A mam jeszcze pytanie takie:

rozumiem, że jeśli co miesiąc płaciłam 59zł za internet to jako kwotę
odliczenia wpisuję 59zł x 12 miesięcy, czyli 708zł, tak? Odliczam całą
kwotę, jaką zapłaciłam za internet, tak?

pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź
Ela Wołoszyńska

do góry

Dnia 26-02-2008 o 19:02:28 Ela Wołoszyńska <r...@n...pro.onet.pl>
napisał:

> rozumiem, ?e je?li co miesi?c p?aci?am 59z? za internet to jako kwote
> odliczenia wpisuje 59z? x 12 miesiecy, czyli 708z?, tak? Odliczam ca??
> kwote, jak? zap?aci?am za internet, tak?

tak. tylko zwróć uwagę na datę wpłaty.

Piotr

do góry

Użytkownik "PiotrB." <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:op.t649laviko1joi@bu-8b31d8846187...
> Dnia 26-02-2008 o 19:02:28 Ela Wołoszyńska <r...@n...pro.onet.pl>
> napisał:
>
>> rozumiem, ?e je?li co miesi?c p3aci3am 59z3 za internet to jako kwote
>> odliczenia wpisuje 59z3 x 12 miesiecy, czyli 708z3, tak? Odliczam ca3?
>> kwote, jak? zap3aci3am za internet, tak?
>
> tak. tylko zwróć uwagę na datę wpłaty.
>
> Piotr

Data wpłaty musi być z 2007 roku, dobrze rozumiem uwagę?

Ela

do góry

Dnia 26-02-2008 o 19:36:59 Ela Wołoszyńska <r...@n...pro.onet.pl>
napisał:

> Data wp?aty musi byae z 2007 roku, dobrze rozumiem uwage?

tak.

Piotr

do góry

"Ela Wołoszyńska" <r...@n...pro.onet.pl> napisal:
> A czy urząd skarbowy każdego kto odlicza wzywa na kontrolę, czy też mam
> trzymać wszystkie dokumenty wymagany okres czasu (5 lat, dobrze myślę?) i
> mogą mnie wezwać po prostu, jesli w trakcie jakiejś kontroli coś im się nie
> spodoba?

Efektywnie 6 lat. Piec lat zaczyna biec od konca roku nastepnego.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

A czy urząd skarbowy każdego kto odlicza wzywa na kontrolę, czy też mam
trzymać wszystkie dokumenty wymagany okres czasu (5 lat, dobrze myślę?) i
mogą mnie wezwać po prostu, jesli w trakcie jakiejś kontroli coś im się nie
spodoba?

Ela

do góry

Ela Wołoszyńska wrote:
> A czy urz?d skarbowy ka?dego kto odlicza wzywa na kontrole,

nie wszystkich bo by nie wyrobili, ale jak już wypiją kawę, pogadają to
wybierają następnego z listy.

> czy te? mam
> trzymaae wszystkie dokumenty wymagany okres czasu (5 lat, dobrze my?le?) i
> mog? mnie wezwaae po prostu, jesli w trakcie jakiej? kontroli co? im sie nie
> spodoba?


zdecydowanie trzymac. Z 2007 trzymac do konca 2012.

do góry

witek wrote:

> Ela Wołoszyńska wrote:
>> A czy urz?d skarbowy ka?dego kto odlicza wzywa na kontrol?,
>
> nie wszystkich bo by nie wyrobili, ale jak już wypiją kawę, pogadają to
> wybierają następnego z listy.

Za to każdego kto robi korekty. A przynajmniej wysyłanie korekty znacznie
zwiększa prawdopodobieństwo wezwania (3 razy korygowałem, 3 razy mnie
wezwali (niezła próbka statystyczna, nie?) ).

p. m.

do góry

mvoicem pisze:
> witek wrote:
>
>> Ela Wołoszyńska wrote:
>>> A czy urz?d skarbowy ka?dego kto odlicza wzywa na kontrol?,
>> nie wszystkich bo by nie wyrobili, ale jak już wypiją kawę, pogadają to
>> wybierają następnego z listy.
>
> Za to każdego kto robi korekty. A przynajmniej wysyłanie korekty znacznie
> zwiększa prawdopodobieństwo wezwania (3 razy korygowałem, 3 razy mnie
> wezwali (niezła próbka statystyczna, nie?) ).
>

Żadna.

12 lat pracy, korekty przeróżne idące w dziesiątki (przez jakiś czas
zajmowałam się zawodowo wyprowadzaniem zabagnionych księgowości na prostą).
Statystycznie na 10 korekt 1 kontrola z czego połowa wyglądała na czysty
zbieg okoliczności.

Dodam jeszcze, że MF upominał już parę razy urzędy skarbowe które na
korektę reagowały kontrolą "z automatu", z uwagi na to, że jest to
działanie zniechęcające podatników do ujawniania błędów.

Widać masz po prostu pecha.


Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Maddy wrote:

>> Za to każdego kto robi korekty. A przynajmniej wysyłanie korekty znacznie
>> zwiększa prawdopodobieństwo wezwania (3 razy korygowałem, 3 razy mnie
>> wezwali  (niezła próbka statystyczna, nie?) ).
>>
>
> Żadna.
>
> 12 lat pracy, korekty przeróżne idące w dziesiątki (przez jakiś czas
> zajmowałam się zawodowo wyprowadzaniem zabagnionych księgowości na
> prostą). Statystycznie na 10 korekt 1 kontrola z czego połowa wyglądała na
> czysty zbieg okoliczności.
[...]
>
> Widać masz po prostu pecha.

Też możliwe. Możliwe też że urzędy różnie podchodzą do korekt zeznań
rocznych "szarych obywateli" a korekt zeznań miesięcznych.

Możliwe też że reakcja urzędów na korekty jest osobniczo zmienna (w moim
przypadku to był Lublin).

p. m.

do góry