eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Fiskus chce wiecej...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 41. Data: 2013-02-28 18:53:25
    Temat: Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 27 Feb 2013, Mr. Misio wrote:

    > heh :) - podkreslam *w celach sluzbowych*

    No i właśnie ściągnąłem sobie co tam telewizje powystawiały
    z wycinków dzienników.
    I oczywiscie jest to "streszczenie dziennikarskie" - pomijające
    fakt rodzaju umowy łączącej strony i powołujące się na *pracowników*.

    W efekcie, zamiast skutecznie wykazać, że bzdurne jest przyjęcie
    zasady która nie pozwala "forwardować kosztu" na nabywcę,
    redachtórzy rozsiewają nieprawdziwe informacje, co poskutkować
    może jedynie słuszną obroną (ze strony wyrokujących) "oni są
    niedouczeni". Co będzie prawdziwe (skąd oni wzięli tych doradców
    podatkowych, którzy nie zwracają uwagi na "drobną" różnicę
    w rodzaju umowy?)

    Ech...
    Efektem może być dołożonie kolejnej "łatki" do PDoOF i PDoOP
    zatykającej ten przypadek, zamiast poprawienie raz a dobrze
    opisu ZASADY. Czyli definicji kosztu uzyskania!

    > Ciekawie sie dzieje...

    No niestety :(
    Jak to było o chińskim przekleństwie :>

    pzdr, Gotfryd


  • 42. Data: 2013-02-28 19:09:33
    Temat: Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    > (nie można dostać telefonu luzem w tej cenie).

    Mozna ;) Nie takie rzeczy spadają z TIRów ;)




  • 43. Data: 2013-03-01 21:45:05
    Temat: Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 28 Feb 2013, Michał Jankowski wrote:

    > W dniu 28.02.2013 10:37, witek pisze:
    >> Ale pogadaj z tymi dziewczynami, które mieszkają u chłopaka i którym US
    >> urwie ucho jak się tylko o tym dowie.
    >
    > Ale słyszałeś o takim przypadku, czy tylko tak sobie wg litery prawa
    > straszysz?

    To jest sprawa "chęci dowodowej".
    US będzie robił wszystko, aby udać że takiej sprawy nie widzi,
    bo wie że wszyscy podpisani na dokumentach oberwą medialnie "za
    całokształt".
    Nie wszyscy szukają okazji do wystąpienia jednocześnie na
    pierwszej stronie Faktu i Gazety Prawnej ;)

    Wzorcowym przypadkiem był gość znany z kryptonimu "sprawa piekarza".
    On *sam* przymusił US do uznania, że dokonywał darowizn z majątku
    DG, co po uznaniu przez US musiało skutkować decyzją "wymiarową".
    Bardzo głośną swojego czasu :)
    <OT>
    Posłowie się "pochylali" nad problemem, a jakże (i po zmianie
    w przepisach, powtórzenie tego co US opodatkował skończyłoby
    się takim samym efektem :P, a jakżeby inaczej) - i to o czym
    piszę nie ma *NIC* do kwestii sporu o oszustwo (tudzież
    proporcji kwoty uznanej za oszustwo i kwoty zaaprobowanej
    jako "jałmużna").
    <\OT>

    Obstawiam, że nawet w razie otrzymania donosu US usiłowałby
    doprowadzić sprawę do ucichnięcia/przedawnienia :P
    Ale faktu to nie zmienia - w razie "przymuszenia" pismem
    z jawnie podanymi dowodami nie widać wyjścia. Podatek się
    należy, reklamacje na Wiejską w W-wie.
    Niewykluczone, że byłoby "pytanie prawne" usiłujące stworzyć
    furtkę pt. "stosunki towarzyskie".
    Tyle, że fakt iż w niektórych ustawach (np. prawie autorskim)
    one *są* jawnie powołane, przemawia przeciw uznaniu że
    mogą one mieć zastosowanie "defaultowe", w roli wyjątku.
    A co najmniej jakaś podstawa prawna by się przydała.

    Zupełnie inna sprawa, że BYĆ MOŻE jakiś przepis na taką
    okazję istnieje, z nuż obowiązuje jakiś ciągle nieuchylony
    dekret podpisany przez Piłsuds[1]kiego.
    [1] Tak, uważałem ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 44. Data: 2013-03-02 15:05:05
    Temat: [OT]Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: m <m...@g...com>

    On 01.03.2013 21:45, Gotfryd Smolik news wrote:
    > <OT>
    > Posłowie się "pochylali" nad problemem, a jakże (i po zmianie
    > w przepisach, powtórzenie tego co US opodatkował skończyłoby
    > się takim samym efektem :P, a jakżeby inaczej)

    Czasem mam wrażenie że źródłem wszelkiego zła jest pochylenie się nad
    problemem przez P(/t)Osłów.

    Niby prawo złe, niby trzeba zmienić ,ale jakoś człowiek się nauczy żyć z
    najgorszym prawem, obrośnie ono interpretacjami a co gorsze kawałki
    uwali TK.

    Ciekaw jestem, jak to będzie jeżeli w końcu kiedyś wprowadzą JOWy - czy
    zrobią to tak że zatęsknię do ordynacji proporcjonalnej?

    p. m.




