Witajcie,
Potrzebuję porady w nastepującej sprawie:

Moja teściowa dwa lata temu zaczęła budowę domu (obecnie jest on w stanie
surowym otwartym), kwestia własności działki i wszelkie formalności
zaistniałe do tej pory były załatwiane poprawnie. Działka i dom obecnie są
własnością teściowej. Ostatnio mama mojego męża wysunęła propozycję
przepisania tego domku w budowie i działki mojemu mężowi ( darowizna).
Powiedziała, że w takim momencie na niego przepisze , kiedy to dla nas okaże
się optymalne finansowo, i teraz mamy do dyspozycji takie opcje:
- przepisać teraz, póki jest w domu zrobionych bardzo mało prac (np. nie ma
jeszcze instalacji), stąd wycena wykaże niższą wartość domu a co za tym
idzie będzie niższy podatek od wzbogacenia, czy,
- uregulować odziedziczenie domu po teściowej w testamencie podpisanym
notarialnie i po prostu czekać na "naturalne" przejście nieruchomości na
naszą własność (i czy rzeczywiście ten sposób jest tak prosty jak mi -
laikowi się wydaje, bo martwi mnie jeszcze potencjalna możliwość roszczeń ze
strony rodzenstwa męża, po ewentualnej śmierci mamy...czy w tym wypadku
zapis w testamencie domu na naszą korzyść uniemożliwi czynienie roszczeń ze
strony rodzeństwa męża do tego domku, czy też np. już teraz powinniśmy
pomyśleć z mężem o podsunięciu rodzeństwu odpowiedniej klauzuli do
podpisania o nieroszczeniu pretencji w przyszłości do nieruchomości, czy to
wystarczy?)
- czy może istnieje jeszcze sposób "na zasiedzenie"? jak się nie mylę do
tej pory był przepis,że będąc zameldowanym w tym domku u mamy przez min. 5
lat przejdzie on na naszą własność...jakie wtedy ponosi się koszty, czy
takie jak przy darowiźnie?
- a może istnieje jeszcze inna uregulowana prawnie ;) droga wejście w
posiadanie domu ?

bardzo proszę o radę,
Dziekuję serdecznie!

Kinga

do góry

On Tue, 15 Apr 2003, Kinga wrote:

>+ Witajcie,
>+ Potrzebuję porady w nastepującej sprawie:

Nie udzielam, nie jestem prawnikiem. To dla porządku :>
Natomiast czasem pomarudzę ;) (znaczy: "wyrażam opinie").
[...]
>+ - uregulować odziedziczenie domu po teściowej w testamencie podpisanym
>+ notarialnie i po prostu czekać na "naturalne" przejście nieruchomości na
>+ naszą własność (i czy rzeczywiście ten sposób jest tak prosty jak mi -
>+ laikowi się wydaje, bo martwi mnie jeszcze potencjalna możliwość roszczeń ze
>+ strony rodzenstwa męża, po ewentualnej śmierci mamy...czy w tym wypadku
>+ zapis w testamencie domu na naszą korzyść uniemożliwi czynienie roszczeń ze
>+ strony rodzeństwa męża do tego domku,

AFAIK nie uniemożliwi. Polecam googlem potraktować grupę *.prawo
na okoliczność hasła "zachowek":
http://groups.google.com/groups?num=100&hl=pl&inlang
=pl&lr=&ie=ISO-8859-2&as_drrb=b&q=+zachowek+OR+zacho
wku+OR+zachowkiem+group%3A*.prawo&btnG=Szukaj+z+Goog
le&as_miny=2001&as_minm=5&as_mind=12&as_maxy=2003&as
_maxm=4&as_maxd=18

Rodzeństwo musiałoby dopuścić się np. przestępstwa przeciw rodzicom
żeby zostać wydziedziczone.

>+ czy też np. już teraz powinniśmy
>+ pomyśleć z mężem o podsunięciu rodzeństwu odpowiedniej klauzuli do
>+ podpisania o nieroszczeniu pretencji w przyszłości do nieruchomości, czy to
>+ wystarczy?)

Mam wątpliwości.

>+ - czy może istnieje jeszcze sposób "na zasiedzenie"? jak się nie mylę do
>+ tej pory był przepis,że będąc zameldowanym w tym domku u mamy przez min. 5
>+ lat przejdzie on na naszą własność...jakie wtedy ponosi się koszty, czy
>+ takie jak przy darowiźnie?

Strzelasz IMO daleko od celu.
Zasiedzenie ma miejsce przy:
- rozporządzaniu "jak właściciel" (znaczy: nie jest to wynajem,
sama płacisz podatki,...) i do tego:
- "w dobrej wierze" coś 20 lat
- "w złej wierze" coś 30 lat.
Zajrzeć do Kodeksu Cywilnego.

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Nawet wydziedziczenie nic nie daje, bo zachowek przechodzi na zstępnych
rodzeństwa.
Najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia podatkowego jest instytucja
"dożywocia". Darmocha, że tak powiem :)bo tylko opłata od czynności cywilno-
prawnych 2%.
Tym bardziej jest to tu na miejscu, że rozważacie i zapis testamentowy.
Polecam przejrzeć zapisy art. 908 i następne kodeksu cywilnego.


To my- Trociny

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry