eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Nierozwiązywalna Zagadka??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2007-03-25 15:45:55
    Temat: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: p...@m...pl

    Witam.
    Pytałem już wszędzie, niestety nawet doradcy w Urzędzie Skarbowym nie
    potrafią mi odpowiedzieć.

    Chcę złożyć zeznanie podatkowe za rok 2006.

    Sprawa wydaje się prosta, jednak..
    Od początku roku 2006 moja historia jest taka:

    1. Styczeń - bezrobotny
    2. Luty - Kwiecień - Pogotowie Ratunkowe
    3. Maj - Wrzesień - Dania (pracownik naukowy - więc nie wiem, czy
    zwolnione z podatku czy nie)
    4. Październik - Grudzień - Anglia - doktorat (to chyba zwolnione z
    podatku?)

    Sprawa jest o tyle ciekawa, że Dania i UK są państwami, do których
    stosuje się metodę
    "odliczenia proporcjonalnego", jednak z tą ciekawostką, że wszelkie
    stypendia zwolnione są z podatku. I teraz tak:

    - za moją pracę w Danii dla Univ.Kopenhaskiego dostawałem
    wynagrodzenie, poniżej tamtejszego progu podatkowego, więc tam podatku
    nie płaciłem. Ale jak to uwzględnić w polskim zeznaniu (generalnie
    stypendia nie są opodatkowane wogóle)

    - za moją obecną pracę w UK dostaję wynagrodzenie jako student PhD
    (doktorat), więc to też podobno nie ulega opdodatkowaniu (ale w Polsce
    podlega?).

    Jeśli ktokolwiek jest mi w stanie odpowiedzieć na moje pytania, będę
    niezwykle wdzięczny.
    Pozdrawiam,
    Piotr


  • 2. Data: 2007-03-25 18:45:00
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    <p...@m...pl> wrote in message
    news:1174837555.707630.235840@p77g2000hsh.googlegrou
    ps.com...

    >Pytałem już wszędzie, niestety nawet doradcy w Urzędzie Skarbowym nie
    >potrafią mi odpowiedzieć.

    wow,
    od kiedy to w US są doradcy, a nie nieoduczone panienki.
    Jak ty wpadłeś na to, że w ogóle oni cokolwiek mogą wiedzieć.


    >
    >1. Styczeń - bezrobotny
    >2. Luty - Kwiecień - Pogotowie Ratunkowe
    >3. Maj - Wrzesień - Dania (pracownik naukowy - więc nie wiem, czy
    >zwolnione z podatku czy nie)
    >4. Październik - Grudzień - Anglia - doktorat (to chyba zwolnione z
    >podatku?)

    Gdzie teraz jesteś w Polsce, czy w Anglii i czy zamierzasz wrócić do Polski
    po doktoracie?



    >Sprawa jest o tyle ciekawa, że Dania i UK są państwami, do których
    >stosuje się metodę
    >"odliczenia proporcjonalnego", jednak z tą ciekawostką, że wszelkie
    >stypendia zwolnione są z podatku. I teraz tak:
    >- za moją pracę w Danii dla Univ.Kopenhaskiego dostawałem
    >wynagrodzenie, poniżej tamtejszego progu podatkowego, więc tam podatku
    >nie płaciłem. Ale jak to uwzględnić w polskim zeznaniu (generalnie
    >stypendia nie są opodatkowane wogóle)

    To zdecyduj, czy to było stypendium, czy dostawałaś wynagrodzenie?
    Fakt, że w Danii coś było poniżej prog lub było zwolnione nie ma znaczenia.
    Istotne jest, czy to jest zwolnione w umowie o unikaniu podwójnego
    opodatkowania pomiędzy danią i Polską.

    - za moją obecną pracę w UK dostaję wynagrodzenie jako student PhD
    (doktorat), więc to też podobno nie ulega opdodatkowaniu (ale w Polsce
    podlega?).

    Tak samo jak wyżej.
    To jest wynagrodzenie, czy to jest stypendium?





  • 3. Data: 2007-03-25 21:13:12
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: p...@m...pl

    > od kiedy to w US są doradcy, a nie nieoduczone panienki.
    > Jak ty wpadłeś na to, że w ogóle oni cokolwiek mogą wiedzieć.

    No racja. Tak to niestety bywa.

    > Gdzie teraz jesteś w Polsce, czy w Anglii i czy zamierzasz wrócić do Polski
    > po doktoracie?

    Wracać raczej nie zamierzam, ale to jest moje subiektywne zdanie.
    Z obiektywnych, czyli mierzalnych przez US rzeczy to jest tak:
    - jestem zameldowany w Polsce
    - płacę rachunek za komórkę w Polsce (tylko do końca umowy, czyli
    08.2007)
    W każdym razie to świadczy na moją niekorzyść jeśli chodzi o to gdzie
    rezyduję

    > To zdecyduj, czy to było stypendium, czy dostawałaś wynagrodzenie?

    Myślę, że to jest umowna kwestia nazewnictwa, bo czy stypendium nie
    jest wynagrodzeniem? Jeśli nie, no to w porządku, pracowałem i
    dostawałem za to pieniądze, czyli jest to wynagrodzenie. Ale znalazłem
    też takie coś:

    Zgodnie z przepisami zawartymi w art. 21 ust. 1 pkt 40 tej ustawy,
    wolne od podatku dochodowego są świadczenia pomocy materialnej dla
    uczniów, studentów, uczestników studiów doktoranckich i osób
    uczestniczących w innych formach kształcenia, pochodzące z budżetu
    państwa, budżetów jednostek samorządu terytorialnego oraz ze środków
    własnych szkół i uczelni.

    Z tego wynika, że:
    1) w Danii byłem uczestnikiem "innej formy kształcenia" podyplomowego
    2) w Anglii mam status studenta i robię doktorat
    - w obydwu przypadkach otrzymywałem "świadczenia" ze środków własnych
    szkół i uczelni.


    > Fakt, że w Danii coś było poniżej prog lub było zwolnione nie ma znaczenia.
    > Istotne jest, czy to jest zwolnione w umowie o unikaniu podwójnego
    > opodatkowania pomiędzy Danią i Polską.
    > To jest wynagrodzenie, czy to jest stypendium?

    To fakt. Ale reszta jak wyżej, więc czy było zwolnione czy nie, to
    chyba zależy jak nazwiemy otrzymane przeze mnie wynagrodzenie
    (stypendium?)

    Dodam jeszcze, że w roku 2006 przebywałem:
    1) w Danii - 160 dni
    2) w Anglii - 84 dni
    Total - 224 dni
    Z tego co znalazłem wielokrotne przebywanie się sumuje, ale czy to się
    odnosi do jednego czy kilku krajów, to tego już nie wiem. Jeśli chodzi
    o próg dni to 183, więc się załapię lub nie w zależności od tego jak
    się sumuje.

    Pozdrawiam,
    Piotr


  • 4. Data: 2007-03-26 00:40:13
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    <p...@m...pl> wrote in message
    news:1174857192.021493.326230@o5g2000hsb.googlegroup
    s.com...

    >> Gdzie teraz jesteś w Polsce, czy w Anglii i czy zamierzasz wrócić do
    >> Polski
    >> po doktoracie?

    >Wracać raczej nie zamierzam, ale to jest moje subiektywne zdanie.
    >Z obiektywnych, czyli mierzalnych przez US rzeczy to jest tak:
    >- jestem zameldowany w Polsce
    >- płacę rachunek za komórkę w Polsce (tylko do końca umowy, czyli
    >08.2007)
    >W każdym razie to świadczy na moją niekorzyść jeśli chodzi o to gdzie
    >rezyduję

