eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Rozwiązana SC ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2005-06-25 11:46:55
    Temat: Rozwiązana SC ?
    Od: "banderola" <b...@W...gazeta.pl>

    Witajcie , mam problem z moją Spółką Cywilną , a mianowicie niedawno odszedł
    odemnie wspólnik , napisał wypowiedzenie umowy spółki i się wyrejestrował w
    gminie z działalności gospodarczej. Przed odejściem wspólnika dopisałam do
    firmy męża , znaczy zgłosiłam go w ZUS-ie , ale nie dopełnialiśmy żadnych
    formalności w urzędzie skarbowym , zarównao ja jak i wspólnik. Wydawało mi
    się ze dopisanie w ZUS wystarczy do dalszego prowadzenia firmy , ale ostatnio
    doszły mnie słuchy że jednak nie. Czy mogę dalej prowadzić swój zakład pod
    nipem spółki itp. no i jak tą sprawe jakoś gładko załatwić w skarbówce ,
    wspólnik chce odemnie pieniądze i się odgraża ze zamknie mi działalność jak
    go nie spłacę , proszę podpowiedzcie jak to załatwić !!!!



    Beata

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2005-06-25 11:58:45
    Temat: Re: Rozwiązana SC ?
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <b...@W...gazeta.pl> napisal(a):
    > Witajcie , mam problem z moją Spółką Cywilną , a mianowicie niedawno odszedł
    > odemnie wspólnik , napisał wypowiedzenie umowy spółki i się wyrejestrował w
    > gminie z działalności gospodarczej. Przed odejściem wspólnika dopisałam do
    > firmy męża , znaczy zgłosiłam go w ZUS-ie , ale nie dopełnialiśmy żadnych
    > formalności w urzędzie skarbowym , zarównao ja jak i wspólnik. Wydawało mi
    > się ze dopisanie w ZUS wystarczy do dalszego prowadzenia firmy , ale ostatnio
    > doszły mnie słuchy że jednak nie. Czy mogę dalej prowadzić swój zakład pod
    > nipem spółki itp. no i jak tą sprawe jakoś gładko załatwić w skarbówce ,
    > wspólnik chce odemnie pieniądze i się odgraża ze zamknie mi działalność jak
    > go nie spłacę , proszę podpowiedzcie jak to załatwić !!!!

    Powiem to tak: masz teraz taką posraną sytuację, że jedyne co Ci
    pozostało to iść do DOBREGO doradcy podatkowego, który Cię z tego jakoś
    wyciągnie przy minimalnych stratach. Popełniono tutaj wiele błędów, a
    cała sytuacja jest zbyt skomplikowana, żeby ktoś Ci pomógł na grupie
    dyskusyjnej.
    --
    Samotnik


  • 3. Data: 2005-06-25 14:48:34
    Temat: Re: Rozwiązana SC ?
    Od: "banderola" <b...@N...gazeta.pl>

    Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> napisał(a):

    że jedyne co Ci
    > pozostało to iść do DOBREGO doradcy podatkowego, który Cię z tego jakoś
    > wyciągnie przy minimalnych stratach. Popełniono tutaj wiele błędów, a
    > cała sytuacja jest zbyt skomplikowana, żeby ktoś Ci pomógł na grupie
    > dyskusyjnej.


    Wiem wiem że nie otrzymam gotowej recepty na forum , ale za radą kolegi
    napisałam tutaj w nadzieji ze otrzymam trochę informacji co pozwoli mi
    działać mniej na oślep, właśnie niedawno niewiadza dała mi sie we znaki. Do
    doradcy idziemy z mężem w przyszłym tygodniu , przez ten czas chciałabym
    złapać odrobinkę wiedzy , więc jeśli ktoś rozumie moją sytuacje i mógłby coś
    rozjaśnić jak powinno się takie sprawy załatwić byłabym bardzo wdzięczna.



    Beata

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2005-06-25 14:58:14
    Temat: Re: Rozwiązana SC ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 25 Jun 2005, banderola wrote:

    >+ Witajcie , mam problem z moją Spółką Cywilną , a mianowicie niedawno odszedł
    >+ odemnie wspólnik , napisał wypowiedzenie umowy spółki i się wyrejestrował w
    >+ gminie z działalności gospodarczej.

