eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2004-11-19 19:29:43
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 19 Nov 2004, gosc wrote:
    >+ > ...tu masz rację, do 10 kEU jest "automat"...
    >+ > Ale trzeba prowadzić "ewidencję" ! :)
    >+
    >+ jak ta ewidencja ma wygladac?

    wKF: odpowiedź że "przy takiej dysproporcji nie trzeba" widziałem.
    Tylko dla porządku: AFAIK nie ma urzędowego wzoru. Ale mogę się
    mylić :)

    >+ sa jakies ksiazki gotowe na to?

    Nie sądzę. Nikt nie wydrukuje kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy
    żeby się okazało że to makulatura bo jednak nie trzeba :[

    >+ trzeba ta ewidencje jakos rejestrowac?

    O ile wiem to nie :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (memoriał, KPiR, VAT, ZUS)


  • 12. Data: 2004-11-19 21:33:46
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: "gosc" <s...@w...pl>

    > Wydaje mi się, że w naszej sytuacji w zasadzie nie ma znaczenia kwestia,
    czy
    > podpadamy pod art. 13/2 czy 18 ustawy o podatku dochodowym. Bo ostatecznie
    > w art. 96/3 ustawy o VAT jest napisane, że wszystkie podmioty wymienione
    > jako podatnicy w art.15 (bez względu czy jest to 13/2, czy 18),
    > odnotowujące dochód poniżej 10 tys. euro _mogą_ się zarejestrować. Ale nie
    > muszą. Obowiązkowa jest dla nich tylko ewidencja (art. 109 ustawy o VAT).
    >
    > Nie wiem, czy udało mi się to sensownie napisać, bo nie jestem prawnikiem.
    > Ale wydaje mi się, że fakt zarabiania poniżej 10 tys. euro sam z siebie
    > zwalnia z obowiązku rejestracji VAT - bez względu na to, czy zarabiamy z
    > tytułu 13-go, czy 18-go art.

    Tak by to wygladalo, choc w art. 93/3 wazne jest odwolanie sie do artykulu
    113/1.

    Natomiast co do ewidencji, ustawa mowi tak.

    art. 109
    "1. Podatnicy zwolnieni od podatku na podstawie art. 113 ust. 1 i 9 są
    obowiązani prowadzić ewidencję sprzedaży za dany dzień, nie później jednak
    niż przed dokonaniem sprzedaży w dniu następnym.

    2. W przypadku stwierdzenia, że podatnik nie prowadzi ewidencji, o której
    mowa w ust. 1, lub prowadzi ją w sposób nierzetelny, naczelnik urzędu
    skarbowego lub organ kontroli skarbowej określa wartość
    niezaewidencjonowanej sprzedaży w drodze oszacowania i ustala podatek przy
    zastosowaniu stawki 22%, bez prawa obniżenia kwoty podatku należnego, o
    którym mowa w art. 86."

    Jesli mam byc szczery nie do konca rozumiem ust.1 - czy to oznacza ze
    np."sprzedalem" cos 1 grudnia, wiec albo musze to wpisac do ewidencji 1
    grudnia, albo ewentualnie 2 grudnia, ale do momentu wpisu sprzedazy z 1
    grudnia, nie moge nic sprzedac w dniu 2 grudnia?

    Poza tym

    a) Ja nie wystawiam zadnych faktur (ty pewnie tez)

    b) U mnie nie wyglada to tak, ze wysylam cos do redakcji i od razu uzgadniam
    cene, badz nawet uzgadniam cene zanim napisze. Ja wysylam jako propozycje, a
    jesli sie zalapie (zwykle tak), to w kolejnym miesiacu dostaje na konto
    wierszowke, dopiero wowczas moglbym to wpisac do ewidencji. Wierszowka jest
    wg stawek redakcji i o zadnych negocjacjach mowy nie ma. Tak wiec dopoki nie
    otrzymam przelewu nie mam pojecia ile dostane (moge tylko szacowac bazujac
    na wczesniejszych tekstach). Chyba, ze jako moment sprzedazy uznac moment
    otrzymania przelewu.

    c) Jak ta ewidencja ma wygladac by sie nikt nie przyczepil?

    Jestem ciekawy, czy ktos jeszcze na grupie ma podobny problem?

    Swoja droga odnosze wrazenie, ze z roku na rok podatki staja sie coraz
    bardziej zagmatwane, zamiast uproszczac pewne sprawy. Koszmar!





