Witajcie :)

Bede mial przyjemnosc po raz pierwszy importowac.
W zwiazku z tym mam pytanie - jakie wymogi musi
spelnic f-ra wystawiona przez sprzedawce na peryferia
komputerowe, zebym nie mial problemow na granicy?

Bedzie oczywiscie pelna nazwa firmy z adresem i NIPem.
"Country of origin" towaru, specyfikacja towaru itp.
Jaki moge popelnic blad?

Z gory dzieki za uwagi.

q

do góry

Nie wiem czy to ma znaczenie - towar bede przywozil
osobiscie (autem).

q

do góry

Użytkownik "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:b42tho$h81$1@druid.ceti.com.pl...
> Nie wiem czy to ma znaczenie - towar bede przywozil
> osobiscie (autem).

Mi się od czasu do czasu do czegoś przyczepiają. Ostatnio:
a) waluta na fakturze było "EU", a powinno być "EUR".
b) była tylko nazwa własna produktu, a nie opis (coś w rodzaju "Toyota"
zamiast "samochód Toyota")
c) koszty transportu zawarte na fakturze nie określały jakiego odcinka trasy
dotyczą.

Większość tych "błędów" da się załatwić za pomocą faksu od exportera.
Pamietaj, ze zagraniczny dokument nie jest "faktura" w rozumieniu polskiego
prawa i nie musi spelniac wymagan rozporzadzenia o VAT dot. faktur VAT (np.
NIP nie jest potrzebny).

Tak wogóle (wychodzac poza Twoje pytanie) to radzę:
a) nie kupować za granicą jeśli można w Polsce,
b) jeśli kupować to "prywatnie" a nie na firmę i uniknąc procedur celnych
c) jeśli trzeba na firmę - skorzystac z posrednictwa spedytora
d) jesli clić to z kumatą Agencją Celną; jesli tego dotychczas nie robiles,
to bardzo watpie, czy uda Ci sie samemu wypelnic poprawnie SAD, deklaracje
wartosci celnej itp. (jesli chcesz sie doksztalcic poczytaj Kodeks celny
plus taryfe celna plus rozporzadzenie w sprawie SAD wraz z instrukcja)
e) jechać przez takie przejscie graniczne gdzie robią odprawę ostateczną (i
liczyć, ze sie na nia zgodza). Inaczej zrobią Ci "tranzyt" - poniesiesz
koszty oplombowania towaru, dwukrotnego wypelniania papierkow i stracisz 2
dni w Urzedzie Celnym wewnetrznym,
f) pamietaj, ze odprawa towarów nie na wszystkich przejsciach odbywa sie we
wszystkie dni tygodnia przez 24 godziny; na przejsciu musisz podjechac na na
tzw. terminal, a czasami wrecz ustawic sie w kolejce za tirami
g) pamietaj o wszystkich dokumentach - nip, regon, wpis do ewidencji, kasa
na zabezpieczenie naleznosci celnyco - podatkowych.

W sumie makabreska, jaką przechodzę na granicy gdy chcę zaoszczedzic i sam
wiozę towar stanowi dla mnie jeden z niewielu argumentow na rzecz UE.

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

> > Nie wiem czy to ma znaczenie - towar bede przywozil
> > osobiscie (autem).
>
> Mi się od czasu do czasu do czegoś przyczepiają. Ostatnio:
> a) waluta na fakturze było "EU", a powinno być "EUR".

OK Tak wlasnie jest

> b) była tylko nazwa własna produktu, a nie opis (coś w rodzaju "Toyota"
> zamiast "samochód Toyota")

Rozumiem, ze opisy w jezyku wystawiajacego, w tym wypadku Niemiecki?
Tlumaczenie dopiero na uzytek US?

> c) koszty transportu zawarte na fakturze nie określały jakiego odcinka
trasy
> dotyczą.

Wioze sam, wiec kosztow nie ma.