    Acha. Remanent (zgłoszony do US "nie mniej niż 7 dni przez
    sporządzeniem") oczywiście macie, dochody rozliczyliście no
    i majątkiem stosownie podzielili - płacąc podatki jeśli trzeba
    jak rozumiem (np. VAT jeśli był odliczony od ST - my na grupie
    nie wiemy bo nie napisałaś).

    >+ Przed odejściem wspólnika dopisałam do
    >+ firmy męża , znaczy zgłosiłam go w ZUS-ie , ale nie dopełnialiśmy żadnych
    >+ formalności w urzędzie skarbowym , zarównao ja jak i wspólnik. Wydawało mi
    >+ się ze dopisanie w ZUS wystarczy do dalszego prowadzenia firmy

    ...no to ci się wydawało.
    Jak wspólnik odchodzi to spółka się *kończy*.
    Jeśli dobrze zrozumiałem to stan jest taki:
    - wspólnik nie dopełnił obowiązków wobec US
    - ty nie dopełniłaś obowiązków wobec US i UM/UG (w kwesti "skreślenia
    z siebie" nazwy spółki - przy czym zastrzegam iż nie mam jasności
    czy powinna ona być na wpisie, wyudaje mi się że tak - oczywiście
    to NIE oznacza że musiałać przestać być przedsiębiorcą, ale
    już *nie* prowadzącym "starej" spółki !)
    - twój mąż dopuścił się firmanctwa, prowadząc DG pod firmą w której
    legalnie się nie zarejestrował.

    Oczywiście mogę się mylić bo to co piszesz jest nie dość
    szczegółowe - ale tak wygląda.

    >+ doszły mnie słuchy że jednak nie. Czy mogę dalej prowadzić swój zakład pod

    No i tu IMO jest cały ból: przedsiębiorca oraz firma to jedno,
    "zakład" to drugie. A S.C. jako pewna komplikacja to trzecie
    (S.C. od kilku lat nie jest przedsiębiorcą - tylko wspólnicy).

    IMO Samotnik dobrze pisze !

    >+ nipem spółki itp.

    Jakiej to spółki - skoro piszesz że *spółki nie ma* ??

    >+ no i jak tą sprawe jakoś gładko załatwić w skarbówce ,

    Hm... "gładko" :( ...

    >+ wspólnik chce odemnie pieniądze

    Za co ?
    Jeśli był jakiś niepodzielony majątek spółki to miał prawo do swojej
    częsci. Jeśli bezumownie przejęłaś go do wykorzystania w celu prowadzenia
    *swojej* DG (przecież spółki nie ma !) to obawiam się że ma rację...
    Dlaczego miałby nie dostać *swojej części* ? Oczywiście po popłaceniu
    podatków i (ewentualnych, a w opisanym stanie prawdopodobnych) kar !

    >+ i się odgraża ze zamknie mi działalność

    Tego chyba zrobić nie umie. Bezpośrednio nie umie.
    Ale oskarżając o przestępstwa (firmanctwo męża, o ile mąż nie wpisał
    się do EDG) oraz stawiając zarzuty "cywilne" (o korzystanie z JEGO
    częsci majątku spółki)...

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 5. Data: 2005-06-27 07:55:32
    Temat: Re: Rozwiązana SC ?
    Od: "banderola" <b...@N...gazeta.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

    > Acha. Remanent (zgłoszony do US "nie mniej niż 7 dni przez
    > sporządzeniem") oczywiście macie, dochody rozliczyliście no
    > i majątkiem stosownie podzielili - płacąc podatki jeśli trzeba
    > jak rozumiem (np. VAT jeśli był odliczony od ST - my na grupie
    > nie wiemy bo nie napisałaś).
    >


    Nie robiliśmu zadnego remanentu, to firma usługowa , jest płatnikiem VAT, nie
    mamy towarów którymi handlujemy , wszystko kupuje się niemal pod usługę,
    rozlicza się w formie Karty Podatkowej, więc rozliczanie podatku jest
    automatyczne na koniec roku. Jest trochę urządzeń których używamy i od
    których odliczono swego czasu podatek vat.

    > ....no to ci się wydawało.
    > Jak wspólnik odchodzi to spółka się *kończy*.
    > Jeśli dobrze zrozumiałem to stan jest taki:
    > - wspólnik nie dopełnił obowiązków wobec US
    > - ty nie dopełniłaś obowiązków wobec US i UM/UG (w kwesti "skreślenia
    > z siebie" nazwy spółki - przy czym zastrzegam iż nie mam jasności
    > czy powinna ona być na wpisie, wyudaje mi się że tak - oczywiście
    > to NIE oznacza że musiałać przestać być przedsiębiorcą, ale
    > już *nie* prowadzącym "starej" spółki !)

