eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Prawo w systemie Open Source
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2004-03-14 21:33:13
    Temat: Prawo w systemie Open Source
    Od: dp <d...@t...pl>

    Moze niektorzy z Was pamietaja - 3 tygodnie temu tutaj wlasnie napisalem
    o pomysle wspoltworzenia prawa w systemie podobnym do Linux'a. Nie bylem
    wcale pewien czy nie zostane wziety za wariata i po prostu zignorowany.
    Nie bylem nawet pewien, czy pomysl sam w sobie do czegos sie nadaje.
    Moich watpliwosci nie podzielali jednak ludzie, ktorym pomysl sie
    spodobal. W ciagu tych trzech tygodni zostala zarejestrowana domena,
    mamy wlasny serwer, stworzone zostaly zreby calego mechanizmu
    informatycznego, ktory bedzie wykorzystywany do prac nad ustawami. Wsrod
    osob, ktore uczestnicza w rozwijaniu projektu LexOS mniej wiecej jedna
    trzecia to prawnicy, ale wiekszosc to informatycy pomagajacy w tworzeniu
    strony oraz osoby, ktore potknely sie w zyciu o zle prawo. Od zeszlego
    tygodnia wspiera nas tez jeden z poslow.

    Chcesz wiedziec wiecej zajrzyj na strone:

    http://www.lexos.org.pl/

    m


  • 2. Data: 2004-03-14 22:24:36
    Temat: Re: Prawo w systemie Open Source
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Uzytkownik "dp" <d...@t...pl> napisal w wiadomosci
    news:4054CF99.5040605@tlen.pl...

    Zajrzalem. Po pierwsze widze, ze na razie nad niczym nie pracujecie, a
    przynajmniej tak Twierdzi mój komputer. Nie bardzo rozumiem idee tej
    strony. Czy to ma byc cos, w wyniku czego beda powstawac obywatelskie
    projekty ustaw?

    No i taka uwaga techniczna. W zakladce "Klauzula" znalazlem taka klauzule:
    "Wszystkie teksty i materialy znajdujace sie na stronach w domenie
    http://www.lexos.org.pl/ sa chronione prawem autorskim. Autorzy udzielaja
    zezwolenia na kopiowanie, rozpowszechnianie i modyfikacje zamieszczonych
    tu tekstów oraz materialów w calosci lub w czesci, w dowolnym celu oraz w
    dowolnej formie pod warunkiem, ze skopiowany, zmodyfikowany badz
    rozpowszechniany utwór zawierac bedzie niniejsza lub analogiczna klauzule
    prawna."

    No i jak na serwis prawny, to przyznam jestem z lekka zdziwion. To, ze te
    wszystkie materialy sa chronione prawem autorskim, to wynika przede
    wszystkim z ustawy, wiec po co o tym pisac? Warunkiem skopiowania calosci
    badz czesci ma byc zawarcie tej lub podobnej klauzuli. Jak sobie to
    wyobrazacie w praktyce? Czyli zalózmy gosc postanowi napisac w swojej
    ksiazce o tym, co u Was przeczytal, chcial by zadoscuczynic obowiazkom
    prawa autorskiego i ma na koncu swojej ksiazki powinien umiescic
    informacje, ze materialy na Waszej stronie sa chronione prawem autorskim,
    a ich kopiowanie jest dozwolone?

    Ja proponuje zmiane tej klauzuli na brzmiaca nastepujaco:

    "Kopiowanie i rozpowszechnianie w calosci lub w czesci, w dowolnym celu
    oraz w dowolnej formie tekstów i materialów znajdujacych sie w domenie
    http://www.lexos.org.pl/ jest dozwolona pod warunkiem podania zródla."

    Bo moim zdaniem chyba to autor mial na mysli :-))


  • 3. Data: 2004-03-15 06:44:39
    Temat: Re: Prawo w systemie Open Source
    Od: m...@t...pl.nojunk (Witek Mozga)


    >Zajrzalem. Po pierwsze widze, ze na razie nad niczym nie pracujecie, a
    >przynajmniej tak Twierdzi mój komputer.

    Jak na razie serwis jest w trakcie tworzenia i poszukuje prawnikow do
    wspolpracy.

    >Nie bardzo rozumiem idee tej
    >strony. Czy to ma byc cos, w wyniku czego beda powstawac obywatelskie
    >projekty ustaw?

    Dokladnie. Widze, ze tekst na stronie niezby wyraznie to podkresla.
    Trzeba bedzie zmienic.

    --
    Witek
    http://www.trimen.pl/witek/


  • 4. Data: 2004-03-15 07:47:13
    Temat: Re: Prawo w systemie Open Source
    Od: dp <d...@t...pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > wszystkim z ustawy, wiec po co o tym pisac? Warunkiem skopiowania calosci
    > badz czesci ma byc zawarcie tej lub podobnej klauzuli. Jak sobie to
    > wyobrazacie w praktyce? Czyli zalózmy gosc postanowi napisac w swojej
    > ksiazce o tym, co u Was przeczytal, chcial by zadoscuczynic obowiazkom
    > prawa autorskiego i ma na koncu swojej ksiazki powinien umiescic
    > informacje, ze materialy na Waszej stronie sa chronione prawem autorskim,
    > a ich kopiowanie jest dozwolone?