    W ogóle o niczym nie świadczy.
    Czy kupno komórki we Francji jest jakimś argumentem do tego, że jesteś
    zobowiązany płacić tam podatki?
    Co do wymeldowania, to co najwyżej możesz zapłacić karę, za to że tego nie
    zrobiłeś i tyle.
    US wygra tylko w jednym przypadku. Jak po skończonym doktoracie wrócisz do
    Polski.
    Dasz im argument, że twój wyjazd był tymczasowy związany ze studiami. Wóczas
    mogą cię "opodatkować" z całości dochodów.
    Teoretycznie zakładając, że nie wracasz, to powinienś się rozliczyć tylko z
    tego co zarobiłeś w Polsce, wysłać to do II US Warszawa, jako US w którym
    rozliczają się nierezydenci i tyle. Reszta ich nie interesuje.
    Druga opcja to, że jednak 2006 traktujesz jako rok, w którym miałeś bliższy
    kontakt z Polską i rozliczasz się tak jakbyś był rezydentem czyli z całości
    dochodów.
    Wersja b) jest o tyle bezpieczniejsza, że US się nie przyczepi, gdybyś
    ewentualnie za rok postanowił wrócić.


    >> To zdecyduj, czy to było stypendium, czy dostawałaś wynagrodzenie?

    >Myślę, że to jest umowna kwestia nazewnictwa, bo czy stypendium nie
    >jest wynagrodzeniem?
    Ale to działa tylko w jedną stroną, o ile kwadrat jest prostokątem to nie
    zawsze prostokąt jest kwadratem

    Wynagrodzenie z tytuły wykonywania pracy najemnej nie jest stypendium.
    Jakkolwiek zgadzam się, że stypendium jest formą wynagrodzenia.


    >Jeśli nie, no to w porządku, pracowałem i
    >dostawałem za to pieniądze, czyli jest to wynagrodzenie.

    Ale chodzi mi właśnie o ten szczegół.
    Czy ty dostawałeś stypendium z uczelni, coś tam studiując, a w zamian byłeś
    zobowiązany do jakiejś tam pracy, czy po prostu pracowałeś w ramach umowy o
    pracę i dostawałeś za to wynagrodzenie?

    Chodzi o to co było pierwsze jajko czy kura.
    Czy dostałeś stypendium i w jego zakresie miałeś coś tam robić. Czy też
    robiłeś coś w zamian za wynagrodzenie.
    Czujesz różnicę?


    > Ale znalazłem
    >też takie coś:
    >
    >Zgodnie z przepisami zawartymi w art. 21 ust. 1 pkt 40 tej ustawy,
    >wolne od podatku dochodowego są świadczenia pomocy materialnej dla
    >uczniów, studentów, uczestników studiów doktoranckich i osób
    >uczestniczących w innych formach kształcenia, pochodzące z budżetu
    >państwa, budżetów jednostek samorządu terytorialnego oraz ze środków
    >własnych szkół i uczelni.

    Brawo, tylko, że jest jeden problem. "państwo" i uczelnie" są w rozumieniu
    państwa polskiego i uczelni polskich.
    Podobnego zapisu powinieś szukać w umowie o unikaniu podwójnego
    opodatkowania pomiędzy Danią i Polską.




    >Z tego wynika, że:
    z tego nic nie wynika, ale jedźmy dalej.

    >1) w Danii byłem uczestnikiem "innej formy kształcenia" podyplomowego
    o teraz już lepiej. I tą formę kształcenia podyplomowego sfinansowała ci
    uczelnia duńska w postaci stypendium?
    Kto płacić za te studia? Ty sam z zarobionych pieniędzy czy uczelnia?


    >2) w Anglii mam status studenta i robię doktorat
    >- w obydwu przypadkach otrzymywałem "świadczenia" ze środków własnych
    >szkół i uczelni.

    I uczelnia ci daje stypendium?





    >To fakt. Ale reszta jak wyżej, więc czy było zwolnione czy nie, to
    >chyba zależy jak nazwiemy otrzymane przeze mnie wynagrodzenie
    >(stypendium?)

    No właśnie.
    Dlatego usiłuję ustalić, czy uczelnia cie po prostu zatrudniła, czy uczelnia
    ci dała stypendium.
    Z tego co piszesz, to bardziej stawiam, że w obu przypadkach było to
    stypendium związane z nauką na tych uczelniach.



