eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Przekazanie wiekszej kwoty od rodzicow na nauke w USA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2007-10-06 01:46:21
    Temat: Przekazanie wiekszej kwoty od rodzicow na nauke w USA
    Od: "kjvirtual" <k...@g...com>

    Witam,

    jestem obecnie w USA na studiach doktoranckich, ktore kosztuja bardzo duzo.
    Wyjechalem z Polski w 2006r. Niedawno rodzice sprzedali mieszkanie i dali mi na
    szkole 120tys zl (wszystko poszlo na utrzymanie i rok czesnego). Mam 25 lat
    prawie. Nie zglaszalem tego jako darowizna do US, bo nie jestem zameldowany w
    Polsce, ani nie mam niczego w kraju, wiec nie czuje sie jako rezydent podatkowy
    w 2007r.

    Za 2 lata wracam do Polski. Czy moga wysuwac do mnie jakies pretensje o haracz
    od tych pieniedzy przekazanych od rodzicow?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2007-10-06 13:47:25
    Temat: Re: Przekazanie wiekszej kwoty od rodzicow na nauke w USA
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    kjvirtual wrote:
    > Witam,
    >
    > jestem obecnie w USA na studiach doktoranckich, ktore kosztuja bardzo duzo.
    > Wyjechalem z Polski w 2006r. Niedawno rodzice sprzedali mieszkanie i dali mi na
    > szkole 120tys zl (wszystko poszlo na utrzymanie i rok czesnego). Mam 25 lat
    > prawie. Nie zglaszalem tego jako darowizna do US, bo nie jestem zameldowany w
    > Polsce, ani nie mam niczego w kraju, wiec nie czuje sie jako rezydent podatkowy
    > w 2007r.
    >
    > Za 2 lata wracam do Polski. Czy moga wysuwac do mnie jakies pretensje o haracz
    > od tych pieniedzy przekazanych od rodzicow?
    >

    oczywiscie, to ze ty sie nie czujesz rezydentem, nie oznacza że nim nie
    jesteś.
    Twój wyjazd do USA miał charakter tymczasowy więc cały czas jesteś
    rezydentem w Polsce, tym bardziej, że w USA rozliczasz się jako nierezydent.
    jeśli minął juz miesiąc od darowizny to jest już po rybkach i pozostało
    ci zapłacić podatek od tego, po drugie jako rezydent całość twoich
    dochodów podlega opodatkowaniu w Polsce, łącznie z tym co zarobisz
    ewentualnie w USA.
    Nie licz na cuda, amerykański IRS przesyła informację o nierezydentach
    do polskiego urzędu skarbowego. Za kilka lat dostaniesz wezwanie do US w
    celu wyjaśnienia dochodów za 2006 rok.


  • 3. Data: 2007-10-06 14:26:36
    Temat: Re: Przekazanie wiekszej kwoty od rodzicow na nauke w USA
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 6 Oct 2007, kjvirtual wrote:

    > Witam,
    >
    > jestem obecnie w USA na studiach doktoranckich, ktore kosztuja bardzo duzo.
    > Wyjechalem z Polski w 2006r. Niedawno rodzice sprzedali mieszkanie i dali mi na
    > szkole 120tys zl (wszystko poszlo na utrzymanie i rok czesnego). Mam 25 lat
    > prawie. Nie zglaszalem tego jako darowizna do US, bo nie jestem zameldowany
    > w Polsce,

    A tak OT: a w USA?
    IMO to jest jedna z przesłanek, na jaką może powołać się US: jak
    ktoś opodatkował przychód w USA, to "być może" rzeczywiście jest
    tam rezydentem. Jak nie opodatkował, to pewnie uważa że tam
    rezydentem nie jest, więc gdzie?
    AFAIK w USA nie ma podatku od darowizn i spadków, tam się to
    liczy jako "zwykły dochód" do dochodowego, nie mam zielonego pojęcia
    czy i jak są zwolnione pieniądze od rodziców - tylko sugeruję, że
    dobrze może być wiedzieć (np. czy są zwolnione i móc się na to
    powołać, jeśliby tak było). No i nie wiem, czy jest jak teraz w .pl,
    a jest tak że darowizna (od rodziców) jest zwolniona pod warunkiem,
    że została zgłoszona do US.

    > ani nie mam niczego w kraju, wiec nie czuje sie jako rezydent podatkowy
    > w 2007r.

    Znaczy "czujesz się" rezydentem USA, dlatego mnie naszło :)

    pzdr, Gotfryd


  • 4. Data: 2007-10-06 15:44:36
    Temat: Re: Przekazanie wiekszej kwoty od rodzicow na nauke w USA
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Sat, 6 Oct 2007, kjvirtual wrote:
    >
    >> Witam,
    >>
    >> jestem obecnie w USA na studiach doktoranckich, ktore kosztuja bardzo
    >> duzo.
    >> Wyjechalem z Polski w 2006r. Niedawno rodzice sprzedali mieszkanie i
    >> dali mi na
    >> szkole 120tys zl (wszystko poszlo na utrzymanie i rok czesnego). Mam
    >> 25 lat
    >> prawie. Nie zglaszalem tego jako darowizna do US, bo nie jestem
    >> zameldowany
    >> w Polsce,
    >
    > A tak OT: a w USA?

    w USA też.

    > IMO to jest jedna z przesłanek, na jaką może powołać się US: jak
    > ktoś opodatkował przychód w USA, to "być może" rzeczywiście jest
    > tam rezydentem. Jak nie opodatkował, to pewnie uważa że tam
    > rezydentem nie jest, więc gdzie?

