eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › usługi fotograficzne - granica pomiędzy działalnością a przyjemnością?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2009-11-26 22:52:42
    Temat: usługi fotograficzne - granica pomiędzy działalnością a przyjemnością?
    Od: Tanto <a...@a...aa>

    W trakcie rozmowy przy złocistym płynie z pianką pojawił się konflikt w
    ocenie gdzie u zawodowego fotografa przebiega granica pomiędzy
    prowadzeniem działalności a robieniem zdjęć 'cywilnie', oczywiście w
    kontekście kiedy i za co płacić podatki.
    Jednym z argumentów była historia z piekarzem który nadwyżki
    wypieczonego chleba rozdawał za darmo, za co US zażądał zapłaty podatku.
    ...a zatem - czy fotograf robiący nieodpłatnie zdjęcia np. na ślubie
    przyjaciela wykonuje wtedy działalność gospodarczą czy nie?
    Inny przykład - dość często spotykany - sesja foto z modelką, nie
    pojawia się kwestia finansowa bo foto ma okazję poćwiczyć warsztat,
    zrealizować wizje artystyczne itp., a modelka dostaje profesjonalne
    (albo i nie ;-) ) zdjęcia do swojego portfolio - a urząd skarbowy nie
    dostaje nic?

    Dyskusja była czysto akademicka i oparta głównie na argumentach typu
    'wydajemisie', dlatego ciekaw jestem jak tego typu sytuacje oceniają
    osoby wtajemniczone w zawiłe meandry przepisów :-)


  • 2. Data: 2009-11-28 12:30:53
    Temat: Re: usługi fotograficzne - granica pomiędzy działalnością a przyjemnością?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 26 Nov 2009, Tanto wrote:

    > Jednym z argumentów była historia z piekarzem który nadwyżki wypieczonego
    > chleba rozdawał za darmo, za co US zażądał zapłaty podatku.

    Tu wchodziła dodatkowo sprawa podatku VAT oraz faktu odliczenia
    go przy zakupie. Weź pod uwagę, że kryteria "przyłożenia" różnymi
    podatkami bywają różne.

    > ...a zatem - czy fotograf robiący nieodpłatnie zdjęcia np. na ślubie
    > przyjaciela wykonuje wtedy działalność gospodarczą czy nie?

    Może zależeć, czy masz na myśli DG w rozumieniu przepisów o VAT,
    o dochodowym czy któreś inne rozumienie DG :]

    BTW:
    Przypadek jak wyżej jest jednym z "wzorców" do wynajdowania głupio
    skutkujących różnic między sposobami opodatkowania.
    Jak fotograf *zobowiąże się* do zrobienia zdjęć, to oczywiście
    w rachubę wchodzą *wszystkie* skutki nieodpłatnego świadczenia.
    Ale jak zrobi te zdjęcia "bo tak mu się podoba", a później je
    *podaruje*, to co innego - jest tylko darowizna, z limitami
    zwolnień i innymi takimi :P
    BTW bis: chyba nie sądziłeś, że (w myśl przepisów) jak ktoś nie
    jest fotografem zawodowym, to w takim przypadku podatki się
    nie należą?
    Oczywiście się należą, i to różne, w zależności od kryterium
    wyżej.
    To, że prawo mamy tak <tu wpisać ulubione określenie>, że
    osiąga miejscami 99++% nieprzestrzegania - to stwierdzenie objawu,
    a nie faktu że tak ma (lub nie ma) być ;)

    Acha - jak foto zawodowiec rozlicza koszty (nie jest na ryczałcie
    na przykład), to oczywiście "wydatki związane" wyłącza z kosztów,
    niezależnie czy to darowizna czy nieodpłatne świadczenie.

    > Inny przykład - dość często spotykany - sesja foto z modelką, nie pojawia się
    > kwestia finansowa bo foto ma okazję poćwiczyć warsztat, zrealizować wizje
    > artystyczne itp., a modelka dostaje profesjonalne (albo i nie ;-) ) zdjęcia
    > do swojego portfolio - a urząd skarbowy nie dostaje nic?

    A wersja że nie dostaje, bo oboje się nie przyznają? ;)
    Wersja ta zakłada, że mamy obustronne nieodpłatne świadczenie :>,
    z jednej szkolenie (za szkolenie *siebie* się nie płaci, ale
    za korzystanie z *czyichś* świadczeń w celu szkolenia *siebie*
    już tak), z drugiej materiały promocyjne (patrz wyżej: gorzej
    niż darowizna, bo podpada pod dochodowy)

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2009-11-30 12:20:05
    Temat: Re: usługi fotograficzne - granica pomiędzy działalnością a przyjemnością?
    Od: ąćęłńóśżź <u...@w...eu>

    Kochana Mamusiu!
    Najpierw się rozebrałam, a później Pan fotograf mnie lansował!


    -----

    > Inny przykład - dość często spotykany - sesja foto z modelką, nie pojawia się
    kwestia finansowa


  • 4. Data: 2009-12-03 11:54:20
    Temat: Re: usługi fotograficzne - granica pomiędzy działalnością a przyjemnością?
    Od: bakulik at work <i...@n...polska>

    Świat już nigdy nie będzie taki sam, odkąd Gotfryd Smolik news
    napisał(a):

    > Jak fotograf *zobowiąże się* do zrobienia zdjęć, to oczywiście
    > w rachubę wchodzą *wszystkie* skutki nieodpłatnego świadczenia.
    > Ale jak zrobi te zdjęcia "bo tak mu się podoba", a później je
    > *podaruje*, to co innego - jest tylko darowizna, z limitami
    > zwolnień i innymi takimi :P

    A jeśli wystawi za tę "usługę" fakturę 1,00 zł netto, to będzie to
    zwykłe zlecenie? ;)

    --
    Pozdrawiam, Łukasz Bakuła.
    www.bakulik.com.pl | www.szkiełkoioko.pl | GG: 2243156 | Tlen: bakulik
    pisząc na priv skonstruuj adres e-mail wg wzorca z nagłówka
    Wykład o podróżach w czasie odbędzie się w zeszły wtorek.


  • 5. Data: 2009-12-03 13:41:00
    Temat: Re: usługi fotograficzne - granica pomiędzy działalnością a przyjemnością?
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    bakulik at work wrote:
    >
    > A jeśli wystawi za tę "usługę" fakturę 1,00 zł netto, to będzie to
    > zwykłe zlecenie? ;)
    >

    + częściowo nieodpłatne świadczenie do opodatkowania.

    No chyba, że taką sesję za 1 + VAT to może sobie każdy zamówić.

    Piotrek


  • 6. Data: 2009-12-03 13:50:03
    Temat: Re: usługi fotograficzne - granica pomiędzy działalnością a przyjemnością?
    Od: bakulik at work <i...@n...polska>

    Świat już nigdy nie będzie taki sam, odkąd Piotrek napisał(a):

    >> A jeśli wystawi za tę "usługę" fakturę 1,00 zł netto, to będzie to
    >> zwykłe zlecenie? ;)
    >
    > + częściowo nieodpłatne świadczenie do opodatkowania.
    >
    > No chyba, że taką sesję za 1 + VAT to może sobie każdy zamówić.

    A jeśli taka promocja akurat była? Np. pierwszy klient w danym sezonie
    (wg daty ślubu lub daty podpisania umowy - do wyboru)? Taki może być
    tylko jeden. ;) Wiem teoretyzuję...

    --
    Pozdrawiam, Łukasz Bakuła.
    www.bakulik.com.pl | www.szkiełkoioko.pl | GG: 2243156 | Tlen: bakulik
    pisząc na priv skonstruuj adres e-mail wg wzorca z nagłówka
    Lud ma prawo się wypowiadać. I tak nie będzie wysłuchany, ale prawo ma.


  • 7. Data: 2009-12-03 22:42:55
    Temat: Re: usługi fotograficzne - granica pomiędzy działalnością a przyjemnością?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 3 Dec 2009, bakulik at work wrote:

    > Świat już nigdy nie będzie taki sam, odkąd Gotfryd Smolik news
    > napisał(a):
    >
    >> Jak fotograf *zobowiąże się* do zrobienia zdjęć, to oczywiście
    >> w rachubę wchodzą *wszystkie* skutki nieodpłatnego świadczenia.
    >> Ale jak zrobi te zdjęcia "bo tak mu się podoba", a później je
    >> *podaruje*, to co innego - jest tylko darowizna, z limitami
    >> zwolnień i innymi takimi :P
    >
    > A jeśli wystawi za tę "usługę" fakturę 1,00 zł netto, to będzie to
    > zwykłe zlecenie? ;)

    A to jest pytanie do pytania, dlaczego "telefon za 1 zł" przechodzi
    tylko niekiedy ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1