Witam,

Prosze o porade w ponizszej sprawie:

w 1998
po smierci mojej babci, jedno z 4 rodzenstwa stwierdzilo ze posiada
testament w ktorym dziedziczy w calosci, pozostala trojka poprosila o
ujawnienie, ale nigdy nie zobaczyla testamentu
skierowano sprawe do sado o stwierdzenie nabycia spadku i

w lutym 2005
sad wydal postanowienie stwierdzenia nabycia spadku w 1/4 kazdemu z 4
rodzenstwa
w slad za tym nastapilo odprowadzenie podatku od spadku do skarbowki,
wpis prawa wlasnosci do KW

w grudniu 2006
otrzymalem wezwanie na rozprawe ktora odbedzie sie 2 lipcu 2007 o
cofniecie decyzji o podziale w 1/4 w zwiazku z ujawnieniem testamentu
(podobno w formie aktu notarialnego)

1. Czy zgodnie z art 646 osoba posiadajaca testament nie miala
obowiazku ujawnienia go na poczatku sprawy, a nie teraz kiedy sad juz
wydal decyzje o podziale w 1/4?

2. Czy mozna w ten sposob zmienic decyzje sadu?

3. Czy jesli nastapi cofniecie decyzji moge wnosic o zwrot poniesionych
kosztow. m.in zaplaconego podatkui od spadku ktorego teraz nie
otrzymam?

Dzieki za wszelka pomoc,

Pozdrawiam,
Seweryn

do góry

Sevi napisał(a):
> w 1998
> po smierci mojej babci, jedno z 4 rodzenstwa stwierdzilo ze posiada
> testament w ktorym dziedziczy w calosci
> w grudniu 2006
> otrzymalem wezwanie na rozprawe ktora odbedzie sie 2 lipcu 2007 o
> cofniecie decyzji o podziale w 1/4 w zwiazku z ujawnieniem testamentu
> (podobno w formie aktu notarialnego)
>
> 1. Czy zgodnie z art 646 osoba posiadajaca testament nie miala
> obowiazku ujawnienia go na poczatku sprawy

:-O
przecież na ujawnienie testamentu jest czas bardzo konkretnie
określony: do pół roku od śmierci spadkodawcy.
Potem - o ile w ciągu pół roku od smierci nie ujawniono testamentu -
następuje dziedziczenie ustawowe i nie ma przeproś.
BARDZO DZIWNE!

do góry

Widzisz tez sie dziwie,
ale madre glowy wynajely adwokata ktory doi kase i odwala fuszere, no
coz z rodzina na zdjeciach najlepiej sie wychodzi, tez im sie dziwie
...

Pozdrawiam,
S


i...@w...pl napisał(a):
> Sevi napisał(a):
> > w 1998
> > po smierci mojej babci, jedno z 4 rodzenstwa stwierdzilo ze posiada
> > testament w ktorym dziedziczy w calosci
> > w grudniu 2006
> > otrzymalem wezwanie na rozprawe ktora odbedzie sie 2 lipcu 2007 o
> > cofniecie decyzji o podziale w 1/4 w zwiazku z ujawnieniem testamentu
> > (podobno w formie aktu notarialnego)
> >
> > 1. Czy zgodnie z art 646 osoba posiadajaca testament nie miala
> > obowiazku ujawnienia go na poczatku sprawy
>
> :-O
> przecież na ujawnienie testamentu jest czas bardzo konkretnie
> określony: do pół roku od śmierci spadkodawcy.
> Potem - o ile w ciągu pół roku od smierci nie ujawniono testamentu -
> następuje dziedziczenie ustawowe i nie ma przeproś.
> BARDZO DZIWNE!

do góry

Sevi napisał(a):
> Widzisz tez sie dziwie,
Zażądaj może sporządzenia ekspertyzy autentyczności testamentu, bo
coś to nie za ładnie pachnie.

do góry

Użytkownik "Sevi" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1165520424.893123.9650@f1g2000cwa.googlegroups.
com...
> Witam,
>
> Prosze o porade w ponizszej sprawie:
>
> w 1998
> po smierci mojej babci, jedno z 4 rodzenstwa stwierdzilo ze posiada
> testament w ktorym dziedziczy w calosci, pozostala trojka poprosila o
> ujawnienie, ale nigdy nie zobaczyla testamentu
> skierowano sprawe do sado o stwierdzenie nabycia spadku i
>
> w lutym 2005
> sad wydal postanowienie stwierdzenia nabycia spadku w 1/4 kazdemu z 4
> rodzenstwa
> w slad za tym nastapilo odprowadzenie podatku od spadku do skarbowki,
> wpis prawa wlasnosci do KW
>
> w grudniu 2006
> otrzymalem wezwanie na rozprawe ktora odbedzie sie 2 lipcu 2007 o
> cofniecie decyzji o podziale w 1/4 w zwiazku z ujawnieniem testamentu
> (podobno w formie aktu notarialnego)

Proponuję przeczytać art.943 do 948 kc
Natomiast art. 945 &2 mówi:
§ 2. Na nieważność testamentu z powyższych przyczyn nie można się powołać po
upływie lat trzech od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała
się o przyczynie nieważności, a w każdym razie po upływie lat dziesięciu od
otwarcia spadku.

Wygląda na to, że czas pozwala jeszcze na wiele i wszystko jest możliwe.
--
Pozdrawiam.
Maluch

do góry