    >Dodam jeszcze, że w roku 2006 przebywałem:
    >1) w Danii - 160 dni
    >2) w Anglii - 84 dni

    O to się przyda, ale jak ustalimy, czy to było stypendium czy praca.
    To pomyśl trochę co liczmy, a potem przejdziemy do cyferek.

    >Z tego co znalazłem wielokrotne przebywanie się sumuje, ale czy to się
    >odnosi do jednego czy kilku krajów, to tego już nie wiem. Jeśli chodzi
    >o próg dni to 183, więc się załapię lub nie w zależności od tego jak
    >się sumuje.

    A tutaj to już musisz zerknać do przepisów duńskich i angielskich i
    dowiedzieć się czy przebywając określną liczbę dni miałeś się tam obowiązek
    rozliczyć czy nie.
    W Polsce w polskich przepisach warunku 183 dni nie było w 2006 roku. Wpisali
    go dopiero za rok 2007.
    Liczył się bardziej z jakim krajem czuje się "bliższy związek i dlaczego z
    Polską".



  • 5. Data: 2007-03-26 09:37:37
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: Harry <filar_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.fm>

    w jakiej wysokości było to stypendium, czy tylko do pokrycia wysokości
    czesnego czy płacili ci za mieszkanie itp. sprawy.
    aha czy jakbyś nie wykonywał na tych uczelniach żadnych prac to czy tez
    bys dostawał stypendium?? do czego cie obligowało to
    stypendium(spędzenia ileś tam godzin na uczelni??)

    bo np. jeśli w Polsce bym dostawał stypendium za wyniki w nauce i np
    socjalne a nie pokazał bym sie na uczelni do końca semestru to i tak by
    mi wypłacali je, ale jeśli bym dostawał wynagrodzenie za prace na
    uczelni i nie pokazał sie na niej przez pol semestru to by mi nic nie
    zapłacili za ten okres i pewnie wyrzucili

    i teraz sobie odpowiedz na pytanie czy miałeś stypendium czy pracowałeś
    tam za kase

    --
    Pozdro
    Harry
    gg 833844
    !!! Popraw adres przy odpowiadaniu na priv !!!


  • 6. Data: 2007-03-26 21:35:21
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: p...@m...pl

    Dzięki Harry.
    Myślę, że to dobra analogia.
    Pozdrawiam


  • 7. Data: 2007-03-26 21:56:42
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: p...@m...pl

    witek wrote:

    > Teoretycznie zakładając, że nie wracasz, to powinienś się rozliczyć tylko z tego co
    zarobiłeś w Polsce, wysłać to do II US Warszawa, jako US w którym rozliczają się
    nierezydenci i tyle.

    Interesująca i zarazem ryzykowna opcja. Tak jak piszesz, jeśli kiedyś
    wrócę, to mnie dopadną. A wykluczyć tego z całą pewnością nie mogę,
    chociaż na chwilę obecną uważam, że nie chcę wracać. Być może kiedyś w
    przyszłości np. postawić dom na Mazurach, ale to takie tam gdybanie,
    które nie wiem, czy ma jakikolwiek wpływ na to o czym piszemy.

    > Druga opcja to, że jednak 2006 traktujesz jako rok, w którym miałeś bliższy kontakt
    z Polską i rozliczasz się tak jakbyś był rezydentem czyli z całości dochodów. Wersja
    b) jest o tyle bezpieczniejsza, że US się nie przyczepi gdybyś ewentualnie za rok
    postanowił wrócić.

    OK. Rozważmy proszę tą opcję "b". wydaje się rozsądna, a ja nie chcę
    wyjść na jakiegoś oszusta podatkowego. Chciałbym się uczciwie
    rozliczyć wg. naszego (niesetety pokręconego) prawa.

    >> To zdecyduj, czy to było stypendium, czy dostawałaś wynagrodzenie?

