Witam.

Prowadze DG w zakresie obslugi informatycznej firm.
Z tego co wiem, firma, aby zdjac stary komputer ze
stanu, musi go zezlomowac (protokol zlomowania)
lub sprzedac. Chcialbym skupowac od moich klientow
stare komputery za mniej lub bardziej symboliczna
kwote, nastepnie wydzielic czesci nadajace sie do
uzycia (np. przy serwisowych sprawach) i zezlomowac
pozostalosc samemu. I jak to zrobic najsensowniej?

Zalozmy sytuacja bez mojego uczestnictwa wyglada tak:
klient sam zlomuje komputer w firmie zlomujacej,
placi tej firmie za zezlomowanie, na podstawie
dokumentow z firmy zlomujacej tworzy protokol
zlomowania i zdejmuje sobie rupiecia ze stanu.

Z moim udzialem to traci troche sens, gdyz
to ja musialbym zaplacic mojemu klientowi
za komputer, ktory mi sprzeda, a pozniej
musialbym za jego zlomowanie zaplacic
firmie zlomujacej :-)

Jak to rozegrac, zeby wilk byl syty i owca cała?

Bo nie moge chyba wystawic mojemu klientowi faktury
na zlomowanie komputera, gdyz musialbym chyba miec
jakies uprawnienia w tym zakresie?

Jest w ogóle jakas mozliwosc, aby sprawne czesci
z komputera, ktory zezlomuje, wciagnac na stan
by je pozniej moc sprzedac jako czesci uzywane?


Dziekuje z gory za wszelkie sugestie.

do góry

On Sun, 7 Jun 2009, kompix wrote:

> Jest w ogóle jakas mozliwosc, aby sprawne czesci
> z komputera, ktory zezlomuje, wciagnac na stan
> by je pozniej moc sprzedac jako czesci uzywane?

Jak o ten element chodzi, to IMO z formalnego p. widzenia
mamy do czynienia z ... produkcją.
Taką nazywaną "odzyskiem" :D
W archiwach znajdziesz po prawdzie głosy oponentów, ale
ja bym poprosił o definicję produkcji...

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> On Sun, 7 Jun 2009, kompix wrote:
>> Jest w ogóle jakas mozliwosc, aby sprawne czesci
>> z komputera, ktory zezlomuje, wciagnac na stan
>> by je pozniej moc sprzedac jako czesci uzywane?
> Jak o ten element chodzi, to IMO z formalnego p. widzenia
> mamy do czynienia z ... produkcją.
> Taką nazywaną "odzyskiem" :D
> W archiwach znajdziesz po prawdzie głosy oponentów, ale
> ja bym poprosił o definicję produkcji...

Generalnie myślę podobnie, ale chodzi mi w sumie
o to, czy tym skupowaniem złomów nie wpędzę się
w jakieś ekologiczne kłopoty?

do góry

Dnia 09-06-2009 o 20:38:18 ant <a...@0...pl> napisał(a):

> Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Sun, 7 Jun 2009, kompix wrote:
>>> Jest w ogóle jakas mozliwosc, aby sprawne czesci
>>> z komputera, ktory zezlomuje, wciagnac na stan
>>> by je pozniej moc sprzedac jako czesci uzywane?
>> Jak o ten element chodzi, to IMO z formalnego p. widzenia
>> mamy do czynienia z ... produkcją.
>> Taką nazywaną "odzyskiem" :D
>> W archiwach znajdziesz po prawdzie głosy oponentów, ale
>> ja bym poprosił o definicję produkcji...
>
> Generalnie myślę podobnie, ale chodzi mi w sumie
> o to, czy tym skupowaniem złomów nie wpędzę się
> w jakieś ekologiczne kłopoty?
>

Teamt długi jak rzeka (czyt: ustawa o odpadach + ustawa prawo ochrony środowiska
+ jeszcze parę). Generalnie żeby skupować odpady musisz być zarejestrowanym
złomiarzem - także jeśli już kupować, to nie złom tylko części do dalszej odsprzedaży
;)

--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry