp.pl/skarbowka-w-rypinie-wypytuje-o
    -uslugi-weselne-izba-w-bydgoszczy-zabrala-glos-63130
    34980288129a
    >>>>>>> i co teraz ?>> Trzeba podać.
    >>>>> A jak się nie poda, to co?
    >>>> Na tym etapie raczej nic, ale wyślą wezwanie i będą chcieli przesłuchać
    >>>> w charakterze świadka. Niby też można, no ale tu już przynajmniej
    >>>> odpowiedzialność jakaś grozi.
    >>> E tam.
    >>> "Nie wiem, nie pamiętam".
    >> Pewnie, że można. Pytanie, czy należy.
    > Należy. Skoro się godziło na rozliczanie bez rachunków (z czego się
    > miało korzyść w postaci niższej ceny), to wyjątkowym skurwysyństwem
    > byłoby potem donoszenie do skarbówki.
    >
    Ja osobiście mam inny "podgląd" na tę kwestię. Po pierwsze jeśli część
    podatek płaci, a część nie,no to jakby z automatu ta niepłacąca staje
    się jakby mniej konkurencyjna - a jestem za równymi szansami. Po drugie
    nie do końca widzę sens w kłamstwie, zwłaszcza, że to może wyjść. Jeden
    powie, drugi nie. I tak ustalą, jaka była cena usługi i co najwyżej jak
    zeznasz mniej, to będziesz miał "dochód". Po trzecie nie sądzę, by to na
    chybił / trafił wysyłali i pewnie wiedzą już, skoro chcą informacji.


  • 15. Data: 2018-11-05 16:45:40
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05-11-18 o 11:17, Kviat pisze:

    >>> Dosyć wybiórczo zauważył problem.
    >>> O wydatki na księdza też pytają?
    >> Pewnie nie, skoro takie datki nie są potem opodatkowywane.
    > I to jest właśnie ten problem, którego nie zauważają.

    Sądzę, że problem zauważany jest, ale napotyka to szereg problemów.
    Dochody księży składają się z wynagrodzenia otrzymywanego przykładowo za
    pracę w szkole - i to jest opodatkowane, oraz datków wiernych "zamsze".
    To "za mszę" to kilkadziesiąt złotych / sztukę, więc podatek od tego
    jest sprawą groszową.

    Przychód Kościoła, to opłaty za sakrament oraz tzw. taca. Teoretycznie
    ma to być na utrzymanie Kościoła i sądzę, różnica pomiędzy przychodem, a
    kosztami nie jest poważna.

    Reasumując dochód z tych podatków wielki by nie był, za to "zadyma:
    ogromna. Podawana przez kościół liczba wiernych na poziomie powyżej 90%
    jest oczywiście mocno przesadzona i raczej trudno byłoby to na głosy w
    wyborach przekłuć, ale mimo wszystko to silna grupa polityczna każde
    ugrupowanie polityczne poległoby w wyborach. Dlatego tego nikt nie rusza
    moim zdaniem.


  • 16. Data: 2018-11-05 20:25:19
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: Kviat

    W dniu 2018-11-05 o 11:27, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2018-11-05 o 11:17, Kviat pisze:
    >> W dniu 2018-11-05 o 08:12, Liwiusz pisze:
    >>> W dniu 2018-11-05 o 07:50, Kviat pisze:
    >>>> W dniu 2018-11-04 o 15:10, Robert Tomasik pisze:
    >>>>> W dniu 04-11-18 o 15:03, J.F. pisze:
    >>>>>
    >>>>>>>> Urząd skarbowy w rypinie pyta się nowożeńców o szczegóły ich wesel.
    >>>>>>>> https://finanse.wp.pl/skarbowka-w-rypinie-wypytuje-o
    -uslugi-weselne-izba-w-bydgoszczy-zabrala-glos-63130
    34980288129a
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> i co teraz ?
    >>>>>>> Trzeba podać. Chodzi o to, że przy tej okazji ukrywano dochód. To
    >>>>>>> była
    >>>>>>> dość powszechna praktyka. Cała Polska to robi już pewnie od roku,
    >>>>>>> albo
    >>>>>>> dwóch lat.
    >>>>>> Ale dlaczego od roku czy dwóch - wcześniej nie urywano ?
    >>>>>>
    >>>>> Ukrywano. Ktoś zauważył problem i tyle. To tak,jak z akcyzą, VAT-em
    >>>>> itd.
    >>>>
    >>>> Dosyć wybiórczo zauważył problem.
    >>>> O wydatki na księdza też pytają?
    >>>
    >>> Pewnie nie, skoro takie datki nie są potem opodatkowywane.
    >>
    >> I to jest właśnie ten problem, którego nie zauważają.
    >
    > To już pytanie do ustawodawcy, a nie do urzędu skarbowego, "dlaczego nie
    > pyta".