    Niestety. W USA wypełnia się formularz albo dla rezydentów, albo dla
    nierezydentów. Są odpowiednie kryteria kiedy wypełnia się jaki i
    niestety w tym przypadku będzie to formularz dla nierezydentów.
    Fantastyczny argument dla US.


    > AFAIK w USA nie ma podatku od darowizn i spadków, tam się to
    > liczy jako "zwykły dochód" do dochodowego, nie mam zielonego pojęcia
    > czy i jak są zwolnione pieniądze od rodziców - tylko sugeruję, że
    > dobrze może być wiedzieć (np. czy są zwolnione i móc się na to
    > powołać, jeśliby tak było).

    Jak nierezydent opodatkowaniu podlega tylko dochód osiągnięty w USA,
    więc niezależnie od faktu czy darowizny są opodatkowane czy nie i jak i
    tak by nie musiał tego wykazywac w USA.


  • 5. Data: 2007-10-08 05:40:33
    Temat: Re: Przekazanie wiekszej kwoty od rodzicow na nauke w USA
    Od: "kjvirtual" <k...@g...com>

    > kjvirtual wrote:
    > > Witam,
    > >
    > > jestem obecnie w USA na studiach doktoranckich, ktore kosztuja bardzo duzo.
    > > Wyjechalem z Polski w 2006r. Niedawno rodzice sprzedali mieszkanie i dali mi na
    > > szkole 120tys zl (wszystko poszlo na utrzymanie i rok czesnego). Mam 25 lat
    > > prawie. Nie zglaszalem tego jako darowizna do US, bo nie jestem zameldowany w
    > > Polsce, ani nie mam niczego w kraju, wiec nie czuje sie jako rezydent podatkowy
    > > w 2007r.
    > >
    > > Za 2 lata wracam do Polski. Czy moga wysuwac do mnie jakies pretensje o haracz
    > > od tych pieniedzy przekazanych od rodzicow?
    > >
    >
    > oczywiscie, to ze ty sie nie czujesz rezydentem, nie oznacza że nim nie
    > jesteś.
    > Twój wyjazd do USA miał charakter tymczasowy więc cały czas jesteś
    > rezydentem w Polsce, tym bardziej, że w USA rozliczasz się jako nierezydent.
    > jeśli minął juz miesiąc od darowizny to jest już po rybkach i pozostało
    > ci zapłacić podatek od tego, po drugie jako rezydent całość twoich
    > dochodów podlega opodatkowaniu w Polsce, łącznie z tym co zarobisz
    > ewentualnie w USA.
    > Nie licz na cuda, amerykański IRS przesyła informację o nierezydentach
    > do polskiego urzędu skarbowego. Za kilka lat dostaniesz wezwanie do US w
    > celu wyjaśnienia dochodów za 2006 rok.

    Rozliczylem to w USA, bo mam zielona karte w USA i rozliczam sie jako rezydent
    amerykanski. Odliczylem sobie te kwote na nauke, wiec nic nie zpalacilem. IRS
    nie przesyla za mnie nic do Polski. W USA nie pracuje, wiec nic nie musze placic
    do Urzedu Skarbowego, bo niby z jakiej racji, skoro nawet nie mieszkam, nie mam
    interesow zyciowych w kraju.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2007-10-08 13:12:59
    Temat: Re: Przekazanie wiekszej kwoty od rodzicow na nauke w USA
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    kjvirtual wrote:
    >> kjvirtual wrote:
    >>> Witam,
    >>>
    >>> jestem obecnie w USA na studiach doktoranckich, ktore kosztuja bardzo duzo.
    >>> Wyjechalem z Polski w 2006r. Niedawno rodzice sprzedali mieszkanie i dali mi na
    >>> szkole 120tys zl (wszystko poszlo na utrzymanie i rok czesnego). Mam 25 lat
    >>> prawie. Nie zglaszalem tego jako darowizna do US, bo nie jestem zameldowany w
    >>> Polsce, ani nie mam niczego w kraju, wiec nie czuje sie jako rezydent podatkowy
    >>> w 2007r.
    >>>
    >>> Za 2 lata wracam do Polski. Czy moga wysuwac do mnie jakies pretensje o haracz
    >>> od tych pieniedzy przekazanych od rodzicow?
    >>>
    >> oczywiscie, to ze ty sie nie czujesz rezydentem, nie oznacza że nim nie
    >> jesteś.
    >> Twój wyjazd do USA miał charakter tymczasowy więc cały czas jesteś
    >> rezydentem w Polsce, tym bardziej, że w USA rozliczasz się jako nierezydent.
    >> jeśli minął juz miesiąc od darowizny to jest już po rybkach i pozostało
    >> ci zapłacić podatek od tego, po drugie jako rezydent całość twoich
    >> dochodów podlega opodatkowaniu w Polsce, łącznie z tym co zarobisz
    >> ewentualnie w USA.
    >> Nie licz na cuda, amerykański IRS przesyła informację o nierezydentach
    >> do polskiego urzędu skarbowego. Za kilka lat dostaniesz wezwanie do US w
    >> celu wyjaśnienia dochodów za 2006 rok.
    >
    > Rozliczylem to w USA, bo mam zielona karte w USA i rozliczam sie jako rezydent
    > amerykanski. Odliczylem sobie te kwote na nauke, wiec nic nie zpalacilem. IRS
    > nie przesyla za mnie nic do Polski. W USA nie pracuje, wiec nic nie musze placic
    > do Urzedu Skarbowego, bo niby z jakiej racji, skoro nawet nie mieszkam, nie mam
    > interesow zyciowych w kraju.
    >
    >
    >

    Eee. Jak masz zieloną kartę to śpij spokojnie.
    Darowizna nie była w takim razie dla rezydenta polskiego i nie podpada
    pod polski system podatkowy.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1