-
1. Data: 2008-10-23 11:24:24
Temat: "Oryginał" ewidencji VAT - ki dabieł?
Od: "Rudolf" <r...@w...pl>
Dzień dobry,
dzisiaj podczas wizyty w US w sprawie zwrotu VAT za materiały
budowlane zostałem poproszony o dostarczenie mojej ewidencji VAT
(prowadzę DGOF). No to wziąłem i wydrukowałem z programu
księgowego rejestry VAT i takie coś zaniosłem. Miła Pani przyjęła
te dokumenty, ale zastrzegła, że być może osoba akceptująca wniosek
o zwrot, będzie wymagała "oryginału" ewidencji.
No i tutaj pojawia się znak zapytania, które niestety z Panią nie
zlikwidowaliśmy.
Co to jest ten oryginał i czym by się miał różnić, od mojego wydruku?
Czy jest jakiś obowiązujący wzór, o którym nie mam pojęcia? Czy chodzi
o ostemplowanie (nie mam pięczątki :) ) i podpisanie każdej strony?
Ktoś ma pojęcie?
pozdrowienia
RG
-
2. Data: 2008-10-23 22:31:11
Temat: Re: "Oryginał" ewidencji VAT - ki dabieł?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 23 Oct 2008, Rudolf wrote:
> Dzień dobry,
>
> dzisiaj podczas wizyty w US w sprawie zwrotu VAT za materiały
> budowlane zostałem poproszony o dostarczenie mojej ewidencji VAT
> (prowadzę DGOF). No to wziąłem i wydrukowałem z programu
> księgowego rejestry VAT i takie coś zaniosłem. Miła Pani przyjęła
> te dokumenty, ale zastrzegła, że być może osoba akceptująca wniosek
> o zwrot, będzie wymagała "oryginału" ewidencji.
>
> No i tutaj pojawia się znak zapytania, które niestety z Panią nie
> zlikwidowaliśmy.
>
> Co to jest ten oryginał i czym by się miał różnić, od mojego wydruku?
> Czy jest jakiś obowiązujący wzór, o którym nie mam pojęcia? Czy chodzi
> o ostemplowanie (nie mam pięczątki :) ) i podpisanie każdej strony?
>
> Ktoś ma pojęcie?
Postawię tezę, która wydaje się być oczywista.
Dokument elektroniczny to jest dokument W POSTACI elektronicznej
(zwracam uwagę, że słowo "dokument" nie jest tożsame z "dokumentem
podpisanym", żaden przepis nie wymaga podpisywania ewidencji,
a tym samym nie ma wymogu podpisywania certyfikowanego).
Przykład takiego rozumienia jest np. w rozp. o KPiR:
http://www.przepisy.gofin.pl/5,36,28357,0.html
...które wyraźnie stwierdza, że:
"W razie prowadzenia księgi przy zastosowaniu technik informatycznych,
warunkiem uznania ksišg za prawidłowe jest:
[...]
przechowywanie zapisanych danych na magnetycznych nonikach informacji, do
czasu wydruku zawartych na nich danych[...]"
Oryginał jest "ELEKTRONICZNY" (zapisany w postaci niedostępnej dla
zmysłów inaczej, niż przetworzeniem elektronicznym, "informatyczność"
jest kolejną cechą - kodowania celowego dla celów przetwarzania
"wybranych cech treści", czyli zapisania liter bajtami a nie głosem
jak w magnetofonie na przykład).
Wydruk jest jedynie utrwaleniem obrazu kopii :D
Wniosek - jak się uprą, to trzeba im dać CD-ROM. Albo dyskietkę.
Może być np. ZIP :P, zależnie czy chcemy mieć awanturę czy szybko
wyjść z urzędu ;)
Oczywiście, w przypadku elektronicznej postaci CYFROWEJ w ogóle mamy
cyrk, bo pojęcie "oryginału" w rozumieniu *unikalnego egzemplarza
treści* w ogóle nie istnieje (każda kopia jest identyczna z oryginałem
i nierozróżnialna oraz nieodróżnialna od oryginału).
Dla porządku - dla KPiR nie ma odrębnych regulacji, więc IMO
CD spełnia wymogi "nośnika informatycznego", ale skoro dla
KPiR wyraźnie zapisano "magnetycznych", to wychodzi że CD-ROM
może zostać odrzucony (choć byłaby to głupota), ale nośnik
magnetooptyczny nie :]
No i "uparty przypadek" może żądać "wglądu w oryginał" z twierdzeniem
że "oryginał" to ten zbiór na HDD, w którym dokonano pierwotnego
zapisu tego co wklepano z klawiatury :D
Ech...
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2008-10-24 06:20:54
Temat: Re: "Oryginał" ewidencji VAT - ki dabieł?
Od: "MP" <t...@t...pl>
> Co to jest ten oryginał i czym by się miał różnić, od mojego wydruku?
> Czy jest jakiś obowiązujący wzór, o którym nie mam pojęcia? Czy chodzi
> o ostemplowanie (nie mam pięczątki :) ) i podpisanie każdej strony?
Z dużym prawdopodobieństwem tak.
Wielokrotnie przy kontroli z różnych instytucji (ostatnio PIP) Pani
Inspektor upierała się że ona nie kontroluje wydruków, tylko dokumenty.
Oczywiście jedno od drugiego różni się podpisem _oraz_pieczątką_.
Wiem, że nakazu używania pieczątki nie ma, ale wolałem nie wnikać w zbędne
spory z "władzą" ;(
(obowiązek podpisywania dokumentów zależy od rodzaju, ale w dużym
uproszczeniu można przyjąć, że istnieje)
Pozdrawiam,
MP