Witam.
Ciekawi mnie jak rozliczac takie cos [dg, kpir, vat]:
(jeszcze nie dziala, wiec mnie na razie US nie zgarnie)
Napisze sobie aplikacje internetowa, z której pózniej
bede ciagnal korzysci finansowe. Czy musze ja
pisac w ew. srodków niematerialnych, czy koszt jej
wytworzenia moge zaliczyc do kup? Mam na mysli
wlasna gaze za wielogodzinne sleczenie przed monitorem.
Potem stawiam aplikacje na serwerze i pozwalam klientom
z niej korzystac, na podst. umowy. Wystawiam fakturki,
tylko z jakim vatem? Czy moge tak po prostu (np po roku)
zdjac aplikacje z serwera, wykasowac / sprzedac wszelkie
prawa autorskie i majatkowe?
Kompletnie nie wiem jak sobie z tym wszystkim
radzic, prosilbym, zeby ktos jakos naswietlil
mi cala sprawe...

PawelZ
-----------

do góry

On Thu, 29 Apr 2004, Bozoo wrote:

>+ Witam.
>+ Ciekawi mnie jak rozliczac takie cos [dg, kpir, vat]:

Rozumiem że NIE spółka, tylko DG OF, tak ?
[...]
>+ wytworzenia moge zaliczyc do kup? Mam na mysli
>+ wlasna gaze za wielogodzinne sleczenie przed monitorem.

"Nie stanowią kosztów uzyskania przychodów...praca podatnika,
jego małżonka i kogoś tam jeszcze" ;) (to z głowy).
Dochód z DG to *jest* twoje wynagrodzenie, jeśli nie jesteś
spółką to NIE MA podziału na "pieniądze osobiste i firmowe".
Podatek płacisz RAZ, a nie "podzielony" (osobno od "zysku
do skarpety" i osobno od "zysku przejedzonego" :))

>+ Potem stawiam aplikacje na serwerze i pozwalam klientom
>+ z niej korzystac, na podst. umowy. Wystawiam fakturki,
>+ tylko z jakim vatem?

O ile dobrze zrozumiałem o co ci chodzi to IMHO 22%.

>+ Czy moge tak po prostu (np po roku)
>+ zdjac aplikacje z serwera, wykasowac / sprzedac wszelkie
>+ prawa autorskie i majatkowe?

Z punktu widzenia podatków tak. Punkt widzenia praw cywilnych
zależy od umów które pozawierasz: jak zawrzesz umowę w której
zobowiążesz się "osobiście dopilnować wprowadzania poprawek
przez dwa lata" to umowa cię obowiązuje i już.
Dopóki sam się ograniczysz - nie ma sprawy.

>+ Kompletnie nie wiem jak sobie z tym wszystkim
>+ radzic, prosilbym, zeby ktos jakos naswietlil
>+ mi cala sprawe...

Standardowo.
Przeczytać 2000..3000 postów z grupy ("jak leci" z podziałem na
wątki), przczytać potrzebne ustawy (PDG, Kodeks Cywilny, Ordynację
i podatki: PDoOF, VAT... wraz z rozporządzeniami), poczytać
trochę tekstów na stronach www (dopiero wtedy ;>) i już wiesz
czego nie wiesz ;), możesz dalej czytać grupę ;) !

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

do góry

> Przeczytać 2000..3000 postów z grupy (...)

Przeczytałem tak z 200..300
O co to ja pytałem?
I po co mi to miało być potrzebne?

do góry

On Thu, 29 Apr 2004, Bozoo wrote:

>+ > Przeczytać 2000..3000 postów z grupy (...)
>+
>+ Przeczytałem tak z 200..300
>+ O co to ja pytałem?

A to typowa reakcja.
;)

>+ I po co mi to miało być potrzebne?

Jak umiesz odpowiedzieć *poprawnie* na 98% zadawanych pytań[1]
i wychwytujesz większość pułapek (czyli "czego pytający NIE
powiedział) to czas się brać za pisanie aplikacji ;)
Jak nie... to będziesz miał więcej przeróbek niż pracy.
A i tak "testerzy" nie wychwycą sporej dawki pułapek: na grupie
padają pytania o zdarzenia które wcale nie są oczywiste :),
mimo że są oczywiste (jakoby) :)
IMHO oczywiście :)
[1] polecam real-life test, czyli próby odpowiedzi sobie nim
padną odpowiedzi na grupie.

Acha: jeśli to nie dość jasne - uważam że nie ma "ściągi do wszystkiego
co może być potrzebne". Za dużo przepisów :(

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

do góry