    Zmieniam pytanie (skoro sarkazmu nie wyłapałeś): dlaczego nie wyślą
    takiego pytania do ustawodawcy?
    (to też był sarkazm)

    > Skoro zadałeś takie pytanie, to widać, że nie wiedziałeś tego, że
    > nie pyta, bo ksiądz od datków podatku 1:1 nie zapłaci.

    Skoro odpowiedziałeś nie wyłapując sarkazmu, to widać, że nie wiedziałeś
    co to sarkazm.

    > Albo chcesz na oślep pokrytykować kler,

    To nie był krytyka na oślep.

    > to może na onecie, a nie na
    > poważnej grupie?

    Pytanie dlaczego kler nie płaci podatków od datków, to jest bardzo
    poważne pytanie.
    Tylko że niektóre odpowiedzi nadają się na onet, albo na niepoważną grupę.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 17. Data: 2018-11-05 20:33:33
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: Kviat

    W dniu 2018-11-05 o 16:35, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 05-11-18 o 10:39, Liwiusz pisze:
    >
    >>>>>>>> Urząd skarbowy w rypinie pyta się nowożeńców o szczegóły ich
    >>>>>>>> wesel.
    >>>>>>>> https://finanse.wp.pl/skarbowka-w-rypinie-wypytuje-o
    -uslugi-weselne-izba-w-bydgoszczy-zabrala-glos-63130
    34980288129a
    >>>>>>>> i co teraz ?>> Trzeba podać.
    >>>>>> A jak się nie poda, to co?
    >>>>> Na tym etapie raczej nic, ale wyślą wezwanie i będą chcieli przesłuchać
    >>>>> w charakterze świadka. Niby też można, no ale tu już przynajmniej
    >>>>> odpowiedzialność jakaś grozi.
    >>>> E tam.
    >>>> "Nie wiem, nie pamiętam".
    >>> Pewnie, że można. Pytanie, czy należy.
    >> Należy. Skoro się godziło na rozliczanie bez rachunków (z czego się
    >> miało korzyść w postaci niższej ceny), to wyjątkowym skurwysyństwem
    >> byłoby potem donoszenie do skarbówki.
    >>
    > Ja osobiście mam inny "podgląd" na tę kwestię. Po pierwsze jeśli część
    > podatek płaci, a część nie,no to jakby z automatu ta niepłacąca staje
    > się jakby mniej konkurencyjna

    Chyba raczej ta płacąca podatki jest mniej konkurencyjna...

    Pozdrawiam
    Piotr



  • 18. Data: 2018-11-05 21:01:36
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: <4...@4...210136.invalid> (Tom N)

    Robert Tomasik w

    > Podawana przez kościół liczba wiernych na poziomie powyżej 90%
    > jest oczywiście mocno przesadzona


    ej, a na jakiej podstawie tak twierdzisz?

    > raczej trudno byłoby to na głosy w wyborach przekłuć

    Przekłuć to możesz sobie bańkę!

    Po raz kolejny sie popisujesz...

    --
    'Tom N'


  • 19. Data: 2018-11-05 21:04:07
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: <2...@...210407.invalid> (Tom N)

    Kviat w
    <news:5be09b0c$0$521$65785112@news.neostrada.pl>:

    > W dniu 2018-11-05 o 16:35, Robert Tomasik pisze:
    [...]
    > Chyba raczej ta płacąca podatki jest mniej konkurencyjna...