> Większość tych "błędów" da się załatwić za pomocą faksu od exportera.
> Pamietaj, ze zagraniczny dokument nie jest "faktura" w rozumieniu
polskiego
> prawa i nie musi spelniac wymagan rozporzadzenia o VAT dot. faktur VAT
(np.
> NIP nie jest potrzebny).

Tak, wiem ten NIP "z przyzwyczajenia" ;)

> Tak wogóle (wychodzac poza Twoje pytanie) to radzę:
> a) nie kupować za granicą jeśli można w Polsce,

Za duza roznica w cenie.

> b) jeśli kupować to "prywatnie" a nie na firmę i uniknąc procedur celnych

Troche za drogi sprzet, poza tym clo zero procent...

> c) jeśli trzeba na firmę - skorzystac z posrednictwa spedytora

Za delikatny towar, poza tym musze ostatecznie sprzedzic przed
odbiorem.

> d) jesli clić to z kumatą Agencją Celną; jesli tego dotychczas nie
robiles,
> to bardzo watpie, czy uda Ci sie samemu wypelnic poprawnie SAD, deklaracje
> wartosci celnej itp. (jesli chcesz sie doksztalcic poczytaj Kodeks celny
> plus taryfe celna plus rozporzadzenie w sprawie SAD wraz z instrukcja)

Oczywiscie skorzystam z uslug Agencji Celnej.

> e) jechać przez takie przejscie graniczne gdzie robią odprawę ostateczną
(i
> liczyć, ze sie na nia zgodza). Inaczej zrobią Ci "tranzyt" - poniesiesz
> koszty oplombowania towaru, dwukrotnego wypelniania papierkow i stracisz 2
> dni w Urzedzie Celnym wewnetrznym,

Nie strasz...

> f) pamietaj, ze odprawa towarów nie na wszystkich przejsciach odbywa sie
we
> wszystkie dni tygodnia przez 24 godziny; na przejsciu musisz podjechac na
na
> tzw. terminal, a czasami wrecz ustawic sie w kolejce za tirami
> g) pamietaj o wszystkich dokumentach - nip, regon, wpis do ewidencji, kasa
> na zabezpieczenie naleznosci celnyco - podatkowych.

OK

> W sumie makabreska, jaką przechodzę na granicy gdy chcę zaoszczedzic i sam
> wiozę towar stanowi dla mnie jeden z niewielu argumentow na rzecz UE.

Zgadzam sie :)

q

do góry

Użytkownik "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał w wiadomości

> Rozumiem, ze opisy w jezyku wystawiajacego, w tym wypadku Niemiecki?
> Tlumaczenie dopiero na uzytek US?

Tłumaczenia - na szczescie - nie są potrzebne. A rachunki w jezyku
eksportera.

> > c) koszty transportu zawarte na fakturze nie określały jakiego odcinka
> trasy
> > dotyczą.
>
> Wioze sam, wiec kosztow nie ma.

Dobrze, że nie ma na fakturze. Ale - w celu ustalenia wartości celnej musisz
samodzielnie okreslić koszty transportu jakie poniosłeś i wpisać w
odpowiednią rubrykę SAD-u.

> > b) jeśli kupować to "prywatnie" a nie na firmę i uniknąc procedur
celnych
>
> Troche za drogi sprzet, poza tym clo zero procent...

Pewnie stawka konwencyjna... To jeszcze sprawdź, czy deklaracja o
pochodzeniu na fakturze (masz taką???) brzmi dokładnie tak jak w
rozporządzeniu oraz, że jest opatrzona pieczątką i podpisem eksportera oraz
datą.

> > e) jechać przez takie przejscie graniczne gdzie robią odprawę ostateczną
> (i
> > liczyć, ze sie na nia zgodza). Inaczej zrobią Ci "tranzyt" - poniesiesz
> > koszty oplombowania towaru, dwukrotnego wypelniania papierkow i stracisz
2
> > dni w Urzedzie Celnym wewnetrznym,
>
> Nie strasz...

