eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2003-01-07 20:17:22
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "Karol" <a...@a...poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Latet" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aven58$2aa$1@news.tpi.pl...
    > Wzor jest nieco bardziej skomplikwany niz to co napisales:
    >
    > D = (P-W) + A,
    > gdzie:
    > D - dochód (strata),
    > P - przychód ze sprzedaży,
    > W - wartość początkowa środka trwałego wykazana w ewidencji,
    > A - odpisy amortyzacyjne dokonane do chwili sprzedaży samochodu.

    Zastanawiam sie dlaczego wymyslono taki wzor.
    Nie prosciej napisac
    D=P-(W-A) :-)
    Tak jest łatwiej zrozumiec idee sprzedazy uzywanego srodka trwalego.

    Pozdrawiam,
    Karol



  • 12. Data: 2003-01-07 20:45:01
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "Latet" <N...@p...onet.pl>

    > Oczywiście przy sprzedaży środka trwałego kosztem tejże sprzedaży jest
    > jego wartośc początkowa *pomniejszona* o dokonane odpisy amortyzacyjne -
    > a więc wartośc niezamortyzowana.
    > Kwota uzyskana ze sprzedaży jest przychodem.
    > Jeżeli środek jest zamortyzowany to niestety przychodem z działalności
    > jest cała kwota.

    OK.

    Czyli "moj wzor": D = (P-W) + A
    w myśl orzeczenia Maddy zamieniamy na: D = P - (W - A)
    Dla slabo czujących matematykę - zapewniam, ze jest to dokladnie to samo
    :-)

    > A tak na marginesie - jedynym skutecznym sposobem "bezpodatkowej"
    > sprzedaż samochodu jest sprzedaż co najmniej 5 lat po zakończeniu
    > działalności lub bo wykreśleniu samochodu z ewidencji ŚT - po prostu
    > wtedy nie ma juz dokumentów świadczących o tym że samochód był środkiem
    > trwałym.

    A co sie dzieje, jak sie tak po prostu pewnego dnia zechce wykreslic
    samochod z EST? Tak bez sprzedawania. Nie placi sie przypadkiem
    wtedy jakiegos podatku? Jesli tak, to wg jakiego wzoru?
    Jedna z moich bylych wyklętych księgowych twierdziła,
    że wycofanie czegoś z EST jest prawie tak trudne jak rezygnacja
    z bycia VAT-owcem.

    No i jeszcze jedno - korzystając z tego, że Maddy włączyła się
    do tego wątku - chciałbym spytać - co Maddy myśli na temat
    nieamortyzowania samochodu wpisanego do EST....
    Legalne? Nielegalne? Oplacalne?
    Wg zreformowanego wzoru:
    D = P - (W - A)
    jesli A=0, to wystarczy sprzedać pojazd po cenie równej lub niższej
    wartosci początkowej i o żadnym podatku nie ma mowy!

    Dzieki,

    Latet



  • 13. Data: 2003-01-07 21:32:11
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    > A tak na marginesie - jedynym skutecznym sposobem "bezpodatkowej"
    > sprzedaż samochodu jest sprzedaż co najmniej 5 lat po zakończeniu
    > działalności lub bo wykreśleniu samochodu z ewidencji ŚT - po prostu
    > wtedy nie ma juz dokumentów świadczących o tym że samochód był
    środkiem
    > trwałym.

    Już kiedyś dyskutowaliśmy na ten temat.
    Art 14 nie wspomina po jakim czasie przychody
    ze zbycia majątku wykorzystywanego w działalności
    są przychodami w rozumieniu ustawy.
    Skąd wnioskujesz o tych 5 latach (czy też sześciu)?
    Czy tylko z faktu konieczności przechowywania dokumentacji,
    czy jest na to jakiś inny paragraf?

    A co jeśli urząd dysponuje takimi dokumentami?
    (np deklaracja VAT z wykazaną kwotą, albo kopia
    faktury zakupu stanowiąca załącznik do deklaracji
    sprzed lat np ośmiu???)

    CEZ





  • 14. Data: 2003-01-07 21:35:36
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "Karol" <a...@a...poczta.onet.pl>


    Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:avfh0b$qr7$1@news.tpi.pl...
    > Skąd wnioskujesz o tych 5 latach (czy też sześciu)?
    > Czy tylko z faktu konieczności przechowywania dokumentacji,
    > czy jest na to jakiś inny paragraf?
    >
    > A co jeśli urząd dysponuje takimi dokumentami?
    > (np deklaracja VAT

    Gdzie ta deklaracja? W piwnicy czy przemielona w celulozowni

    > z wykazaną kwotą, albo kopia
    > faktury zakupu stanowiąca załącznik do deklaracji
    > sprzed lat np ośmiu???)

    Obudz sie.
    Urzedy czasami zachowuja sie racjonalnie. Ile dostaniesz za 5-6 letni
    samochod?
    Kto bedzie tego szukal? Jak?

    Pozdrawiam,
    Karol





  • 15. Data: 2003-01-07 21:44:21
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    > > Skąd wnioskujesz o tych 5 latach (czy też sześciu)?
    > > Czy tylko z faktu konieczności przechowywania dokumentacji,
    > > czy jest na to jakiś inny paragraf?
    > >
    > > A co jeśli urząd dysponuje takimi dokumentami?
    > > (np deklaracja VAT
    >
    > Gdzie ta deklaracja? W piwnicy czy przemielona w celulozowni

    Nie sądzę, żeby w US "mielili" po 6 latach :-)



    > > z wykazaną kwotą, albo kopia
    > > faktury zakupu stanowiąca załącznik do deklaracji
    > > sprzed lat np ośmiu???)
    >
    > Obudz sie.
    > Urzedy czasami zachowuja sie racjonalnie. Ile dostaniesz za 5-6
    letni
    > samochod?
    > Kto bedzie tego szukal? Jak?

