Znajomy prowadzący działalność kupuje samochód za granicą ( w Unii).
Przy okazji wpadł nam do głowy taki pomysł
- rozszerzenie działalności o handel samochodami
- nabycie samochodu - wewnątrzwspólnotowe bez Vatu

Czy ktoś to może podważyć, że właściciel firmy jeździ towarem handlowym? Czy
tłumaczenie, że prezentuje go przez dłuższy okres czasu klientom i nikt nie
chce go kupić nie podpada pod jakiś paragraf?
Czy można go zarejestrować w wydziale komunikacji na firmę skoro to towar
handlowy?
Zapłata VATu ale mniejszego nastąpiłaby po sprzedaży samochodu za kilka VAT
(tego chyba też nie można podważyć).

Inna sprawa to pod. dochodowy. Z tego co się orientuję, to można w
remanencie wykazać towar taniej niż się nabyło, gdy np. wyszedł z mody itp.
Więc jest to praktycznie swego rodzaju amortyzacja.

Widzicie tu jakieś słabe punkty? ;)