> A są jeszcze pracownicy co wierzą, że bedą pracować cztery lata w Twojej
> firmie i jeździć po 5000 km miesięcznie ??

Firma ma już 9 lat a pracowników przybywa a nie maleje, rosną też koszty
więc stąd ta polemika. Jak widać firma się rozwija a nie zwija jak to
sugerujesz i to nie przez 4 lata a 9 co w naszej rzeczywistości gospodarczej
nie jest już takie proste i oczywiste.

Z drugiej strony, jak pracownik wypada mi na autostradę, jedzie jakieś 200 -
250km w jedna stonę co zajmuje mu nie więcej jak 2 godziny z przejazdem
przez miasto, wykonuje zlecenie u klienta trwające 2 godziny, potem znowu
wraca 250km to nie jest to żadna tragedia. Przy takich warunkach czystej
pracy ludzie się o nią biją. W ten sposób dziennie przejeżdża ok 400-500km w
komfortowych warunkach. Po 2 tygodniach ma już 5000km. To jest jakaś
astronomiczna ilość dla ciebie?
Oczywiście są dni gdzie nie jeździ w ogóle lub robi tylko np ok 100 km. Tak
więc średnia 4-5 tys km jest raczej dość niska na moją forme pracy, a że mam
tę niestptykaną w Polsce przyjemność korzystać z autostrad to tym bardziej
sprawa nie jest tak czarna jak ją malujesz.

Pozdrawiam
KM

do góry

> > 48 miesięcy * 5 kkm = 240 kkm
> > Gwarancja skończy się po max. 100 kkm i mniej więcej od tego momentu
> > samochody zaczynają się psuć.

gwaranja jest 3 letnia i bez limitu kilometrów, z głową trzeba kupować

do góry

Użytkownik Krzysztof Milner napisał:
>
> gwaranja jest 3 letnia i bez limitu kilometrów, z głową trzeba kupować
>

Jaka marka oprócz Jaguara daje coś takiego seryjnie?

pzdr

Tomek


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki

do góry

>> Jaka marka oprócz Jaguara daje coś takiego seryjnie?

W zeszłym roku kupiłem w promocji taką Octavkę w normalnym salonie Skody.
Pełne 2 lata gwarancji a 3 rok z częściowym udział klienta. Tak czy siak
nawet jeśli ten samochód po 4 latach byłby do zezłomowania (co jest raczej
bardzo mało prawdopodobne - turbodiesel) to w wypadku płacenia pełnych
kilometrów pracownikowi, to praktycznie, wliczając nawet
OC+AC+paliwo+przeglądy+wszelkie inne koszty, to w rzeczywistym rozliczeniu
nic ten samochód go nie kosztował a nawet zostawała miesięcznie całkiem
niezła sumka i to z samych klimometrów. A jest jeszcze przecież wypłata.
Podałem tylko jaskrawy przykład bo akurat taki samochód mam, ale można
przeciez kupić coś tańszego i równie ekonomicznego za np 50tys zł, wtedy
zysk dla pracownika jest jeszcze większy.
Niestety ten zysk (dla pracownika ;) niedługo się skończy bo za drogo
wychodzi. Bardziej opłaca mi się wziąć nawet 3-4 samochody w leasingu i dać
jako firmowe niż płacić tyle co miesiąc pracownikom. Dla mnie rachunek jest
prosty i nie rozumiem innych wypowiedzi osób twierdzących, że nawet obecna
stawka to "kapitalistyczny wyzysk". Do momentu gdy pracownicy jeździli do
2tys km jakoś dźwigałem te koszta ale teraz, gdy od kilku miesięcy ilość km
wzasta o ok 100% to już w ogóle się nie kalkuluje (dla pracodawcy) i wolę
leasing (podkreślam, dobrych i ekonomicznych) samochodów niz płacenie za
używanie prywatnych samochodów w firmie. Zysk jest nie tylko w pieniądzach
ale i w prestiżu firmy, w której wszyscy pracownicy jeżdżą nowiutkimi
samochodami wożąc na nich reklamę firmy. A po 4 latach nadal mam te
samochody na własność i mogę je sprzedać i kupić nowe. Ekonomia.