  • 13. Data: 2004-11-20 08:33:43
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 19 Nov 2004, gosc wrote:
    [...]
    >+ Jesli mam byc szczery nie do konca rozumiem ust.1 - czy to oznacza ze
    >+ np."sprzedalem" cos 1 grudnia, wiec albo musze to wpisac do ewidencji 1
    >+ grudnia, albo ewentualnie 2 grudnia, ale do momentu wpisu sprzedazy z 1
    >+ grudnia, nie moge nic sprzedac w dniu 2 grudnia?

    IM*H*O to drugie. Weźmy pod uwagę kogoś kto sprzedaje w nocy...
    Bez kasy fiskalnej (firmom sprzedaje ;>)
    Sprzedaje o 23:59, nie zdąży wpisać - popełnia wykroczenie... :)

    [...]
    >+ wierszowke, dopiero wowczas moglbym to wpisac do ewidencji. Wierszowka jest
    >+ wg stawek redakcji i o zadnych negocjacjach mowy nie ma. Tak wiec dopoki nie
    >+ otrzymam przelewu nie mam pojecia ile dostane (moge tylko szacowac bazujac
    >+ na wczesniejszych tekstach). Chyba, ze jako moment sprzedazy uznac moment
    >+ otrzymania przelewu.

    Zastrzegam że ja raczej patrzę z p. widzenia prowadzącego DG.
    Widzę przeciwne argumenty:
    - z p. widzenia dochodowego dochodem z "umów osobistych" jest dochód
    otrzymany: nie ma pieniędzy, nie ma dochodu
    - z p. widzenia VAT nie ma podstaw do niewystawiania faktury; przecież
    redakcja PROWADZI DG, prawda ? No to sprawdź art. 106. W p. 4 jest
    zwolnienie - ale dotyczy TYLKO niewystawiania "osobom nie prowadzącym
    działalności gospodarczej" !
    - przed otrzymaniem wierszówki nie ma umowy; jest tylko twoja "oferta"
    (w rozumieniu cywilnym). Fakt że jednocześnie mamy do czynienia
    z "dziełem" (czyli "utrwaleniem utworu w postaci materialnej")
    a sama zapłata jest za "usługę" (bo zapłata z praw majątkowych
    jest usługą w rozumieniu VAT :]) lekko komplikuje problem :], ale
    sądząc z twojego opisu można by rozważać... sprzedaż wysyłkową :)
    Kiedy powstaje obowiązek podatkowy wtedy ? :)

    Podsumowując to co mi się WYDAJE:
    - rzeczywiście przed "przyjęciem dzieła" nie ma jego "wydania" albo
    co najmniej - nie powstanie obowiązek podatkowy
    - powinna być faktura
    - to faktura lub "nie później niż 7 dzień od kiedy powinna być wystawiona"
    określa obowiązek podatkowy.

    Pewnie przeoczyłem przepisy szczegółowe.
    Albo to ustawodawca przeoczył że jest dziura na takie przypadki :>
    Krótko mówiąc: krytyka mile widziana...

    >+ c) Jak ta ewidencja ma wygladac by sie nikt nie przyczepil?

    Czytaj grupę. Sprawdź z archiwach.
    NA PEWNO znajdziesz nie raz i nie dwa, że ewidencje VAT podatnik
    ma tak prowadzić żeby mógł wg nich prawidłowo wypełnić deklarację
    VAT.
    Więc jak ty nie potrzebujesz samej deklaracji tylko samego
    określenia progu - to tak żeby próg dało się "z łatwością
    określić", tudzież *z czego to wynika*.
    IMHO coś co przypomina "typową deklarację do DG" :) może być
    w sam raz (z zastrzeżeniem że 80% pól będzie pusta :)) :)

    >+ Swoja droga odnosze wrazenie, ze z roku na rok podatki staja sie coraz
    >+ bardziej zagmatwane, zamiast uproszczac pewne sprawy.