    Dokladnie tak.
    Ja wiem, ze idea jest na pierwszy rzut oka dziwna, ale jej praktyczne
    zastosowanie przyczynilo sie znacznie do rozwoju oprogramowania open
    source. Oczywiscie, nic nie stoi na przeszkodzie, zeby ktos napisal o
    tym wszystkim po swojemu. Nam nie chodzi o rozglos - informacja na temat
    zrodla nie ma wiec znaczenia. Chodzi o to, zeby kazdy w dowolnym
    momencie mogl wykorzystac nasza prace i zeby efekty pracy tego kogos
    mogly byc wykorzystane jeszcze przez kogos innego. Ot, taka smieszna
    koncepcja, ale moze sie przyjmie...

    Co do innych Twoich uwag - rzeczywiscie, na stronie glownej powinna
    chyba znalezc sie informacja nie tylko na temat samej idei, ale rowniez
    na temat tego w jakim obecnie stadium rozwoju jest projekt. Oraz - chyba
    co najwazniejsze - czego nam jeszcze potrzeba do wystartowania na powaznie.

    Jesli jestes prawnikiem i zainteresowal Cie ten projekt - napisz do mnie
    na prv. Bardzo chetnie poczytam Twoje uwagi, tak jak zaznaczyl Witek
    prawnicy sa w mniejszosci jak na razie, poza tym brakuje nam chyba
    swiezego spojrzenia z perspektywy - za dlugo i za bardzo w tym siedzimy
    i chyba troche stracilismy dystans.

    Pozdrawiam,
    m

    --
    http://www.lexos.org.pl/


  • 5. Data: 2004-03-15 17:41:22
    Temat: Re: Prawo w systemie Open Source
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "dp" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:c33n11$rpm$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Dokladnie tak.

    Skoro to nie błąd, to uważam taki pomysł za absurd. Ja rozumiem, że dzieła
    zawierające części Waszego dzieła mają być swobodnie dostępne do
    kopiowania. Ale jak ma sens umieszczanie klauzuli, że akurat dzieła na
    Waszej stronie są chronione, to nie wiem.

    > Ja wiem, ze idea jest na pierwszy rzut oka dziwna, ale jej praktyczne
    > zastosowanie przyczynilo sie znacznie do rozwoju oprogramowania open
    > source.

    No to w takim razie tam się ma znaleźć klauzula rónoznaczna do Waszej w
    odniesieniu do tamtego dzieła, a nie do Waszej strony.
    >
    > Co do innych Twoich uwag - rzeczywiscie, na stronie glownej powinna
    > chyba znalezc sie informacja nie tylko na temat samej idei, ale rowniez
    > na temat tego w jakim obecnie stadium rozwoju jest projekt. Oraz - chyba
    > co najwazniejsze - czego nam jeszcze potrzeba do wystartowania na
    powaznie.
    >
    > Jesli jestes prawnikiem i zainteresowal Cie ten projekt - napisz do mnie
    > na prv. Bardzo chetnie poczytam Twoje uwagi, tak jak zaznaczyl Witek
    > prawnicy sa w mniejszosci jak na razie, poza tym brakuje nam chyba
    > swiezego spojrzenia z perspektywy - za dlugo i za bardzo w tym siedzimy
    > i chyba troche stracilismy dystans.

    Może kiedyś. Chwilowo ledwie mi starczy na grupy dyskusyjne czasu,a nie
    niosę ze sobą idei zmiany świata. Po za tym dalej nie wiem jaki ma być
    finał tej "zabawy". To znaczy co się stanie z tą naszą ustawą, jak ją już
    napiszemy.


  • 6. Data: 2004-03-16 10:22:23
    Temat: Re: Prawo w systemie Open Source
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 15 Mar 2004, Robert Tomasik wrote:

    >+ Użytkownik "dp" <d...@t...pl> [...]
    >+ >
    >+ > Dokladnie tak.
    >+
    >+ Skoro to nie błąd, to uważam taki pomysł za absurd. Ja rozumiem, że dzieła
    >+ zawierające części Waszego dzieła mają być swobodnie dostępne do
    >+ kopiowania. Ale jak ma sens umieszczanie klauzuli, że akurat dzieła na
    >+ Waszej stronie są chronione, to nie wiem.

    Ja wiem.
    Teoretyzuję oczywiście :) w tym przypadku.
    Ale wielokroć już używałem tego argumentu na .prawo (i czasem
    zasadnie, jak życie wykazało :))
    Otóż z faktu że DZIŚ i U NAS obowiązuje jakieś prawo wcale nie wynika
    że na Majorce w 2007 będzie obowiązywało to samo.
    I *może* (IMHO) zdarzyć się że gdzieś, kiedyś (lub w łącznej kombinacji
    tychże warunków) opracowanie powstałe z dzieła *objętego* jawnym
    zastrzeżeniem *będzie* chronione, zaś nieobjętego jawnym zapiskiem
    - nie będzie.
    Na ogół uważam że krytykowane tu i ówdzie "przepisywanie kodeksów
    do umowy" nie jest pozbawione podstaw. Szczególnie jak sobie uświadominy
    że ew. aneks to nowa umowa... która może obowiązywać pod być może
    zmienionymi przepisami. I o czymś zapomnimy że się zmieniło...

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1