Kupuje auto od wujka - nie chce zaplacic podatku od czynnosci
cywilnoprawnej wiec wymyslilem nastepujacy algorytm - prosze o
ewentulane przestrogi... nie chcialbym sie wkopac

autko jest warte wg cen gieldowych okolo 24 tys ... my
wycenimy je na 22600 (babka w urzedzie skarbowym powiedziala ze to
niewielka roznica wiec sie nie czepiaja) i teraz
dzien 1
umowa darowizny gdzie strony ustalaja wartosc auta na 22600 i 30% auta
dostaje ja (druga grupa pokrewienstwa wiec kwota wolna to jakies 6 tys z

hakiem), 40% dostaje moj tatus (ktory jest bratem mojego wujka - I grupa

pokr.) i 30% dostaje moja mama (dla wujka to druga grupa podobnie jak
ja).
dzien 2
umowa darowizny - moj tato daje mi te 40% wartosci auta (moj tatus to
moja I grupa)
umowa darowizny - moja mama daje mi 30% wartosci auta (moja mama to moja
I grupa)
dzien 3
ide do urzedu skarobowego z dowodami osobistymi, upowaznieniami (nie
wiem czy sa potrzebne) i umowami zalatwiac pieczatki i nastepnie od
wydzialu komunikacji
dzien 4
ciesze sie, ze zaoszczedzilem jakies 400 pln albo w wiezienu oczekuje na
odwiedziny

Rodzice nie ma rozdzielnosci majatkowej wiec czy kazdy rodzic moze mi
darowac "oddzielnie" - innymi slowy: czy razem moga darowac mi 18 czy 9
tys (aby zmiescic sie w kwocie wolnej) ?

Czy taka operacje mozna bezpiecznie wykonac ? Czy nie ma jakis pulapek,
na ktore musze uwazac ? Nie jest wymagane przerejestrowanie auta na
siebie zanim sie je "daruje" (mamusia i tatus mi...) ? Nie ma tu zadnych
podatkow od wzbogacenia jak sie daruje przed uplywem 0,5 roku ?
Obdarowany darowizmy nie wpisuje do pita ?
Pozdrowienia,
Przemek