    Wrażenie powiadasz... optymista... :]

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (memoriał, KPiR, VAT, ZUS)


  • 14. Data: 2004-11-20 15:15:16
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: "gosc" <s...@w...pl>

    > - rzeczywiście przed "przyjęciem dzieła" nie ma jego "wydania" albo
    > co najmniej - nie powstanie obowiązek podatkowy
    > - powinna być faktura
    > - to faktura lub "nie później niż 7 dzień od kiedy powinna być wystawiona"
    > określa obowiązek podatkowy.

    wiesz ale to jest dziwna usluga, bo w przypadku typowych uslug zawsze albo
    uslugodawca ma cennik, albo tez strony umawiaja sie za ile dana usluga
    zostanie wykonana, tutaj uslugodawca nie zna uzyskanej ceny tak dlugo az
    redakcja nie wysle mu wierszowki na konto (ba nawet nie wie czy cokolwiek
    dostanie jak tekst odrzuca), nie przychodzi mi na mysl zadna inna usluga
    oparta na tej bazie (przynajmniej w teorii, bo w praktyce zdarza sie, ze
    przychodzi hydraulik i mowi -"eeee pani kochana nie duzo, na butelke wodki
    pani da i bedzie ok", a gdy przychodzi do placenia okazuje sie, ze mowa byla
    o dobrej butelce za 100 zl ;)

    ponadto tak swoja droga, jesli mialaby byc faktura, a tym bardziej faktura
    vat, redakcji tez chyba na niej powinno zalezec

    ponadto sciezka musialaby wygladac tak - ja wysylam teksty, redakcja w
    zasadzie nie informuje mnie czy przyjmuje czy nie, jedynym rezultatem jest
    druk, przychodzi koniec mc, licza wierszowke, przysylaja mi info o
    wierszowce, ja wystawiam fakture, wysylam redakcji, dostaje pieniadze na
    konto po potraceniu zaliczki na podatek dochodowy od osoby fizycznych (bo
    jak sie nie prowadzi DG to uslugobiorca, czy tez raczej zleceniodawca ma
    obowiazek odciagac)

    wreszcie moze na takie dziwne i trudno poddajace sie przepisom sprawy
    ustawodawca zapisal w zalaczniku 4, jako wylaczone od vat:

    "Usługi związane z kulturą, w tym również usługi twórców i artystów
    wykonawców, w rozumieniu przepisów o prawie autorskim i prawach pokrewnych,
    wynagradzane w formie honorariów za przekazanie lub udzielenie licencji do
    praw autorskich lub praw do artystycznego wykonania, usługi związane z
    rekreacją i sportem - z wyłączeniem: (... tu nie ma nic dla mnie)"

    ale w zalaczniku 3 (7 procent vat) jest niemal ten sam fragment:
    "Usługi twórców i artystów wykonawców w rozumieniu przepisów ustawy o prawie
    autorskim i prawach pokrewnych wynagradzane w formie honorariów za
    przekazanie lub udzielenie licencji do praw autorskich lub praw do
    artystycznego wykonania."

    Roznica jest, gdyz w zalaczniku 4 pojawia sie w tym zdaniu slowo "kultura".
    W waskim rozumieniu zabawa w dziennikarstwo kultura nie jest, ale w
    szerokim, mysle, ze jak najbardziej tak

    Sprobuje jeszcze poszukac rozporzadzen do ustawy o vat (a moze ktos ma
    gotowe linki), moze tam jest jakas odpowiedz.

    W kazdym badz razie moj Urzad Skarbowy na tym problemie wysiadl
    (przynajmniej do czasu gdy sie do mnie nie przyczepia.... brrr....).

    Ciekawe czy MF zna odpowiedz. Ktos mi kiedys opowiadal, pol zartem, pol
    serio, ze w przypadku podobnego problemu (umowy o dzielo - chodzi o
    zwolnienie z vat umow o dzielo jesli zachodzi warunek z ustawy "jeżeli z
    tytułu wykonania tych czynności osoby te są związane ze zlecającym wykonanie
    tych czynności prawnymi więzami tworzącymi stosunek prawny pomiędzy
    zlecającym wykonanie czynności i wykonującym zlecane czynności co do
    warunków wykonywania tych czynności, wynagrodzenia i odpowiedzialności
    zlecającego wykonanie tych czynności. sposób częstotliwy.") jego ksiegowa
    miala juz jechac do MF na szkolenie, ale ponoc szkolenie odwolano bo MF samo
    nie wiedzialo jak podejsc do sprawy. Nie wiem ile w tym prawdy....