    OK. Mysle, ze to juz ustalone. W Danii to bylo wynagrodzenie.
    Zwolnione od podatku wg. tamtejszego prawa, poniewaz nie przekroczyło
    37,600 dkk, jako, ze pracowalem w sumie tylko przez 5 miesiecy.
    Skoro bylo zwolnione tam, to nie znaczy, ze w PL tez, czyz nie? :(

    >> (cytat z Dz.U)
    > Brawo, tylko, że jest jeden problem. "państwo" i uczelnie" są w rozumieniu państwa
    polskiego i uczelni polskich.

    Tego się niestety spodziewałem. Ale jak zatem wygląda sprawa obecnego
    doktoratu. Pytalem dzisiaj w sekretariacie i powiedziano mi, ze
    otrzymuję "stypendium" całkowicie zwolnione z podatku w UK.
    Stypendium, czyli niezależnie od wykonanej pracy.

    1. Dania - wygląda na to, ze praca zarobkowa. Jak wyzej, zwolniona wg.
    Dunczykow z podatku, bo nie przekroczyla progu nr 1.

    2. w Anglii mam status studenta i robię doktora w obydwu przypadkach
    otrzymywałem "świadczenia" ze środków własnych szkół i uczelni.
    > I uczelnia ci daje stypendium?

    Tak.

    No więc podsumowując wygląda na to, że:
    1. Styczen - Zasiłek dla Bezrobotnych
    2. Luty - Kwiecien - Praca w Pogotowiu
    3. Maj - Wrzesien - Praca w Danii (ponizej tamtego progu podatkowego)
    4. Pazdziernik - Grudzien - Stypendium w UK



    > >Dodam jeszcze, że w roku 2006 przebywałem:
    > >1) w Danii - 160 dni
    > >2) w Anglii - 84 dni
    > O to się przyda, ale jak ustalimy, czy to było stypendium czy praca.
    > To pomyśl trochę co liczmy, a potem przejdziemy do cyferek.


    > W Polsce w polskich przepisach warunku 183 dni nie było w 2006 roku. Wpisali go
    dopiero za rok 2007.
    > Liczył się bardziej z jakim krajem czuje się "bliższy związek i dlaczego z
    Polską".

    Hehe... dobre.

    No cóż. Mam nadzieję, że trochę się rozjaśniło.
    Pozdrawiam. Piotr



  • 8. Data: 2007-03-27 02:32:51
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    <p...@m...pl> wrote in message
    news:1174946202.551338.93900@e65g2000hsc.googlegroup
    s.com...
    witek wrote:

    >> Teoretycznie zakładając, że nie wracasz, to powinienś się rozliczyć tylko
    >> z tego co zarobiłeś w Polsce, wysłać to do II US >>Warszawa, jako US w
    >> którym rozliczają się nierezydenci i tyle.

    >Interesująca i zarazem ryzykowna opcja. Tak jak piszesz, jeśli kiedyś
    >wrócę, to mnie dopadną. A wykluczyć tego z całą pewnością nie mogę,
    >chociaż na chwilę obecną uważam, że nie chcę wracać. Być może kiedyś w
    >przyszłości np. postawić dom na Mazurach, ale to takie tam gdybanie,
    >które nie wiem, czy ma jakikolwiek wpływ na to o czym piszemy.

    Nie.
    Nie jak kiedys wrócisz, tylko jak wrócisz krótko po skończeniu nauki.
    Wówczas nie wybrniesz z tematu, że twój wyjazd był na czas nauki.
    Tak długo jak długo twój wyjazd miał charakter tymczasowy, tak długo jesteś
    zobowiązany płacić podatki w Polsce.
    Jeżeli po kilku latach postanowisz wrócić, to nikt ci nie zarzuci, że wyjazd
    by tymczasowy.
    Pojęcie ile to lat ma być jest subiektywne i raczej skończy się w sądzie jak
    już.