    Tak po prawdzie to 5-6 lat plus
    okres amortyzacji.
    Bo ja wiem, może masz i rację.
    Cóż to jest wobec 17,5 mln $ :-))

    Poza tym myślałem ogólnie o ŚT,
    a tu już większe pole do popisu jest.
    (nie bardzo tylko wiem jaki może być
    powód przekazania na potrzeby osobiste
    np jakiejś drogiej maszyny czy linii technologicznej)

    CEZ


  • 16. Data: 2003-01-08 07:43:33
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "Dariusz Buba" <d...@s...pl>

    > No fakt - wtedy tylko podatek od darowizn będzie... Ale czy firma też jest
    > krewnym mojego taty? :)
    Zakladam, ze jestes osoba fizyczna prowadzaca dzialalnosc gospodarcza.
    Jezeli tak to samochod jest twoj, a jedynie jest srodkiem trwalym firmy.
    Mozesz przeciez go przekazac na wlasne potrzeby, bez zadnych konsekwencji
    podatkowych. Mozesz go tez darowac komu chcesz. Opodatkowane jest tylko
    odplatne zbycie. A podatku od darowizn nie bedzie gdy wartosc samochodu
    bedzie ponizej kwoty zwolnionej od podatku od darowizn. Pisze to na
    podstawie artykulu z Gazety Prawnej czy tez zeszytow Infora, ktory niedawno
    czytalem, ale nie pamietam gdzie.

    > Dobra, załóżmy że podarowałem samochód... Czy osoba obdarowana może go od
    razu
    > sprzedać?
    > Zdaje mi się, że sprzedając samochód, który kupiło się mniej niż 6
    miesięcy
    > temu - płaci się podatek...
    Tu masz racje. 6 miesiecy trzeba poczekac ze sprzedaza.

    Darek






  • 17. Data: 2003-01-08 14:18:28
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "Miki" <m...@f...icn.pl>


    Użytkownik "Piotr" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:03010713282182@polnews.pl...
    > Ostatnio sprzedałem samochód, który był moim środkiem trwałym. Oczywiście
    cena
    > sprzedaży minus wartość dotychczas zamortyzowana stanowi przychód.
    > Ale tak sobie myślę... Co ludzie robią w takich przypadkach? Czy istnieje
    > jakiś sposób "pozbycia się" samochodu tak, żeby nie był przychodem?
    > Teoretycznie można by sprzedać go komuś za jakąś symboliczną kwotę - a
    temu
    > komuś (osobie fizycznej) naliczono by podatek 2% wg Eurotaxu... Czy dobrze
    > myślę?
    > Inna sprawa, że skoro środek trwały zamortyzował się, to teoretycznie nie
    ma
    > już żadnej wartości i można go... no właśnie... zlikwidować? Zezłomować?
    > Co o tym myślicie?
    A co z tą sprzedażą za 1 zł? Samochód zamortyzowany i jeszcze niesprawny.
    Sprzedaje za złotówkę przygodnemu handlarzowi złomu ( unikam kosztów
    związanych z wywiezieniem wraka do likwidacji ). Czy US będzie to
    kwestionował gdy zlikwidowany wrak ma np. 5 lat?
    Pozdrawiam
    Mirek



  • 18. Data: 2003-01-08 17:01:08
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "Jacek" <c...@p...pl>

    Karol <a...@a...poczta.onet.pl> wrote:
    > Nie prosciej napisac
    > D=P-(W-A) :-)
    > Tak jest łatwiej zrozumiec idee sprzedazy uzywanego srodka trwalego.

    Och Karol w jakim Ty państwie żyjesz? Zaraz byś chciał aby było
    jasno,prosto,zwięźle i jeszcze może zrozumiale co?
    A kto to ma napisać takim językiem?Nasza władza ustawodawcza? Przecież
    ONI nie znają takiego języka. :-)))))
    --
    Jacek


    "Jeśli ktoś ci mówi, że będzie lepiej, to wyślij go na drzewo"

    Cytat z Urbana - proszę nie uważać ,że to mój autorytet


  • 19. Data: 2003-01-08 17:04:18
    Temat: Re: Co się robi ze zamortyzowanym samochodem? :-)
    Od: "Jacek" <c...@p...pl>

    Miki <m...@f...icn.pl> wrote:
    > A co z tą sprzedażą za 1 zł? Samochód zamortyzowany i jeszcze
    > niesprawny. Sprzedaje za złotówkę przygodnemu handlarzowi złomu (
    > unikam kosztów związanych z wywiezieniem wraka do likwidacji ). Czy
    > US będzie to kwestionował gdy zlikwidowany wrak ma np. 5 lat?

    No jasne że będzie.Jak sprzedajesz masz przychód,a za tym idzie
    podatek.Masz zasr......ny obowiązek sprzedać po cenie rynkowej,a ile tak
    naprawdę dostaniesz to nikogo to nie obchodzi,no może oprócz mnie:-)))

    --
    Jacek


    "Jeśli ktoś ci mówi, że będzie lepiej, to wyślij go na drzewo"

    Cytat z Urbana - proszę nie uważać ,że to mój autorytet

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1