Omijaj Świecko. A tak wogóle to podzwoń najpierw po agencjach celnych i
spróbuj się wywiedzieć, gdzie Ci mogą zrobić ostateczną i kiedy (np. w
sobotę po południu graniczy to z cudem gdziekolwiek).

Acha, jak powyżej (zdaje się) 800 Euro to musisz mieć jeszcze SAD eksportera
do odprawy wywozowej z UE.

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

> > > c) koszty transportu zawarte na fakturze nie określały jakiego odcinka
> > trasy
> > > dotyczą.
> >
> > Wioze sam, wiec kosztow nie ma.
>
> Dobrze, że nie ma na fakturze. Ale - w celu ustalenia wartości celnej
musisz
> samodzielnie okreslić koszty transportu jakie poniosłeś i wpisać w
> odpowiednią rubrykę SAD-u.

Powaznie?
To tylko koszta paliwa...

> > > b) jeśli kupować to "prywatnie" a nie na firmę i uniknąc procedur
> celnych
> >
> > Troche za drogi sprzet, poza tym clo zero procent...
>
> Pewnie stawka konwencyjna... To jeszcze sprawdź, czy deklaracja o
> pochodzeniu na fakturze (masz taką???) brzmi dokładnie tak jak w
> rozporządzeniu oraz, że jest opatrzona pieczątką i podpisem eksportera
oraz
> datą.

HMM "Deklaracja" na fakturze brzmi dokladnie tak:
"towar jakis tam, szt 1.
Country of origin - JAPAN" i tyle. Wystarczy?

Oczywiscie na f-rze bedzie podpis, data, pieczatka, czy cokolwiek innego ;)

> > > e) jechać przez takie przejscie graniczne gdzie robią odprawę
ostateczną
> > (i
> > > liczyć, ze sie na nia zgodza). Inaczej zrobią Ci "tranzyt" -
poniesiesz
> > > koszty oplombowania towaru, dwukrotnego wypelniania papierkow i
stracisz
> 2
> > > dni w Urzedzie Celnym wewnetrznym,
> >
> > Nie strasz...
>
> Omijaj Świecko. A tak wogóle to podzwoń najpierw po agencjach celnych i
> spróbuj się wywiedzieć, gdzie Ci mogą zrobić ostateczną i kiedy (np. w
> sobotę po południu graniczy to z cudem gdziekolwiek).

Podzwonie.

> Acha, jak powyżej (zdaje się) 800 Euro to musisz mieć jeszcze SAD
eksportera
> do odprawy wywozowej z UE.

SHIT. A co to za badziewie?

q

do góry

Użytkownik "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał w wiadomości

> > > > c) koszty transportu zawarte na fakturze nie określały jakiego
odcinka
> > > trasy
> > > > dotyczą.
> > >
> > > Wioze sam, wiec kosztow nie ma.
> >
> > Dobrze, że nie ma na fakturze. Ale - w celu ustalenia wartości celnej
> musisz
> > samodzielnie okreslić koszty transportu jakie poniosłeś i wpisać w
> > odpowiednią rubrykę SAD-u.
>
> Powaznie?
> To tylko koszta paliwa...

Poważnie. Jeśli stawka celna i podatek VAT to 0% to i tak nie ma to na nic
wpływu, ale MUSI być. Jeśli będzie inna stawka - to wówczas te koszty
(tradzę wpisywac rzetelnie - mogą zakwestionować) powiększają podstawę
naliczania cła i VATu.

> > > > b) jeśli kupować to "prywatnie" a nie na firmę i uniknąc procedur
> > celnych
> > >
> > > Troche za drogi sprzet, poza tym clo zero procent...
> >
> > Pewnie stawka konwencyjna... To jeszcze sprawdź, czy deklaracja o
> > pochodzeniu na fakturze (masz taką???) brzmi dokładnie tak jak w
> > rozporządzeniu oraz, że jest opatrzona pieczątką i podpisem eksportera
> oraz
> > datą.
>
> HMM "Deklaracja" na fakturze brzmi dokladnie tak:
> "towar jakis tam, szt 1.
> Country of origin - JAPAN" i tyle. Wystarczy?

