Witam.
Sytuacja wygląda tak:
Jest sobie kamienica.
Do grudnia 2001 właścicielką i jednocześnie administratorką
kamienicy była ciocia.W grudniu
ciocia zmarła zostawiając testament:właścicielami chaty mam zostać ja i
mój kuzyn.

W tej chwili sprawa jest w sądzie i do chwili uprawomocnienia się
wyroku chata nie ma administratora.

W domu m.in. znajduje się sklep.Ciocia co miesiąc otrzymywała kasę od
gościa który prowadzi sklep no i płaciła z tego tytułu podatek,wiadomo.

Od stycznia b.r. żaden podatek nie jest płacony bo... niby kto miałby
go płacić? Póki co, nie jesteśmy (kuzyn i ja) jeszcze właścicielami tej
nieruchomości.

Czy US będzie się interesował kasą ze sklepu po śmierci cioci?
Wydaje mi się,że nie ponieważ US prowadzi ewidencję podatników,
a nie lokali z których podatnik
czerpie zysk. Nie wiem czy dobrze rozumuję...
Czy jest możliwe,że za okres od śmierci cioci do chwili uprawomocnienia
się wyroku sądu nie zapłacimy podatku? A jeżeli zapłacimy,to
czy bulniemy również odsetki? Podpowiedzcie,please.

I druga kwestia.Z tego co wiem będziemy musieli zapłacić podatek od spadku.
(ile % ?)Obiło mi się o uszy,że podatek ten naliczany jest od wartości
nieruchomości w CHWILI ŚMIERCI właściciela. Czy ktoś z Was się orientuje
czy to jest prawda? Jest to dla mnie istotne ponieważ chciałbym zainwestować
co nieco w jedno z mieszkań w kamienicy (centralne ogrzewanie,
jakieś remonty...) i tym samym zwiększę
wartość budynku.Gdyby podatek był naliczany od war. domu w chwili śmierci no
to no problem,ale jeżeli tak nie jest to gorsza sprawa.

Przepraszam,że tak długo ale chciałem wszystko dokładnie przedstawić.

Z góry dziękuję za odpowiedzi,sugestie...
Pozdrawiam
Kafik
--------------------------------
b...@p...fm

do góry