  • 45. Data: 2013-03-02 21:37:39
    Temat: Re: [OT]Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 2 Mar 2013, m wrote:

    > Ciekaw jestem, jak to będzie jeżeli w końcu kiedyś wprowadzą JOWy - czy
    > zrobią to tak że zatęsknię do ordynacji proporcjonalnej?

    A istnieje teoretyczna możliwość że tak da się zrobić?
    No to ja bym się o wynik nie martwił ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 46. Data: 2013-03-03 02:25:53
    Temat: Re: [OT]Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: m <m...@g...com>

    On 02.03.2013 21:37, Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Sat, 2 Mar 2013, m wrote:
    >
    >> Ciekaw jestem, jak to będzie jeżeli w końcu kiedyś wprowadzą JOWy - czy
    >> zrobią to tak że zatęsknię do ordynacji proporcjonalnej?
    >
    > A istnieje teoretyczna możliwość że tak da się zrobić?

    Teoretycznie, to wystarczy żeby a)znaczna część obywateli przekonała się
    do pomysłu, b)większoć p/t osłów zasugerowała się tym i przegłosowała
    odpowiednią poprawkę.

    p. m.


  • 47. Data: 2013-03-03 10:23:34
    Temat: Re: [OT]Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: Maruda <m...@n...com>

    W dniu 2013-03-02 15:05, m pisze:

    > Ciekaw jestem, jak to będzie jeżeli w końcu kiedyś wprowadzą JOWy - czy
    > zrobią to tak że zatęsknię do ordynacji proporcjonalnej?

    Zatęsknisz.
    Powiedzmy, że w skali kraju i w każdym jego kawałku PO ma 55%, a PiS 45%
    (albo odwrotnie, reszta pomijalna).
    Przy JOWach mamy wybrane 100% (tfu) parlamentu z PO (albo PiS).
    Chyba nie o to chodzi.

    Lekarstwem jest powywieszanie coponiektórych na latarniach. Następni
    kandydujący może się wtedy nieco zastanowią.

    Parę dni temu Obama odsłaniał pomnik z brązu jakiejś Negerki, która w
    latach '50 złamała obowiązujące (wtedy) prawo o segregacji rasowej. Może
    pierwszym, którzy powieszą na latarni paru (v)premierów też będą kiedyś
    stawiać pomniki?
    No - młodzi! Macie jeszcze jaja?

    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.


  • 48. Data: 2013-03-03 10:38:48
    Temat: Re: [OT]Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2013-03-03 10:23, Maruda wrote:
    >[...]
    > Lekarstwem jest powywieszanie coponiektórych na latarniach. Następni
    > kandydujący może się wtedy nieco zastanowią.
    > [...]

    IMHO zasadniczym problemem jest utrata przez wyborców kontroli nad
    wybrańcem z chwila jego wyboru.

    Czteroletni horyzont oceny (przy następnych wyborach) jest zbyt
    abstrakcyjny zarówno dla wyborców jak i dla wybrańców.

    Natomiast gdyby wprowadzić mechanizmy podobne jak przy wyjebkach
    urzędników gminnych (referendum) to potencjalni wybrańcy dwa razy by się
    zastanowili zanim zaczęliby opowiadać jakieś kukuly wyborcom.

    IMHO tedy jest droga do ogarnięcia tego całego bałaganu i kompletnego
    braku odpowiedzialności za własne słowa.

    Piotrek


  • 49. Data: 2013-03-03 16:25:58
    Temat: Re: [OT]Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: m <m...@g...com>

    On 03.03.2013 10:23, Maruda wrote:
    > W dniu 2013-03-02 15:05, m pisze:
    >
    >> Ciekaw jestem, jak to będzie jeżeli w końcu kiedyś wprowadzą JOWy - czy
    >> zrobią to tak że zatęsknię do ordynacji proporcjonalnej?
    >
    > Zatęsknisz.
    > Powiedzmy, że w skali kraju i w każdym jego kawałku PO ma 55%, a PiS 45%
    > (albo odwrotnie, reszta pomijalna).
    > Przy JOWach mamy wybrane 100% (tfu) parlamentu z PO (albo PiS).
    > Chyba nie o to chodzi.

    Nie chodzi mi o domniemane wady JOWu, tylko o to że p.osłowie mają w
    zwyczaju najpierw się pochylić nad problemem a potem wdrożyć karykaturę
    rozwiązania problemu.

    Na przykład - jedno okienko.

    Zastanawiam się więc, co mogą przy okazji JOWów spieprzyć. Czy na
    przykład - okręgi będą rozczłonkowane po całym kraju? Albo może - trzeba
    będzie się kilka lat wcześniej zapisywać na listę? Albo ... nie wiem.
    Inwencja p.osłów jest nieograniczona, nie nadążam wyobraźnią za nią ...

    p. m.


  • 50. Data: 2013-03-04 11:01:48
    Temat: Re: Fiskus chce wiecej...
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 01.03.2013 21:45, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Obstawiam, że nawet w razie otrzymania donosu US usiłowałby
    > doprowadzić sprawę do ucichnięcia/przedawnienia :P
    > Ale faktu to nie zmienia - w razie "przymuszenia" pismem
    > z jawnie podanymi dowodami nie widać wyjścia. Podatek się
    > należy, reklamacje na Wiejską w W-wie.

    Ale to nadal spekulacje. Była taka sprawa choć jedna, czy wszystkie
    dowody poszły do Wisły?

    MJ

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1