Niestety nie. W celu zastosowania stawki preferencyjnej (a nie konwencyjnej
jak napisałem poprzednio) na fakturze musi znaleźć się "magiczna" formułka:
http://www.celsped.pl/przepisy/pochodzenie/zalacznik
i_preferencyjne/nr3.doc

Acha, wydaje mi się, że rachunek w języku japońskim nie przejdzie ;-).

> > Acha, jak powyżej (zdaje się) 800 Euro to musisz mieć jeszcze SAD
> eksportera
> > do odprawy wywozowej z UE.
>
> SHIT. A co to za badziewie?

Taki SAD po niemiecku (francusku/angielsku - zakladam, ze to nie bedzie
jednak Japonia). Ale procedura w tym wypadku jest prosta. Idziesz do
niemieckiej odprawy celnej z tym SAD-em oraz fakturą zakupu - oni tam
przystawiają pieczątki i po krzyku. Nie jestem pewny, czy tego etapu nie da
się po prostu pominąć - to chyba służy temu, żeby eksporter mógł nie
naliczać swojego VAT-u do ceny.

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

> > > > > c) koszty transportu zawarte na fakturze nie określały jakiego
> odcinka
> > > > trasy
> > > > > dotyczą.
> > > >
> > > > Wioze sam, wiec kosztow nie ma.
> > >
> > > Dobrze, że nie ma na fakturze. Ale - w celu ustalenia wartości celnej
> > musisz
> > > samodzielnie okreslić koszty transportu jakie poniosłeś i wpisać w
> > > odpowiednią rubrykę SAD-u.
> >
> > Powaznie?
> > To tylko koszta paliwa...
>
> Poważnie. Jeśli stawka celna i podatek VAT to 0% to i tak nie ma to na nic
> wpływu, ale MUSI być. Jeśli będzie inna stawka - to wówczas te koszty
> (tradzę wpisywac rzetelnie - mogą zakwestionować) powiększają podstawę
> naliczania cła i VATu.

Moge po prostu wyliczyc droge na terenie Niemiec * spalanie * srednia
cena paliwa i wpisac do rubryki?

> > > > > b) jeśli kupować to "prywatnie" a nie na firmę i uniknąc procedur
> > > celnych
> > > >
> > > > Troche za drogi sprzet, poza tym clo zero procent...
> > >
> > > Pewnie stawka konwencyjna... To jeszcze sprawdź, czy deklaracja o
> > > pochodzeniu na fakturze (masz taką???) brzmi dokładnie tak jak w
> > > rozporządzeniu oraz, że jest opatrzona pieczątką i podpisem eksportera
> > oraz
> > > datą.
> >
> > HMM "Deklaracja" na fakturze brzmi dokladnie tak:
> > "towar jakis tam, szt 1.
> > Country of origin - JAPAN" i tyle. Wystarczy?
>
> Niestety nie. W celu zastosowania stawki preferencyjnej (a nie
konwencyjnej
> jak napisałem poprzednio) na fakturze musi znaleźć się "magiczna"
formułka:
>
http://www.celsped.pl/przepisy/pochodzenie/zalacznik
i_preferencyjne/nr3.doc

F-ra bedzie po niemiecku.
Czy te "magiczne formulka" moze byc na niej po angielsku?

Dokladnie jest tak, ze kupuje uzywany sprzet "made in Japan"
od firmy niemieckiej...

> Acha, wydaje mi się, że rachunek w języku japońskim nie przejdzie ;-).

