Witam serdecznie grupowiczow, czytam czasmi grupe ale tym razem mam problem.
Mam nadzieje ze ktos z Was mi pomoze :-)

Sytuacja wyglada nastepujaco.
Kobieta X ma corke Y ktora pracuje i przebywa legalnie w Wielkiej Brytani
juz od 10 lat i tam placi podatki. Ma polskie obywatelstwo i prawo pobutu w
UK, ma meza angola. Jednak zachciala kupic mieszkanie w swoim pieknym kraju
i dlatego ze nie posiada konta w polskim banku poprosila swoja mame o to ze
przeleje pieniadze na jej konto a ta miala przelac pierwsza wplate na konto
spoldzielni mieszkaniowej. Tak tez zrobily jednak w spoldzielni mama sie
dowiedziala ze spoldzielnia bedzie musiala poinformowac urzad skarb. i
trzeba bedzie zaplacic podatek od darowizny.

Tu nasuwaja sie moje pytania:
1.Czy spoldzielnie maja prawo o takich rzeczach informowac tzn. czyje
nazwisko bylo na przelewie /na przelewie bylo ze z konta mamy ale na
mieszkanie corki - wyraznie zaznaczone/?

2.Jak z tego najsprytniej wybrnac? To co mi wpadlo do glowy to zlozenie w
spoldzielni i w urz. skarbowym oswiadczenia o pelnomocnictwie do zalatwiania
spraw finansowych przez matke i ze to nie darowizna tylko formalnosc.
czy takie oswiadczenie musi byc pswiadczone ewentualnie u notariusza?
dodam ze nie mozna odrazu przelac z anglii na konto spoldzielni

3. Jak sprawa wyglada jakby ta dziewczyna mieszkajaca i pracujaca i placaca
podatki w UK chiala sobie odliczyc wydatek na mieszkanie skoro tu w Polsce
niema dochodow, troche absurdalne ale czy wtedy urzad skarbowy musialby cos
wyplacic?

Troche to zagmatwane ale wierze ze zrozumieliscie o co mi chodzi.
Z gory wielkie dzieki
krzysiek d.