http://pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=c6060c3f-f31c-4
1cb-b2b6-c92f3d7fee23


--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry

On Thu, 19 Feb 2009, Tomek wrote:

> http://pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=c6060c3f-f31c-4
1cb-b2b6-c92f3d7fee23

Dla porządku wypada przypomnieć:
- prof. Modzelewski brał czynny udział w pracach nad podatkiem VAT (może
to dla kogoś dziwne, ale w sumie nie tak dawno w .pl VATu nie było)
- kiedy wypracowane przez zespół "wdrażaczy" przepisy zaczęto stosować,
tenże prof. występował w różnych miejscach (m.in. w prasie podatkowej)
w roli "obrońcy uciśnionych", dziwiąc się np. że Urzędy Skarbowe
(uwaga!) *STOSUJĄ* przepisy ktore zostały zaproponowane i uchwalone!
A były tam takie kwiatki jak np. zakaz odliczania VAT od f-ry
z błędem (jakimkolwiek błędem). Regulacje ograniczające zakaz
odliczania do przypadku kiedy kwota VATu na oryginale i kopiach
się różni wprowadzono dopiero później.

Co się stanie, jeśli rząd posłucha przedstawionej opinii?

pzdr, Gotfryd
(zdania, że za przegięciem krzywej Laffera jesteśmy już dawno)

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> Co się stanie, jeśli rząd posłucha przedstawionej opinii?

To samo co w przypadku podwyższenia akcyzy na alkohol w 2005(?) roku?
Kiedy to budżet był "w plecy" na sto parędziesiąt milionów, o ile dobrze
pamiętam.

Tylko skala może być inna ...

Piotrek

do góry

Lub drobnego błędu w ewidencji (dziś byłby nieistotnym, jeśli w ogóle).
Zapłaciłem na poczatku karę x3 i w rezultacie wolałem zamknąć działalność niż kopać
się z końmi.
JaC


-----

> A były tam takie kwiatki jak np. zakaz odliczania VAT od f-ry z błędem.

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 19 Feb 2009, Tomek wrote:
>
>> http://pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=c6060c3f-f31c-4
1cb-b2b6-c92f3d7fee23
>
> Dla porządku wypada przypomnieć:
> - prof. Modzelewski brał czynny udział w pracach nad podatkiem VAT
> (może to dla kogoś dziwne, ale w sumie nie tak dawno w .pl VATu nie
> było) - kiedy wypracowane przez zespół "wdrażaczy" przepisy zaczęto
> stosować, tenże prof. występował w różnych miejscach (m.in. w
> prasie podatkowej) w roli "obrońcy uciśnionych", dziwiąc się np. że
> Urzędy Skarbowe (uwaga!) *STOSUJĄ* przepisy ktore zostały
> zaproponowane i uchwalone! A były tam takie kwiatki jak np. zakaz
> odliczania VAT od f-ry z błędem (jakimkolwiek błędem). Regulacje
> ograniczające zakaz odliczania do przypadku kiedy kwota VATu na
> oryginale i kopiach się różni wprowadzono dopiero później.
>
> Co się stanie, jeśli rząd posłucha przedstawionej opinii?

ludziska zaczną masowo emigrować do szarej strefy i podatki jeszcze spadną,
i nawet 1000 policji skarbowych nie pomoże, bo i tak nie będzie im czym
płacić :)

ale w sumie to może jest dobry pomysł, gdy wszystko wejdzie w szarą strefę
będziemy mieli w końcu normalną gospodarkę wolnorynkową choć podziemną.

do góry

Gotfryd Smolik news napisal:
> - prof. Modzelewski brał czynny udział w pracach nad podatkiem VAT (może
> to dla kogoś dziwne, ale w sumie nie tak dawno w .pl VATu nie było)

Jeszcze w lipcu roku 1993. Rzutem na tasme kupilem wtedy jeszcze
'nieowatowana', ale 'wyobracana' pralke, ktorej teraz wlasnie sie
niestety zeszlo z tego swiata :(

> - kiedy wypracowane przez zespół "wdrażaczy" przepisy zaczęto stosować,
> tenże prof. występował w różnych miejscach (m.in. w prasie podatkowej)
> w roli "obrońcy uciśnionych", dziwiąc się np. że Urzędy Skarbowe
> (uwaga!) *STOSUJĄ* przepisy ktore zostały zaproponowane i uchwalone!