Pozdrawiam
KM

do góry

On Sat, 6 Mar 2004, Krzysztof Milner wrote:
[...komuś...]
>+ Bardziej opłaca mi się wziąć nawet 3-4 samochody w leasingu i dać
>+ jako firmowe niż płacić tyle co miesiąc pracownikom.

To szanuję i nie mam pytań. Zastrzeżenia wzbudzają jedynie
wypowiedzi pracodawców którzy tego NIE robią i narzekają
iż samochody pracowników ich drogo wychodzą :)

>+ Dla mnie rachunek jest
>+ prosty i nie rozumiem innych wypowiedzi osób twierdzących, że nawet obecna
>+ stawka to "kapitalistyczny wyzysk".

Spójrz na to inaczej: odpowiedzią czy się opłaca czy nie byłaby
reakcja pracowników jakby mieli *wybór*. I to iż piszący jak
w cytacie może jeździć "więcej po mieście" też weź pod uwagę.
Napisz za dwa lata :) (i za sześć :)) jak podsumowujesz efekty.

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

> Spójrz na to inaczej: odpowiedzią czy się opłaca czy nie byłaby
> reakcja pracowników jakby mieli *wybór*. I to iż piszący jak
> w cytacie może jeździć "więcej po mieście" też weź pod uwagę.
> Napisz za dwa lata :) (i za sześć :)) jak podsumowujesz efekty.
>
> pozdrowienia, Gotfryd

Oczywiście, jeśli warunki użytkowania samochodu (np preważnie jazdy
miejskie) są inne od założonych przeze mnie to faktycznie wyliczenia
zmieniają się. Ja jedynie wyrażałem mój punkt widzenia zakładając takie
warunki jakie sam mam.

Również i ja jestem ciekawy jak wypadnie podsumowanie po np okresie
zakończenia leasingu.

Pozdrawiam
KM

do góry

A co z podatkiem od stawki za kilometr ? Mój zakład rozpoczał od
tego m-ca (marzec) potracanie (37 %) podatku i składek z kasy za
km (a przejeżdzam miesięcznie tylko ok. 1500 km, czyli muszę
dopłacać do pracy). Czy to zgodne z prawem ? (nie wydaje mi się jeśli
jest to narzędzie pracy). Może "uderzyć" do ZZ ?

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

A co z podatkiem od stawki za kilometr ? Mój zakład rozpoczał od
tego m-ca (marzec) potracanie (37 %) podatku i składek z kasy za
km (a przejeżdzam miesięcznie tylko ok. 1500 km, czyli muszę
dopłacać do pracy). Czy to zgodne z prawem ? (nie wydaje mi się jeśli
jest to narzędzie pracy). Może "uderzyć" do ZZ ?

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

A co z podatkiem od stawki za kilometr ? Mój zakład rozpoczał od
tego m-ca (marzec) potracanie (37 %) podatku i składek z kasy za
km (a przejeżdzam miesięcznie tylko ok. 1500 km, czyli muszę
dopłacać do pracy). Czy to zgodne z prawem ? (nie wydaje mi się jeśli
jest to narzędzie pracy). Może "uderzyć" do ZZ ?

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

A co z podatkiem od stawki za kilometr ? Mój zakład rozpoczał od
tego m-ca (marzec) potracanie (37 %) podatku i składek z kasy za
km (a przejeżdzam miesięcznie tylko ok. 1500 km, czyli muszę
dopłacać do pracy). Czy to zgodne z prawem ? (nie wydaje mi się jeśli
jest to narzędzie pracy). Może "uderzyć" do ZZ ?

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry