W dniu 10.12.2015 o 00:17, G.S. pisze:

> No właśnie, jakby sam "musiał", to mógłby "zapomnieć", a tak jest
> to wykluczone (dzięki czemu miał nie będzie kolejnego długu
> skarbowego ;))
>
> pzdr, Gotfryd
>
Wątkotwórca się nie odzywa ale mimo to pociągnę rozważania.
Chyba, że myśli na razie o zakupie na tzw. "umowę" z właścicielem.
Ale ponieważ nieruchomość można kupić tylko notarialnie, może mieć
świstek papieru za 20tyś zł. szczególnie jak sprzedawca umrze.