  • 15. Data: 2004-11-20 15:23:53
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: "gosc" <s...@w...pl>

    > Sprobuje jeszcze poszukac rozporzadzen do ustawy o vat (a moze ktos ma
    > gotowe linki), moze tam jest jakas odpowiedz.

    rozporzadzenia sa tu jakby kogos interesowalo:



  • 16. Data: 2004-11-20 15:24:33
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: "gosc" <s...@w...pl>


    > Sprobuje jeszcze poszukac rozporzadzen do ustawy o vat (a moze ktos ma
    > gotowe linki), moze tam jest jakas odpowiedz.

    rozporzadzenia sa tu http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=135&id=11861
    jakby kogos interesowalo

    trzeba tylko znalezc czas by sie przez to przekopac



  • 17. Data: 2004-11-20 19:56:37
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: Pawel Wolniewicz <p...@o...pl>

    gosc wrote:

    > wiesz ale to jest dziwna usluga, bo w przypadku typowych uslug zawsze albo
    > uslugodawca ma cennik, albo tez strony umawiaja sie za ile dana usluga
    > zostanie wykonana, tutaj uslugodawca nie zna uzyskanej ceny tak dlugo az
    > redakcja nie wysle mu wierszowki na konto (ba nawet nie wie czy cokolwiek
    > dostanie jak tekst odrzuca), nie przychodzi mi na mysl zadna inna usluga
    > oparta na tej bazie

    Inna usługa oparta na tej zasadzie nie przychodzi Ci na myśl, bo to bardziej
    przypomina relacje wynikające ze stosunku pracy (prawnego). To znaczy:
    - zgłaszasz wydawcy chęć napisania czegoś (jakbyś ubiegał się o pracę),
    - wydawca to akceptuje (przyjmuje Cię do pracy),
    - a następnie wyznacza warunki: do kiedy tekst musi być napisany, na jaki
    konkretnie temat, jaka długość i jaka wierszówka. Czyli zachowuje się jak
    pracodawca, a nie usługobiorca. A sam piszesz niżej, że po nawiązaniu
    stosunku prawnego vat nie obowiązuje.

    To tylko moja opinia, ale skoro US nic nie umie wymyślić...

    > ponadto tak swoja droga, jesli mialaby byc faktura, a tym bardziej faktura
    > vat, redakcji tez chyba na niej powinno zalezec

    Redakcji raczej nie będzie zależeć, bo nie płacisz podatku vat (poniżej
    kwoty 10 tys. euro).

    > Ciekawe czy MF zna odpowiedz. Ktos mi kiedys opowiadal, pol zartem, pol
    > serio, ze w przypadku podobnego problemu (umowy o dzielo - chodzi o
    > zwolnienie z vat umow o dzielo jesli zachodzi warunek z ustawy "jeżeli z
    > tytułu wykonania tych czynności osoby te są związane ze zlecającym
    > wykonanie tych czynności prawnymi więzami tworzącymi stosunek prawny
    > pomiędzy zlecającym wykonanie czynności i wykonującym zlecane czynności co
    > do warunków wykonywania tych czynności, wynagrodzenia i odpowiedzialności
    > zlecającego wykonanie tych czynności. sposób częstotliwy.") jego ksiegowa
    > miala juz jechac do MF na szkolenie, ale ponoc szkolenie odwolano bo MF
    > samo nie wiedzialo jak podejsc do sprawy. Nie wiem ile w tym prawdy....

    No i z tego chyba właśnie wynika, że nie należałoby płacić vat-u od takich
    umów...

    Pozdrawiam,
    Paweł Wolniewicz


  • 18. Data: 2004-11-20 22:16:54
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: "gosc" <s...@w...pl>

    > Inna usługa oparta na tej zasadzie nie przychodzi Ci na myśl, bo to
    bardziej
    > przypomina relacje wynikające ze stosunku pracy (prawnego). To znaczy:
    > - zgłaszasz wydawcy chęć napisania czegoś (jakbyś ubiegał się o pracę),
    > - wydawca to akceptuje (przyjmuje Cię do pracy),
    > - a następnie wyznacza warunki: do kiedy tekst musi być napisany, na jaki
    > konkretnie temat, jaka długość i jaka wierszówka. Czyli zachowuje się jak
    > pracodawca, a nie usługobiorca. A sam piszesz niżej, że po nawiązaniu
    > stosunku prawnego vat nie obowiązuje.

    Tez nie do konca....

    Swoja droga widzialem w ustawie zapis, ze jak masz umowe o dzielo ze swoim
    pracodawca (czyli z ktorym masz takze umowe o prace) to takie dzielo jest
    zwolnione z Vat, natomiast co do praw autorskich takiego zapisu nie
    widzialem (juz teraz nie chce mi sie szukac) - z tego co wiem, to wiekszosc
    redakcji dziala w ten sposob, ze pracownik ma nieduza stala pensje
    miesieczna plus reszte zarabia na wierszowkach. A jak ktos jest zdolny, to
    wcale nie wiem, czy na tych wierszowkach w dobrej redakcji nie jest w stanie
    wyciagnac powyzej 10 tysiecy euro rocznie (zakladajac, ze dziennikarstwo to
    jego glowna praca). I co wtedy?

    >
    > No i z tego chyba właśnie wynika, że nie należałoby płacić vat-u od takich
    > umów...

    Wynika przede wszystkim to, ze stworzono jakis koszmar prawny, cos co jest
    tworem pomiedzy dzialalnoscia gospodarcza, a tym co do tej pory robily osoby
    fizyczne majac zwykle umowy o dzielo, zlecenia i podobne. Nikt tego cuda,
    nie wie jak ugryzc i od ktorej strony (wyglada na to ze rowniez nie wie MF
    ani USy). I po co to stworzono? Nawet jesli Jas Kowalski zaplaci od umowy o
    dzielo 22% vatu to firma X odliczy sobie te 22% vatu za chwile. Jesli zas
    Jas Kowalski nie zaplaci vatu to niejako posrednio zaplaci go firma X (chyba
    ze X ma mniejszy obrot od Jasia Kowalskiego ale czy dla tych nielicznych
    przypadkow oplaca sie tworzyc takie cuda?).

    Swoja droga zastanawiam sie, czy nie ma jakiegos dobrze ukrytego "przepisu",
    ktory by te sprawy wyjasnial (moze jakas interpretacja MF, albo
    rozporzadzenie).




  • 19. Data: 2004-11-21 15:11:26
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: "WSm" <w...@s...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.61.0411192027580.148@athlon...
    > On Fri, 19 Nov 2004, gosc wrote:
    > >+ > ...tu masz rację, do 10 kEU jest "automat"...
    > >+ > Ale trzeba prowadzić "ewidencję" ! :)
    [...]
    > >+ sa jakies ksiazki gotowe na to?
    >
    > Nie sądzę. Nikt nie wydrukuje kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy
    > żeby się okazało że to makulatura bo jednak nie trzeba :[
    >
    > >+ trzeba ta ewidencje jakos rejestrowac?
    >
    > O ile wiem to nie :)
    A zwykła książka za 3 złote pt. rejestr sprzedaży VAT? Chyba wystarczy do
    wpisywania kolejnych sprzedaży usług, jak robią to vatowcy. Po co drukowac
    inne?
    WSm


  • 20. Data: 2004-11-21 15:11:26
    Temat: Re: VAT a art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - ratunku!
    Od: "WSm" <w...@s...pl>

    Użytkownik "gosc" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cnksom$hre$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > coz zadzwonilem do US
    >
    > to co mnie zakoczylo to bardzo mila rozmowa
    [...]
    > sprawe uproscil oczywiscie fakt, ze moje dochody z tego tytulu sa dalekie
    od
    > 10 tys. euro rocznie - jesli nie przekraczam, to nie mam sie co martwic i
    > zwolenienie jest automatyczne
    [...]
    No nie jestem pewien, czy zwolnienie jest automatyczne. Podobną sytuację z
    VAT mają rolnicy prowadzący gospodarstwa agroturystyczne lub wynajem pokoi.
    Jako rolnicy, gdy wynajmują do 5 pokoi w gospodarstwie, nie podlegają
    ustawie o podatku dochodowym, ale obejmuje ich podatek VAT z tytułu
    czynności wynajmu pokoi (jest wymieniony w ustawie). I aby nie płacic
    podatku VAT musza zgłościć się do US, uzyskać NIP i złożyć deklarację o
    rezygnacji z opłacania podatku VAT do kwoty limitu. Jak ktoś nie złoży to
    "domyślnie" traktowany jest jako podatnik VAT i może doczekać się kontroli i
    wymiaru podatku z odsetkami. Nie zmyślam - przysłuchiwałem się szkoleniu
    rolników przez v-ce dyrektora regionalnego US.
    I tu może być podobnie.
    WSm

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1