:)

> > > Acha, jak powyżej (zdaje się) 800 Euro to musisz mieć jeszcze SAD
> > eksportera
> > > do odprawy wywozowej z UE.
> >
> > SHIT. A co to za badziewie?
>
> Taki SAD po niemiecku (francusku/angielsku - zakladam, ze to nie bedzie
> jednak Japonia). Ale procedura w tym wypadku jest prosta. Idziesz do
> niemieckiej odprawy celnej z tym SAD-em oraz fakturą zakupu - oni tam
> przystawiają pieczątki i po krzyku. Nie jestem pewny, czy tego etapu nie
da
> się po prostu pominąć - to chyba służy temu, żeby eksporter mógł nie
> naliczać swojego VAT-u do ceny.

Firma, ktora mi sprzedaje towar raczej nie bedzie miala o tym pojecia -
to po prostu zwykla agencja reklamowa, od ktore kupuje sprzet.
F-re juz mam z VATem i nie chcilbym komplikowac sprawy sprzedawcy.

q

do góry

Użytkownik "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał w wiadomości

> > Poważnie. Jeśli stawka celna i podatek VAT to 0% to i tak nie ma to na
nic
> > wpływu, ale MUSI być. Jeśli będzie inna stawka - to wówczas te koszty
> > (tradzę wpisywac rzetelnie - mogą zakwestionować) powiększają podstawę
> > naliczania cła i VATu.
>
> Moge po prostu wyliczyc droge na terenie Niemiec * spalanie * srednia
> cena paliwa i wpisac do rubryki?

Tak to trzeba będzie zrobić, pewnie napiszesz oświadczenie (może być ręcznie
na kartce) - w Agencji Celnej powinni Ci z tym pomóc.

> > Niestety nie. W celu zastosowania stawki preferencyjnej (a nie
> konwencyjnej
> > jak napisałem poprzednio) na fakturze musi znaleźć się "magiczna"
> formułka:
> >
>
http://www.celsped.pl/przepisy/pochodzenie/zalacznik
i_preferencyjne/nr3.doc
>
> F-ra bedzie po niemiecku.
> Czy te "magiczne formulka" moze byc na niej po angielsku?
> Dokladnie jest tak, ze kupuje uzywany sprzet "made in Japan"
> od firmy niemieckiej...

Może być po angielsku. Miałem gdzieś też wersję niemiecką, dziwne, że w tym
załączniku jej nie ma. Sprawdź jednak w Taryfie Celnej, z czego wynika to 0%
cła i czy stosuje się to wobec towarów pochodzących (= wyprodukowanych) z
Japonii.

> > Taki SAD po niemiecku (francusku/angielsku - zakladam, ze to nie bedzie
> > jednak Japonia). Ale procedura w tym wypadku jest prosta. Idziesz do
> > niemieckiej odprawy celnej z tym SAD-em oraz fakturą zakupu - oni tam
> > przystawiają pieczątki i po krzyku. Nie jestem pewny, czy tego etapu nie
> da
> > się po prostu pominąć - to chyba służy temu, żeby eksporter mógł nie
> > naliczać swojego VAT-u do ceny.
>
> Firma, ktora mi sprzedaje towar raczej nie bedzie miala o tym pojecia -
> to po prostu zwykla agencja reklamowa, od ktore kupuje sprzet.
> F-re juz mam z VATem i nie chcilbym komplikowac sprawy sprzedawcy.

Raz tego nie miałem to niemiecki celnik machnął ręką. Poza tym zawsze mam,
więc nie odpowiem Ci ze 100% pewnością. W każdym większym miejście jest
telefoniczna informacja celna - zadzwń i zapytaj.

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

na fakturze musi znaleźć się "magiczna"
> > formułka:
> > >
> >
>
http://www.celsped.pl/przepisy/pochodzenie/zalacznik
i_preferencyjne/nr3.doc
> >
> > F-ra bedzie po niemiecku.

Po niemiecku ? na niemieckich fakturach jest taka pieczątka:

Der Ausführer der Waren, auf die sich
dieses Handelspapier bezieht, erklärt,
daß diese Waren, soweit nicht anderes
angegeben, präferenzbegünstigte EU
Ursprungswaren sind.

to chyba właśnie to o co chodzi

Rufio

do góry