Chciałbym wiedzieć jakie urzędy lub instytucje muszę powiadomić oraz co
zrobić aby można było przeznaczyć jeden z pokoi na prowadzenie działalności
gospodarczej i z tego tytułu odpisywać sobie część związanych z tym wydatków
jako koszty.
Marko

do góry

Z pewnoscią musisz się dowiedzieć, jak na takie sprawy zapatruje się Twoja
spółdzielnia mieszkaniowa - o ile jest to mieszkanie spółdzielcze. Może
wymagać np. zgody sąsiadów na prowadzenie przez Ciebie dg w mieszkaniu
(możliwa większa ilość kręcących sie po klatce obcych osób, dodatkowe hałasy
itp.). Ponadto może wchodzić w grę wyższy podatek od nieruchomości za tę
powierzchnię przeznaczoną na działalność gospodarczą i wówczas zgłaszasz ten
fakt w odpowiednim urzędzie (miasta, gminy). Była taka interpretacja, że
jeżeli mimo prowadzenia dg pomieszczenie nie traci charakteru mieszkalnego
(czyli do pokoju, gdzie stoją domowe meble - wersalka, stolik rtv z
telewizorem itp. - wstawisz biurko z komputerem i regał na segregatory)
wówczas nie ma obowiązku płacenia wyższego podatku od nieruchomości. Ale też
wtedy nie wliczasz tej części czynszu w kup. Jeżeli będziesz płacił wyzszy
podatek od nieruchomości za tę część powierzchni mieszkania, to możesz też
tę część amortyzować. Do rozliczenia kosztów "telefonicznych" potrzebujesz
billingu, aby rozdzielić rozmowy prywatne od firmowych, chyba że będą dwa
telefony dla obu celów. Swego czasu (zdaje się pod działaniem ustawy Prawo
działalności gospodarczej) był też obowiązek oznaczenia miejsca prowadzenia
działalności, czyli wywieszenia szyldu - co w praktyce było realizowane
bardzo różnie (np.umieszczanie kartki z danymi firmy w oknie mieszkania na V
piętrze:)). Teraz kwestia oznaczenia zdaje się zniknęła (ustawa Prawo o
swobodzie gospodarczej).
To tak z grubsza i tyle co pamietam. Może jeszcze ktoś uściśli lub mnie
skoryguje. Pozdrawiam, Graszka.

do góry

Mam "cichą" dzialalność - bez klientów.
Nigdzie nie zgłaszałem.

Do KUP wpisuję 10% kosztów czyszu, wody, prądu.
10% wzielo się stad, ze mój najmniejszy pokój stanowi 10% mieszkania.

Rozmowy telefoniczne: wpisuje 50%.
gdybys wpisywal więcej to wtedy US może zażądac bilingu i wykazu co z tego
jest słuzbowe.
Ponadto wpisuję 100% kosztów internetu.

Jak dotąd - US nie "czepiał się".
Radzę nie wpisywać zbyt duzo bo wtedy US bedzie chciał wyjasnień.

do góry

Wojciech Kozłowski <w...@w...pl> napisał(a):

> Jak dotąd - US nie "czepiał się".
> Radzę nie wpisywać zbyt duzo bo wtedy US bedzie chciał wyjasnień.

Tzn. miałeś juz w tym temacie kontrolę z US i wyszło OK?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Sam nie miałem kontroli, ale może własnie dlatego.

Moi konkurenci mieli rozmowe w US gdyz podawali zbyt wysokie takie koszty -
w domysle było, ze nalezy je obnizyc i nie będzie problemu

do góry

Graszka <g...@w...pl> napisał(a):
Była taka interpretacja, że
> jeżeli mimo prowadzenia dg pomieszczenie nie traci charakteru mieszkalnego
> (czyli do pokoju, gdzie stoją domowe meble - wersalka, stolik rtv z
> telewizorem itp. - wstawisz biurko z komputerem i regał na segregatory)
> wówczas nie ma obowiązku płacenia wyższego podatku od nieruchomości.

Witam ;)
Czy jest moze jakaś podstawa prawna ? Mam zamiar przenieść się do domu z
pracą, byłbym wdzięczny za info.
Może jakieś linki ?
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Myślę, że nie budzi watpliwości jedynie billing. Takie zawsze znajdowałam
interpretacje w prasie fachowej czy poradnikach. Jeżeli nie straszne Ci
dyskusje z fiskusem i udowodnisz te 50 % to możesz tyle wrzucać w koszty. Ja
osobiście zawsze rozliczałam się billingiem. Co do podstaw prawnych to nie
ma takowych wprost, ale mozna poszukać na stronach US odpowiedzi na
zapytania podatników w analogicznych sprawach. Pod ręką mam np. artykuł p.t.
"Wydatki domowe czy firmowe" z Rzeczpospolitej, dodatek Dobra Firma (Nr 170
z 22.07.04), gdzie znajdziesz sporo odpowiedzi na swoje pytania. Autor
artykułu będący doradcą podatkowym też opowiada się za rozliczaniem rozmów
telefonicznych billingiem i podpiera swoje stanowisko wyrokami sądowymi i
pismem Mi. Fin. Co do wydatków na en.el., wodę i inne media to faktycznie
przyjęło się rozliczanie ich procentowym udziałem wynikającym ze stosunku
wykorzystywanej pow. do pow. całego mieszkania.
Generalnie wszędzie w kosztach obowiązuje zasada zdrowego rozsądku i jeżeli
się nie przesadza z chęcią wrzucania w koszty mebli, sprzętu domowego itp.
to można spać spokojnie. Czego oczywiście Ci życzę. Pozdrawiam, Graszka.

do góry

On Tue, 20 Sep 2005, adam .......................... wrote:

> Graszka <g...@w...pl> napisał(a):
> Była taka interpretacja, że
>> jeżeli mimo prowadzenia dg pomieszczenie nie traci charakteru mieszkalnego
[...]
> Witam ;)
> Czy jest moze jakaś podstawa prawna ?

...prawdopodobną podstawą prawną jest brak podstawy prawnej do przeciwnej
interpretacji :]

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Użytkownik "Graszka" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dgoi5v$kik$1@atlantis.news.tpi.pl...
Była taka interpretacja, że
> jeżeli mimo prowadzenia dg pomieszczenie nie traci charakteru mieszkalnego
> (czyli do pokoju, gdzie stoją domowe meble - wersalka, stolik rtv z
> telewizorem itp. - wstawisz biurko z komputerem i regał na segregatory)
> wówczas nie ma obowiązku płacenia wyższego podatku od nieruchomości. Ale
> też wtedy nie wliczasz tej części czynszu w kup. Jeżeli będziesz płacił
> wyzszy podatek od nieruchomości za tę część powierzchni mieszkania, to
> możesz też tę część amortyzować.


Czy istnieje więc możliwość niepłacenia wyższej stawki podatku od
nieruchomości przy jednoczesnym zachowaniu prawa do zaliczania w KUP część
czynszu (i w proporcjonelnej części rachunków za prąd, gaz, wodę)?
Gdzieś slyszalem, że istnieje taka możliwośc, jeśli na cele DG przeznaczy
sie mniej niż (nie więcej niż?) jeden pokój. Czy slyszeliscie coś o tym, a
jeśli tak, to czy możecie podać podstawę prawną?

Dzięki i Pozdrawiam
Greg

do góry