    >
    >>>> To zdecyduj, czy to było stypendium, czy dostawałaś wynagrodzenie?
    >
    >>OK. Mysle, ze to juz ustalone. W Danii to bylo wynagrodzenie.
    >>Zwolnione od podatku wg. tamtejszego prawa, poniewaz nie przekroczyło
    >>37,600 dkk, jako, ze pracowalem w sumie tylko przez 5 miesiecy.
    >>Skoro bylo zwolnione tam, to nie znaczy, ze w PL tez, czyz nie? :(
    >

    Prawo duńskie ma się nijak do prawa polskiego.
    To że coś było "tam" niczego nie oznacza w Polsce.

    .

    >No więc podsumowując wygląda na to, że:
    >1. Styczen - Zasiłek dla Bezrobotnych
    >2. Luty - Kwiecien - Praca w Pogotowiu
    >3. Maj - Wrzesien - Praca w Danii (ponizej tamtego progu podatkowego)
    >4. Pazdziernik - Grudzien - Stypendium w UK


    Zacznij może od tego
    http://www.pit.pl/dochody-zagraniczne/index.php

    Punkt nr 1.
    ścigasz program z www.pity.pl
    Wybierasz zeznanie pit-36
    co zrobić ze styczniem i lutym to raczej wiesz.
    Niestety i z Danią i z Anglią w 2006 roku mieliśmy umowy o unikaniu
    podwójnego opodatkowania uwzględniające metodę proporcjonalną, czyli
    przeliczasz dochód na złotówki wyliczasz podatek, odejmujesz podatek
    zapłacony za granicą i różnicę zwykle odpłacasz.
    Zanim zaczniesz przeliczać na złotówki możesz odjąć kwoty wolne od podatku.

    Art. 21.

    1. Wolne od podatku dochodowego są:

    20) część dochodów osób, o których mowa w art. 3 ust. 1, przebywających
    czasowo
    za granicą i uzyskujących dochody ze stosunku pracy, z wyjątkiem
    wynagrodzenia uzyskiwanego przez członka służby zagranicznej,
    w wysokości stanowiącej równowartość diety z tytułu podróży służbowych
    poza granicami kraju, określonej w przepisach w sprawie wysokości oraz
    warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu
    w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu
    podróży służbowej poza granicami kraju, za każdy dzień, w którym była
    wykonywana praca; zwolnienie dotyczy dochodów nieprzekraczających
    rocznie równowartości trzydziestu diet, z zastrzeżeniem ust. 15,

    23a) część dochodów osób, o których mowa w art. 3 ust. 1, przebywających
    czasowo
    za granicą i uzyskujących dochody z tytułu:
    a) stypendiów - w wysokości stanowiącej równowartość diety z tytułu podróży
    służbowych poza granicami kraju, określonej w przepisach
    w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących
    pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej
    jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami
    kraju, za każdy dzień, w którym było otrzymywane stypendium,





    widzisz różnicę.

    w pkt 20, możesz odliczyć tylko 30 dni (Dania)

    w pkt 23a) możesz odliczyć diety za każdy dzień otrzymywania stypendium.
    (Anglia)

    Może się jeszcze zastanowisz, czy w Dani to nie było stypendium.

    a) nie stypendium - pracowałeś, dostawałeś wynagrodzenie, za które sam sobie
    zapłaciłeś szkołę. Wyróżnikiem niestypendium może być to, że jakbyś
    przestał chodzić do szkoły to praca by pozostała

    b) stypendium - dostajesz za to, że chodzisz do szkoły, ale w zamian za nie
    masz jeszcze coś przepracować. Zerwanie ze szkołą jest równoznaczne z końcem
    stypendium i końcem pracy.

    Wysokość diet; Dania 324 korony, Anglia, 32 funty dziennie.

    Bierzesz teraz wypłaty. Każdą oddzielnie i odliczasz od nich w przypadku
    Danii 324 x 30 dni, w przypadku Anglii 32 razy ilość dni stypendium. Z
    której wypłaty to zrobisz wszystko jedno. Najlepiej z tej, z której kurs
    jest najwyższy. Wówczas "odliczysz" najwięcej.

    Resztę, o ile coś zostało przeliczasz na złotówki. Każdą wypłatę oddzielnie
    po kursie średnim NBP z dnia otrzymania wypłaty.

    To co ci wyszło wpisujesz normalnie w D.1 jako umowa o pracę w pierwszym
    wierszu (dania) Co do stypendium to głowy nie dam, albo w wiersz 1, albo 8.
    Ja bym wpisał w 1. Masz prawo uwzględnić polskie koszty uzyskania przychodu
    w wysokości sto ileś tam złotych za każdy miesiąc. Możesz przyjąć, że za
    każdy miesiąc w którym dostałeś wypłatę.

    W części H w polu 165 wpisujesz zapłacony podatek.

    No i dalej już jest bardzo pokrętnie bo jest mowa, że odliczenie nie może
    być większe niż proporcja między zarobkiem w Polsce i zagranicą i szczerze
    mówiąc nigdy mi się nie chciało tego przeliczyć, żeby to zrozumieć.

    Myślę, że jak skorzystasz z programu, który ci podałem to powinno się to
    samo policzyć.

    Na samym końcu usiąć i przewiń na ostatnią stronę i odczytaj ile musisz
    dopłacić.

    Na zakończenie poczytaj jeszcze gdzieś na temat pit-53, żeby wszystko było
    jasne.



























  • 9. Data: 2007-03-27 08:17:47
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik witek napisał:

    > Art. 21.
    >
    > 1. Wolne od podatku dochodowego są:
    >
    > 20) część dochodów osób, o których mowa w art. 3 ust. 1, przebywających
    > czasowo
    > za granicą i uzyskujących dochody ze stosunku pracy, z wyjątkiem
    > wynagrodzenia uzyskiwanego przez członka służby zagranicznej,
    > w wysokości stanowiącej równowartość diety z tytułu podróży służbowych
    > poza granicami kraju, określonej w przepisach w sprawie wysokości oraz
    > warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu
    > w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu
    > podróży służbowej poza granicami kraju, za każdy dzień, w którym była
    > wykonywana praca; zwolnienie dotyczy dochodów nieprzekraczających
    > rocznie równowartości trzydziestu diet, z zastrzeżeniem ust. 15,

    zmiana ustawy

    Art. 20. 1. Przepis art. 21 ust. 1 pkt 20 ustawy wymienionej w art. 1, w
    brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, ma zastosowanie do dochodów
    uzyskanych w 2006 r., z zastrzeżeniem ust. 2.
    2. Przepis ust. 1 nie ma zastosowania, jeżeli kwota dochodu
    korzystającego ze zwolnienia na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 20 ustawy
    wymienionej w art. 1, w brzmieniu obowiązującym w 2006 r., jest wyższa
    niż wynikająca z zastosowania art. 21 ust. 1 pkt 20 ustawy wymienionej w
    art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.

    art.21
    20) część przychodów osób, o których mowa w art. 3 ust. 1,
    przebywających czasowo za granicą i uzyskujących dochody ze stosunku
    pracy, za każdy dzień pobytu za granicą, w którym podatnik pozostawał w
    stosunku pracy, w kwocie odpowiadającej 30 % diety, określonej w
    przepisach w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności
    przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej
    jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami
    kraju, z zastrzeżeniem ust. 15,


  • 10. Data: 2007-03-27 08:21:09
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: p...@m...pl

    Dzieki Witek.
    Postaram sie nad tym usiasc na spokojnie i przeczytac wszystko jeszcze
    raz. Jeszcze tylko jedna sprawa, ktora jest chyba drobnostka i ulatwi
    mi wyliczenia, bo stypendium w UK dostaje co 3 miesiace, wiec za 2006
    tylko jeden raz. Jak juz przemysle, to jeszcze napisze w tym wątku,
    więc jak możesz, to zajrzyj tu za pare dni. Moze w okolicach
    weekendu :)
    Pozdrawiam,
    Piotr

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1