Umowa o dzieło stanowi dla mnie jedyne
źródło dochodu , jakie obciążenia podatkowe
i ubezpieczeniowe wynkają
w związku z taką umową .
Bogdan

do góry

Użytkownik "Bogdan" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aldhld$m97$1@news2.tpi.pl...
> Umowa o dzieło stanowi dla mnie jedyne
> źródło dochodu , jakie obciążenia podatkowe
> i ubezpieczeniowe wynkają
> w związku z taką umową .

1. Podatki - "pracodawca" odprowadza 20% zaliczki na podatek ( po
uwzglednieniu kosztow 20% lub 50% ), na koniec roku daje Ci PIT 8B, Ty
skladasz normalne rozliczenie roczne - jak latwo zauwazysz, masz zwykle
nadplate.
2. Od takich umow nie odprowadza sie w Twoim przypadku ani skladek
ZUsowskich, ani zdrowotnej. Czyli nie masz prawa do bezplatej opieki
zdrowotnej, ani do zadnych zasilkow. Nie nabierasz praw do emerytury.
Problem opieki zdrowoten mozna rozwiazac zatrudniajac sie gdzies na chocby
kawalek etetu, albo podpisujac umowe zlecenia na najmniejsza nawet kwote.
Skoro nie podlegasz ubezpieczeniom ZUSowskim, to proponuje chociaz
samodzielne oszczedzanie na emeryture ( choc to oczywiscie nie to samo ),
coby kiedys nie wybierac ze smietnikow. Chyba,z e liczysz, ze to tylko na
krotki czas, ale prowizorki lubia trwac dlugo.


--
Jacek

do góry

On Sun, 8 Sep 2002 12:59:10 +0200, "Jacuo" <z...@p...onet.pl>
wrote:

>Problem opieki zdrowoten mozna rozwiazac zatrudniajac sie gdzies na chocby
>kawalek etetu, albo podpisujac umowe zlecenia na najmniejsza nawet kwote.

a nie wystarczy podpisac umowe z kch i placic im comiesieczna
skladke (jakies 170zl) ?

>Skoro nie podlegasz ubezpieczeniom ZUSowskim, to proponuje chociaz
>samodzielne oszczedzanie na emeryture ( choc to oczywiscie nie to samo ),

no pewnie, ze nie to samo, znacznie lepiej ;) tylko trzeba byc wobec
siebie rygorystycznym i systematycznym...
niestety problemem pozostaje wybor drogi takiego samodzielnego
odkladania na emeryture... co "doradca", to inny pomysl :(

pozdrawiam

--
== f...@i...pl == the truth is this: no one knows ==

do góry