eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Delegacja zagraniczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2002-10-08 13:48:17
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: bromden <b...@g...pl>

    > Gdzieś jeszcze jest (nie pamiętam czy w rozp. "delegacyjnym")
    > wyraźnie mowa że "prowadzącycm DG przysługuje dieta *za czas

    7 postow wyzej

    > Teraz ty - jako wnoszący zastrzeżenia: jakaś podstawa

    nie wnosilem zastrzezen,
    tylko pytalem, bo lubie znac przepisy dotyczace tego,
    co robie, a nie tylko opinie innych,

    podczas lektury rozp. umknela mi roznica miedzy dieta na
    wyzywienie a ryczaltem za nocleg, teraz wszystko jest juz jasne

    > [1] 'DW' to nie tylko "DW", ale również takie formy jak delegacja.

    zgadzam sie, wystawilem sobie cos takiego kilka dni temu,
    (na szczescie nocleg mialem zapewniony i w ogole go w dw
    nie uwzglednialem)


    skoro juz sobie tutaj tak dyskutujemy, to diety moga byc
    niezlymi wirtualnymi kosztami, np. dla holandii dieta wynosi
    42 euro dziennie, jak ktos (dg) sie uprze, to moze po prostu
    pracowac za granica traktujac to jako podroz sluzbowa,
    wtedy 360 dni x 42 euro = ponad 60 tys. zlotych,
    1. czy us moze w jakikolwiek sposob sie do tego przyczepic?

    2. 42 euro to znacznie wiecej niz wystarczy do normalnego
    odzywiania sie, w zwiazku z tym, unika sie dosyc znacznych
    (dla osoby fizycznej) kwot podatku do zaplacenia, dzieki
    kosztom rzeczywiscie nie poniesionym, co wtedy z tym 'zyskiem'?
    w swietle np. deklaracji majatkowych, albo zwyklego sprawdzania
    przez us skad ktos mial pieniadze np. na mieszkanie


  • 12. Data: 2002-10-08 14:22:05
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    > 42 euro to znacznie wiecej niz wystarczy do normalnego
    > odzywiania sie, w zwiazku z tym, unika sie dosyc znacznych
    > (dla osoby fizycznej) kwot podatku do zaplacenia, dzieki
    > kosztom rzeczywiscie nie poniesionym

    No nie wiem.
    Ja jeżdżę na niecałe dwa dni.
    Wychodzi mi 1 i 1/3 diety.
    Czasem jak "naciągnę"
    godziny to 1 i 1/2.
    Nocuję w hotelu
    (jest śniadanie, więc diety
    już zostaje tylko 37,5 euro)
    Jak zjem coś porządnego
    (a nie "Wursta" z bułką)
    na obiad i na kolację (2 razy), to "zostaje"
    tylko na małe zakupy.
    Ale oczywiście można
    zabrać "kanapki".

    Pzdr
    CEZ



  • 13. Data: 2002-10-08 17:38:54
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: bromden <b...@g...pl>

    zalozmy, ze ktos wyjezdza na rok, tak z grubsza:
    zarabia (faktura) 1375 euro miesiecznie, to razem
    jakies 66000 zl, zus - 6000 zl, zostaje 60000,
    mieszkanie zapewnia kontrahent,
    jedzenie - kupuje w supermarketach, gotuje sam
    400 euro miesiecznie to gorne oszacowanie,
    to razem 19000 zl, ale dieta za caly rok - 60000 zl,

    czyli dochod brutto - 0 zl, netto - 0zl,
    a w rece zostaje 41000 zl
    i jaki jest status tych pieniedzy?


  • 14. Data: 2002-10-08 21:22:47
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: "Stefan" <a...@f...onet.pl>

    > i jaki jest status tych pieniedzy?

    To że zostaniesz uznany za rezydenta w Holandii i zapłacisz ichniejszy
    podatek...

    S



  • 15. Data: 2002-10-09 07:44:06
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl>

    > No nie wiem.
    > Ja jeżdżę na niecałe dwa dni.
    > Wychodzi mi 1 i 1/3 diety.
    > Czasem jak "naciągnę"
    > godziny to 1 i 1/2.
    > Nocuję w hotelu
    > (jest śniadanie, więc diety
    > już zostaje tylko 37,5 euro)
    > Jak zjem coś porządnego
    > (a nie "Wursta" z bułką)
    > na obiad i na kolację (2 razy), to "zostaje"
    > tylko na małe zakupy.
    > Ale oczywiście można
    > zabrać "kanapki".


    Wszystko dlatego, ze jezdzisz tylko na 2 dni.
    Ja jezdze przynajmniej na miesiac.
    Tansze knajpy mam juz "obcykane".
    Sniadanie mam w cenie noclegu (na rachunkach
    jest tylko nocleg, wiec diete dostaje cala).
    Obiad od 5 do 15 euro bez wiekszego problemu.
    Kolacja cos samemu na zimno z supermarketow.
    Jesli chcesz z 42 euro dziennie bez wiekszych
    problemow zostaje 30.

    pozdrawiam
    MarcinP



  • 16. Data: 2002-10-09 09:59:07
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: Jędruś <j...@p...com>


    Użytkownik "Michal Bednarz" <m...@N...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:anukrf$7p2$1@news.gazeta.pl...