Ehm, to jest wrecz temat dla ABW/CBA i innych. Klasyczna dzialalnosc
konkurencyjna, ktora powinna byc zakazana. Szczegolnie dla urzednika
panstwowego. Wypisz wymaluj: Schroeder na nieco mniejsza skale.

> A były tam takie kwiatki jak np. zakaz odliczania VAT od f-ry
> z błędem (jakimkolwiek błędem). Regulacje ograniczające zakaz
> odliczania do przypadku kiedy kwota VATu na oryginale i kopiach
> się różni wprowadzono dopiero później.

Ba! Za blad uznawano 'zle' (w odbiorze urzednika) wstawienie kresek
w zapisie NIP. A teraz kresek nie ma w ogole :)

Jak porownam poczatek mojej DG (1991) i wprowadzanie VAT (1993),
to te dwa lata dzieli epoka w zakresie podejscia do przedsiebiorcy.
Na poczatku zyczliwa pomoc i doradzanie; dwa lata pozniej warczenie
i zagryzanie przy lada okazji. Bandytyzm urzednikow wyzszego szczebla.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Jacek_P wrote:
> Ba! Za blad uznawano 'zle' (w odbiorze urzednika) wstawienie kresek
> w zapisie NIP. A teraz kresek nie ma w ogole :)
>
> Jak porownam poczatek mojej DG (1991) i wprowadzanie VAT (1993),
> to te dwa lata dzieli epoka w zakresie podejscia do przedsiebiorcy.
> Na poczatku zyczliwa pomoc i doradzanie; dwa lata pozniej warczenie
> i zagryzanie przy lada okazji. Bandytyzm urzednikow wyzszego szczebla.

pamiętam jakie jaja były gdy ktoś wymodził że nazwa firmy musi być napsiana
w pełnej treści z nazwiskami wspólników, 80% programów mialo problem bo nikt
nie przewidział nieskończonych pól dla nazwy firmy.

do góry

Dnia 19-02-2009 o 20:25:05 Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):

> Ba! Za blad uznawano 'zle' (w odbiorze urzednika) wstawienie kresek
> w zapisie NIP. A teraz kresek nie ma w ogole :)

Mi na decyzji o nadaniu NIP-u kreski nie zniknęły ;-)


--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry

Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.0902191028380.1308@quad>:

> On Thu, 19 Feb 2009, Tomek wrote:

>> http://pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=c6060c3f-f31c-4
1cb-b2b6-c92f3d7fee23
> Co się stanie, jeśli rząd posłucha przedstawionej opinii?

> pzdr, Gotfryd
> (zdania, że za przegięciem krzywej Laffera jesteśmy już dawno)

Eeee, może ktoś sie weźmie do roboty i wychwyci to zdanie:

"już teraz należy zacząć pisać na nowo ustawy podatkowe"
^^^^^^^^^

Pita na 2009 nie mają większej szansy zmienić, chyba, że razem z
konstytucją, ordynacją i hgw jakimi jeszcze ustawami to zrobią...

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

Tomek w <news:op.upl64k12l60ql1@unk>:

> Dnia 19-02-2009 o 20:25:05 Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):

>> Ba! Za blad uznawano 'zle' (w odbiorze urzednika) wstawienie kresek
>> w zapisie NIP. A teraz kresek nie ma w ogole :)

> Mi na decyzji o nadaniu NIP-u kreski nie zniknęły ;-)

Reklamuj bubla, bo może sie za pare lat okazać, że decyzja jest
nieważna i masz kilka złotych do zwrócenia z VATu :D

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry