Rzecz dzieje się w Pile. Jechałam autobusem komunikacji miejskiej.
Posiadałam ważny bilet na przejazd, oraz dokument uprawniający do
ulgi. Pracownik kontroli biletów stwierdził, że bilet był niezgodny z
legitymacja. Zresztą, nie wiedzieć czemu na mandacie napisał, że
kontrola odbyła się na linii nr 17 co jest kłamstwem. To była linia nr
2. O obowiązku wpisania numeru dokumentu uprawniającego do ulgi na
bilecie 15-dniowym okresowym sieciowym, o tym, ze bilet bez wpisanego
numeru legitymacji jest nieważny nie ma informacji na bilecie, w
autobusie jak również w punktach sprzedaży biletów.
Pomimo braku jakichkolwiek informacji o obowiązku wpisania numeru
legitymacji miałam wpisany numer legitymacji 204. Kontroler uznał, ze
brakuje członu datującego wystawienie legitymacji (09/07), w związku z
tym bilet jest nieważny. Jak nie kijem go to pałką...
Wlepił mi mandat. Napisałam skargę do firmy "ARSEN" z siedzibą w Łodzi
o niesłusznym moim zdaniem nalożeniem mandatu. Przypominam, że na
bilecie, w autobusie jak również w punktach sprzedaży biletów nie ma
informacji, że bilet bez wpisanego numeru legitymacji jest nieważny.
Firma ARSEN nie udzieliła mi odpowidzi ale szybko przysłali mi
PONAGLENIE ZAPŁATY NALEŻNOŚCI, strasząc mnie sądem. I co ja mam
zrobić? Po prostu zapłacić?
Informację o konieczności wypisania numeru legitymacji znalazłam w
regulaminie MPT w Pile.
Wdzięczna będę za każdą odpowiedź.

Dziękuję i pozdrawiam

do góry

Hello sylwacek,

Wednesday, December 19, 2007, 3:23:03 PM, you wrote:

> Rzecz dzieje się w Pile. Jechałam autobusem komunikacji miejskiej.

[...]

> Wdzięczna będę za każdą odpowiedź.

Ale ja tu nic o podatkach nie widzę...

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry

> Ale ja tu nic o podatkach nie widzę...

Spójrz więc w lustro ...

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

do góry