    > Teraz zastanawiam się nad tym, w jaki sposób jestem zobowiązany do
    > udowodnienia tego, ile trwała moja podróż służbowa. Moim dowodem jest
    > faktura, którą wystawiam kontrahentowi w jego siedzibie, ale ta nie
    stwierdza
    > ile czasu była wykonywana usługa. Czy w takim wypadku US może mieć do mnie
    > zastrzeżenia i czy powinienem w jakiś określony sposób dokumentować okres
    > trwania podróży służbowej (może wystarczy napisać na fakturze, że usługa
    > została konana w ciągu, np. 7 dni) ?

    IMHO jakimś tam dowodem są np. bilety kolejowe lub faktury za paliwo. Trasa
    przekazdu koleją lub miejsce tankowania + daty na tych papierkach
    dokumentują terminy podróży.

    Pzdr

    J.


  • 17. Data: 2002-10-09 10:09:21
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    > Wszystko dlatego, ze jezdzisz tylko na 2 dni.
    > Ja jezdze przynajmniej na miesiac.

    Nie mam takiej potrzeby,
    zeby siedzieć "tam"
    miesiąc.
    Pomijam wyjazdy fikcyjne, bo to bardzo łatwo
    jest obalić.
    W ogóle dieta ze względu na swój szczególny charakter
    (koszt, ale wydatek nieponiesiony)
    jest szczegółowo sprawdzana
    (cel, zasadność wyjazdu, udokumentowanie pobytu, dojazdu itp)
    Łatwo się na tym "przewrócić".
    Poza tym (kiedyś już o tym pisałem)
    jest pewna granica i różnica pomiędzy wyjazdem służbowym,
    a wykonywaniem obowiązków w innym niż
    miejsce zamieszkania miejscu.
    (zresztą pomysł Stefana- post z wczoraj 23.22 jest tego najlepszym
    dowodem)

    Pzdr
    CEZ



  • 18. Data: 2002-10-09 12:24:52
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Wed, 9 Oct 2002, MarcinP wrote:
    [...]
    >+ Sniadanie mam w cenie noclegu (na rachunkach
    >+ jest tylko nocleg, wiec diete dostaje cala).

    WKF: AFAIK śniadanie nalezy do "usługi hotelowej"
    (i z tego powodu na sniadanie jest 7% VAT, a na
    kolację 22% :)) tak że AFAIK i IMHO nawet
    jakby było wpisane "pokój ze śniadaniem" (dobre,
    ale tak naprawdę bywa :)) to nie jest to przeszkoda
    we wzięciu diety.
    Jeśli ktoś zna przeciwwskazanie to poproszę
    o komentarz, żebym się kiedyś nie naciął !

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 19. Data: 2002-10-09 12:33:50
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl>


    > WKF: AFAIK śniadanie nalezy do "usługi hotelowej"
    > (i z tego powodu na sniadanie jest 7% VAT, a na
    > kolację 22% :)) tak że AFAIK i IMHO nawet
    > jakby było wpisane "pokój ze śniadaniem" (dobre,
    > ale tak naprawdę bywa :)) to nie jest to przeszkoda
    > we wzięciu diety.
    > Jeśli ktoś zna przeciwwskazanie to poproszę
    > o komentarz, żebym się kiedyś nie naciął !
    >
    > Pozdrowienia, Gotfryd

    Nie o to chodzi :-).
    Sprawa wyglada tak, ze jesli pracodawca stwierdzi, ze sniadanie masz
    zapewnione (bo w noclegu),
    to ma prawo (ale nie musi - zalezy to od jego dobrej woli)obnizyc diete o
    15% .

    MP



  • 20. Data: 2002-10-09 12:51:48
    Temat: Re: Delegacja zagraniczna
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    > WKF: AFAIK śniadanie nalezy do "usługi hotelowej"
    > (i z tego powodu na sniadanie jest 7% VAT, a na
    > kolację 22% :)) tak że AFAIK i IMHO nawet
    > jakby było wpisane "pokój ze śniadaniem" (dobre,
    > ale tak naprawdę bywa :)) to nie jest to przeszkoda
    > we wzięciu diety.

    Ja mam na wszystko MWSt 16%.
    Mowa była o zagranicznych dietach.

    > Jeśli ktoś zna przeciwwskazanie to poproszę
    > o komentarz, żebym się kiedyś nie naciął !
    >
    > Pozdrowienia, Gotfryd

    Pokój + śniadanie to jest wg mnie
    zapewnione śniadanie.
    I tyle.
    Ale nawet jeśli masz rachunek
    typu nocleg ze śniadaniem, to
    nie jest udowodnione, że je zjadłeś :-)
    Było do dyspozycji, ale rano
    nie możesz jeść (taki typ)
    i tak możesz się wykręcić :-)))

    Pzdr
    CEZ


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1