    Czyli trzeba rozwiązać starą spółkę i założyć nową ??

    > - twój mąż dopuścił się firmanctwa, prowadząc DG pod firmą w której
    > legalnie się nie zarejestrował.
    >
    > Oczywiście mogę się mylić bo to co piszesz jest nie dość
    > szczegółowe - ale tak wygląda.
    >


    firmanctwo ???



    >
    > >+ wspólnik chce odemnie pieniądze
    >
    > Za co ?
    > Jeśli był jakiś niepodzielony majątek spółki to miał prawo do swojej
    > częsci. Jeśli bezumownie przejęłaś go do wykorzystania w celu prowadzenia
    > *swojej* DG (przecież spółki nie ma !) to obawiam się że ma rację...
    > Dlaczego miałby nie dostać *swojej części* ? Oczywiście po popłaceniu
    > podatków i (ewentualnych, a w opisanym stanie prawdopodobnych) kar !
    >

    tytułem spłaty jego częsci w wartości spółki


    > >+ i się odgraża ze zamknie mi działalność
    >
    > Tego chyba zrobić nie umie. Bezpośrednio nie umie.
    > Ale oskarżając o przestępstwa (firmanctwo męża, o ile mąż nie wpisał
    > się do EDG) oraz stawiając zarzuty "cywilne" (o korzystanie z JEGO
    > częsci majątku spółki)...
    >


    większość swoich "rzeczy" zabrał odchodząc, zostało kilka niepodzielnych, nie
    chce się dalej dzielić tylko żada kasy i chce reszte zostawić.




    Beata

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2005-06-27 11:13:48
    Temat: Re: Rozwiązana SC ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 27 Jun 2005, banderola wrote:

    >+ rozlicza się w formie Karty Podatkowej, więc rozliczanie podatku jest
    >+ automatyczne na koniec roku.

    ...to pewnie ułatwia "rozliczenie"... (nie mam pojęcia o "karcie" :))

    >+ Jest trochę urządzeń których używamy i od
    >+ których odliczono swego czasu podatek vat.

    ...a to trochę komplikuje...

    >+ Czyli trzeba rozwiązać starą spółkę i założyć nową ??

    IMO "spółka się rozwiązała".
    Jeśli wspólnik *skutecznie* wypowiedział umowę to spółki *nie ma*.

    Nie wypowiadam się w kwestii poglądu jakoby możliwe było najpierw
    przystąpienie nowego wspólnika i później wystąpienie jednego ze
    "starych" - IMO i tak byłaby to "nowa spółka".
    Ale sama piszesz że wspólnik "wystąpił".

    >+ firmanctwo ???

    "prowadzenie DG pod czyimś szyldem".
    Przestępstwo, karalne do 3 lat AFAIR. Niezależnie od konieczności
    regulowania zobowiązań powstałych z tego tytułu.

    http://groups.google.pl/advanced_group_search?q=firm
    anctwo+group:*.podatki&num=100&hl=pl&safe=off

    >+ > >+ wspólnik chce odemnie pieniądze
    >+ >
    >+ > Za co ?
    >+ > Jeśli był jakiś niepodzielony majątek spółki to miał prawo do swojej
    >+ > częsci.
    [...]
    >+ tytułem spłaty jego częsci w wartości spółki

    Jeśli taka część jest no to zrozumiałe że ma prawo.
    Ma podarować "co jego" ?
    Jakby i podarował to podatek też by się należał :] (od darowizny
    tym razem).

    >+ większość swoich "rzeczy" zabrał odchodząc, zostało kilka niepodzielnych, nie
    >+ chce się dalej dzielić tylko żada kasy i chce reszte zostawić.

    IMO nie miałabyś obowiązku "dawania kasy". Sprzedać i podzielić jeśli
    mu na tym zależy... albo podzielić "rzeczy".
    Problem jest jeśli z tych rzeczy *korzystałaś* po rozpadzie spółki - bo
    może domagać się wynagrodzenia za korzystanie bądź sprzedaży
    (z podziałem dochodu) plus odszkodowanie za obniżenie wartości z tytułu
    zużycia...
    W końcu korzystaliście z *jego* rzeczy...

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1