Ostatnio dyskutowaliśmy ze wspólnikiem na taki temat:
kupujemy coś, jest faktura, odliczamy VAT, zaliczamy w koszta. Załóżmy, że
sprzedający ze swojej strony nie zaksięguje tej faktury i nie zapłaci
podatków.
Nie mamy możliwości "grzebać" w jego księgowości, żeby sprawdzić, czy
wszystko jest ok.
Pytam więc, kto w razie czego odpowiada? Tylko sprzedający, czy może obie
strony? Jak sprawdzić kontrahenta, żeby miec pewność?
Jacek

PS
jeżeli już było to proszę nie krzyczeć

do góry

Jacek wrote:
> Ostatnio dyskutowaliśmy ze wspólnikiem na taki temat:
> kupujemy coś, jest faktura, odliczamy VAT, zaliczamy w koszta. Załóżmy, że
> sprzedający ze swojej strony nie zaksięguje tej faktury i nie zapłaci
> podatków.
> Nie mamy możliwości "grzebać" w jego księgowości, żeby sprawdzić, czy
> wszystko jest ok.
> Pytam więc, kto w razie czego odpowiada? Tylko sprzedający, czy może obie
> strony? Jak sprawdzić kontrahenta, żeby miec pewność?
> Jacek
>
> PS
> jeżeli już było to proszę nie krzyczeć
>
>
Jak pamiętam to obie strony dostają po d....
A najbardziej właśnie wy, bo wam po porstu tej faktury nie uznają.

do góry

No dobra, ale jak się przed taką sytuacją zabezpieczyć?
Żądać od sprzedającego zaświadczenia, że prawidłowo księguje i prawidłowo
płaci podatki? Wyśmieje nas.
Jacek

do góry

Dnia Mon, 12 Jun 2006 00:06:02 -0500, witek napisał(a):


> Jak pamiętam to obie strony dostają po d....
> A najbardziej właśnie wy, bo wam po porstu tej faktury nie uznają.

Nie tak łatwo i prosto. Przede wszystkim US/UKS musiałby udowodnić że
transakcja nie miała miejsca.
Jest niebezpieczeństwo z odliczonym VAT-em - ale w stosunku do ustawy
sprzed 1 maja 2004 r Trybunał Konstytucyjny uznał zapisy o kwestionowaniu
odliczenia u odbiorcy faktury w takim wypadku za niezgodne z Konstytucją.
Niestety te same przepisy zostały powielone w nowej ustawie ( obecnie
obowiązującej ). Ale w takiej sytuacji sprawa MZ łatwa do obronienia .


--
Mieczysław
-----------
Zmysłowość nie jest zła, pod warunkiem, że nie zaciemnia widoku cierpienia.

do góry

witek wrote:
>

> Jak pamiętam to obie strony dostają po d....
> A najbardziej właśnie wy, bo wam po porstu tej faktury nie uznają.

Hmmm...? No ale na tej fakturze jest podpis wystawiajacego. I wlasnie ta
faktura z podpisem jest dowodem, ze wystawiajacy ja wystawil. Do tego
moze byc jakas umowa, pisemne zamowienie itp. Dlaczego uczciwa strona ma
dostawac po pupie?

--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc

do góry

Hikikomori San wrote:
>
> witek wrote:
>
>> Jak pamiętam to obie strony dostają po d....
>> A najbardziej właśnie wy, bo wam po porstu tej faktury nie uznają.
>
> Hmmm...? No ale na tej fakturze jest podpis wystawiajacego. I wlasnie ta
> faktura z podpisem jest dowodem, ze wystawiajacy ja wystawil. Do tego
> moze byc jakas umowa, pisemne zamowienie itp. Dlaczego uczciwa strona ma
> dostawac po pupie?
>

Nie mam pojęcia dlaczego.
Wiem tylko, że przy kontroli obu firm, jak faktury u drugiej firmy nie
znajdą, to ta pierwsza dostaje w d..., tak jakby tej faktury w ogole nie
bylo.

do góry

Mieczysław wrote:
> Dnia Mon, 12 Jun 2006 00:06:02 -0500, witek napisał(a):
>
>
>> Jak pamiętam to obie strony dostają po d....
>> A najbardziej właśnie wy, bo wam po porstu tej faktury nie uznają.
>
> Nie tak łatwo i prosto. Przede wszystkim US/UKS musiałby udowodnić że
> transakcja nie miała miejsca.
> Jest niebezpieczeństwo z odliczonym VAT-em - ale w stosunku do ustawy
> sprzed 1 maja 2004 r Trybunał Konstytucyjny uznał zapisy o kwestionowaniu
> odliczenia u odbiorcy faktury w takim wypadku za niezgodne z Konstytucją.
> Niestety te same przepisy zostały powielone w nowej ustawie ( obecnie
> obowiązującej ). Ale w takiej sytuacji sprawa MZ łatwa do obronienia .
>
>
Bardzo łatwo i bardzo prosto.
UKS cię potraktuje po swojemu. VAT oddasz, a ewentualnie potem mozesz
łatwo i prosto kopać się z koniem.

do góry

Dnia 6/12/2006 8:26 AM, Użytkownik Mieczysław napisał:

> Dnia Mon, 12 Jun 2006 00:06:02 -0500, witek napisał(a):
>
>
>
>>Jak pamiętam to obie strony dostają po d....
>>A najbardziej właśnie wy, bo wam po porstu tej faktury nie uznają.
>
>
> Nie tak łatwo i prosto. Przede wszystkim US/UKS musiałby udowodnić że
> transakcja nie miała miejsca.
> Jest niebezpieczeństwo z odliczonym VAT-em - ale w stosunku do ustawy
> sprzed 1 maja 2004 r Trybunał Konstytucyjny uznał zapisy o kwestionowaniu
> odliczenia u odbiorcy faktury w takim wypadku za niezgodne z Konstytucją.
> Niestety te same przepisy zostały powielone w nowej ustawie ( obecnie
> obowiązującej ). Ale w takiej sytuacji sprawa MZ łatwa do obronienia .
>
>

W obecnej ustawie nie ma już tych zapisów. Mówię o przypadku kiedy
zarejestrowany podatnik czynny wystawia prawidłową fakturę,
dokumentującą rzeczywistą transakcję, kopia nie różni się od oryginału
itd. W art 88 ust 1 i 3a nie ma zakazu odliczania, a skoro nie ma...

--

do góry

On Mon, 12 Jun 2006, \n wrote:

> W obecnej ustawie nie ma już tych zapisów. Mówię o przypadku kiedy
> zarejestrowany podatnik czynny wystawia prawidłową fakturę, dokumentującą
> rzeczywistą transakcję, kopia nie różni się od oryginału itd.

Ale w opisywanym stanie rzeczy jest mały dylemat: nie ma kopii.
Ani śladu.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Dnia 6/12/2006 1:11 PM, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:


>
> Ale w opisywanym stanie rzeczy jest mały dylemat: nie ma kopii.
> Ani śladu.
>

W art 88 ust 1 i 3a nie ma takiego przypadku, a skoro nie ma...

--

do góry