    PiSioR udający koalicjanta i policjmajstra aka Tomasik ma musk zryty, więc
    nie pojmie

    --
    'Tom N'


  • 20. Data: 2018-11-05 21:23:37
    Temat: Re: Pamietasz gdzie miałeś wesele
    Od: Kviat

    W dniu 2018-11-05 o 16:45, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 05-11-18 o 11:17, Kviat pisze:
    >
    >>>> Dosyć wybiórczo zauważył problem.
    >>>> O wydatki na księdza też pytają?
    >>> Pewnie nie, skoro takie datki nie są potem opodatkowywane.
    >> I to jest właśnie ten problem, którego nie zauważają.
    >
    > Sądzę, że problem zauważany jest, ale napotyka to szereg problemów.
    > Dochody księży składają się z wynagrodzenia otrzymywanego przykładowo za
    > pracę w szkole

    Nazywają to pracą tylko przez pomyłkę.
    Głównym problemem jest to, że tych ludzi wpuszcza się do szkół.
    Po drugie, te "wynagrodzenia" są wypłacane z podatków.

    > - i to jest opodatkowane,

    Czyli niewielka cześć podatków wraca do budżetu. Pełnia szczęścia.

    > oraz datków wiernych "zamsze".
    > To "za mszę" to kilkadziesiąt złotych / sztukę, więc podatek od tego
    > jest sprawą groszową.

    Za mszę, za chrzciny, za pogrzeb... za śluby...
    To normalna działalność gospodarcza.

    > Przychód Kościoła, to opłaty za sakrament oraz tzw. taca.

    Oraz wypłaty z budżetu na katolickie uczelnie, renowacje katolickich
    zabytków (które są własnością kościoła, a nie państwa), ubezpieczenia
    zdrowotne i społeczne kleru, wynagrodzenia za "pracę" kapelanów
    wojskowych, w więzieniach, szpitalach, policji, straży granicznej i
    cholera wie gdzie jeszcze.
    O dziwnych dotacjach z budżetu na jakieś fundacje kościelne udające cele
    edukacyjne(sic!) czy biznesy rydzykowe z litości nie wspomnę.

    > Teoretycznie
    > ma to być na utrzymanie Kościoła i sądzę, różnica pomiędzy przychodem, a
    > kosztami nie jest poważna.

    Złote, a skromne...
    Czyli bogactwo kościoła to cud?

    I te swoje "sądzę" oparłeś na wiedzy o przychodach i kosztach kościoła,
    który radośnie się tą wiedzą z tobą podzielił, czy tylko tak sobie
    sądzisz, bo sądzisz?

    > Reasumując dochód z tych podatków wielki by nie był, za to "zadyma:
    > ogromna.

    Złote, a skromne...
    Jaki by ten dochód nie był, dla innych skarbówka litości nie ma. Za
    odkurzanie dywanów albo przycinanie żywopłotów też podatek niewielki, a
    jednak trzeba robić zadymę i płacić.

    Jakoś fiskus nie jest taki łaskawy dla innych podmiotów, które też mają
    do zapłacenia niewielki podatek.
    Jak komuś wyjdzie w PITcie rocznym złotówka dopłaty, to nie ma zmiłuj.

    > Podawana przez kościół liczba wiernych na poziomie powyżej 90%
    > jest oczywiście mocno przesadzona i raczej trudno byłoby to na głosy w
    > wyborach przekłuć,

    Czyli machamy procentami jak wygodniej?
    Te kilka dyszek na tacę od tych kilku wiernych nie warto liczyć...
    Ale krzyczeć na pochodach, że Polska taka katolicka, bo przecież powyżej
    90% wiernych to fajnie?
    To jak to jest? Zawyżają wiernych, ale jeśli chodzi o płacenie podatków
    to jednak Polska nie taka katolicka?
    Skoro te kwoty do opodatkowania takie marne, to dlaczego kościół tak się
    broni rękami i nogami przed przejrzystością finansów?
    Wiele organizacji pozarządowych ma marne kwoty, ale "zadymę" z
    księgowość muszą robić czy im się to podoba czy nie.

    > ale mimo wszystko to silna grupa polityczna każde
    > ugrupowanie polityczne poległoby w wyborach. Dlatego tego nikt nie rusza
    > moim zdaniem.

    Duża partia polityczna to też silna grupa polityczna (ba! tak silna, że
    często sprawuje władzę i stanowi prawo!), a rozliczać się z finansów musi...
    Ja mam inną uwagę. Historia pokazuje, że kościół zawsze popierał i
    wspierał tych, którzy mają duże szanse na wygraną w wyborach. Czyli
    tych, którzy potem rozdzielają kasę.

    Pozdrawiam
    Piotr



strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1