eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 121

  • 41. Data: 2004-08-31 22:14:47
    Temat: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 31 Aug 2004, TEMPVS wrote:

    >+ Użytkownik "Catbert" <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> napisał
    [...]
    >+ > Fajne fiki-miki dzieją się już przy najmniejszych dochodach - stawki i
    >+ > wskaźniki musi śledzić osobiście pracodawca lub jego księgowa. Ktoś te
    [...]
    >+ bez przesady, przeciez to sie nie zmienia z dnia na dzien a z roku na rok

    ...z kwartału na kwartał. Chyba że ustawodawca z zaskoczenia coś
    zmieni. Ile razy miałeś przyjemność składania korekt "bo ustawodawca
    cię zaskoczył" ?
    Nigdy ?
    No to po prostu jeszcze nie wiesz że masz papiery nie w porządku :>

    >+ ja tylko poddaje w watpliowsc zalozenia, dogmaty na ktorych podstawie jest
    >+ tworzone prawo, a ich zmiana jest trudniejsza niz samego prawa

    To raczej nie dogmaty a chęć "przypodobania się" polityków.
    A raczej - "niepodpadnięcia elektoratowi".
    A że elektorat przeważnie z liczeniem nie bardzo (w końcu z jakiegoś
    powodu matematykę na maturze wycofano :>) to i z chęcią wierzy
    wrzaskom zamiast rachunkom :[

    >+ dlaczego ktos wprowadzil mozliwosc wspolnego rozliczania sie maloznkow,
    >+ jezeli nie maja oni dzieci etc..?
    >+ bo obral takie a nie inne zalozenia z ktorych wynikalo, ze takie wspolne
    >+ rozliczanie nie jest z nimi sprzeczne

    Ano.
    I mnostwo innych.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS)


  • 42. Data: 2004-08-31 22:17:58
    Temat: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 31 Aug 2004, TEMPVS wrote:
    [...]
    >+ tak moze sie zmienic, ale jezeli jest ustaswa, w ktorej jest napisane, ze
    >+ przez okres x lat cos tam cos tam...
    >+ to zadne nowe prawo tego zlikwidowac nie moze, to sie nazywa prawa nabyte

    Optymista.
    Jak by to była "należność 1000 zł" to wystarczy rozpętać inflację.
    Jak by to była "ulga w podatku dochodowym" to... wystarczy znieść
    podatek dochodowy :> (i zastąpić innym).
    Wszystko zależy od skali problemu.
    Wytłumacz posiadaczom przedwojennych obligacji co to jest "prawo
    nabyte", ale osobiście - ciekaw jestem czy cię twoi domownicy
    poznają ;)

    >+ > Takim samym dogmatem jest założenie, że wogóle muszą być jakiekolwiek
    >+ > ulgi lub preferencje.
    >+
    >+ tak, ale przekonaj do tego wiekszosc :]

    Niestety :]

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS)


  • 43. Data: 2004-09-01 01:01:52
    Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
    Od: "TEMPVS" <e...@o...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.60.0408312348330.-97329869@Athlon.po
    rtezjan.zabrze.pl...
    > On Tue, 31 Aug 2004, TEMPVS wrote:

    > >+ a dzieki komu ci bogaci sa bogaci? czy nie dzieki biednym?
    >
    > Dzięki NIEKTÓRYM biednym.
    > I prawdą jest, że w aktualnym stanie świata rozziew dochodów jest
    > nijak nie przystający do "wkładu w bogactwo".
    > Tyle ża osobiście mam wątpliwości czy system podatkowy jest właściwym
    > miejscem żeby TO zmienić - IMO nie...

    oczywisie, ze nie tedy, progresja ma przedewsystkim na celu zwiekszenie
    dochodow buzdetu nie nekajac biednych... a nie wyrownywanie roznic miedzy
    biednymi a bogatymi

    > >+ dla biednego 10 zl podatku ma wieksze znaczenie niz 100zl dla bogatego
    >
    > Oczywiście. Dla jasności - jestem w stanie uznać że kwota wolna
    > jest rozwiązaniem (w miarę) dobrym: jest to odwrotność podatku
    > pogłównego właśnie :>
    > Z możliwością zaliczenia owej "kwoty" od człowieka (czyli od dzieci
    > również).

    ja mam powazne obawy co do tak prostego rozwiazania

    > >+ pierwszej potrzeby, podobnie bogaty, zalozmy ze koszt tych uslug i
    potrzeb
    > >+ to 990 zl,
    >
    > Dobrze wiesz że tak nie jest: mielibyśmy socjalistyczny "jeden towar
    > dla wszystkich" (z zastrzeżeniem, że "za socjalizmu" dostawali go ci co
    > mieli wielkie bogactwo: WOLNY CZAS do spędzenia w kolejce :>).
    > BARDZO bogaci wyrzucają sporo pieniędzy na rzeczy zbędne :]

    bo i maja pieniadze, biednemu po wszystkich skladnach na rzecz panstwa
    zostaje niewiele, dlatego uzasadniona jest progresja (progresja ukryta jest
    rowniez w kwocie wolnej od podatku)

    > >+ za te pieniadze moga sobie kupic ubrania, pojsc do kina, wyremontowac
    dom,
    > >+ etc...
    > Zgoda.
    > >+ z tego powodu w pelni uzasadniony jest podatek progresywny stosowany
    > >+ w wiekszosci cywilizowanych krajow
    >
    > Żeby pełnił rolę "wyrównywania" musi być tak wysoki, że powoduje
    > to szkodliwe skutki gospodarcze (hAmeryka miała zdaje się taki okres,
    > przedostatnio Szwedzi...).

    nie twierdzilem nic o wysokosci, ale o tym ze uzasadnienie jest dla
    progresji i to powazne
    (a w ogole, to czy taki biedny korzysta z autostrad [ktorych jeszcze nie ma
    zbyt wiele :], z teatrow, z MPO, droznikow, etc.. w takim samym stopniu jak
    bogaci? - kolejne uzasadnienie przynajmniej proporcjonalnosci podatkow)

    > I jest pytanie o POZIOM skali: pierwszy próg w Niemczech zaczyna się
    > AFAIK sporo nad naszym najwyższym :>

    chcesz porownywac nas do Niemcow ? :)

    > >+ to byla moja odpowiedz, na poprzedni post, w ktorym nie zaproponowano
    > >+ istnienia takiej granicy, ulgi roslyby nieograniczenie wraz ze zmiana
    > >+ pewnego parametru
    >
    > Przyznam że JEŚLI miałaby być... to dość trudno uzasadnić "obcinanie"
    > ulgi przy jakiejś konkretnej ilości dzieci.
    > --
    > pozdrowienia, Gotfryd
    > (KPiR, VAT, ZUS)

    uzasadnone jest to, tym aby nie popadac z jednej skrajnosci w druga, z
    ujemnego do wysokiego dodatniego przyrosyu nat.
    musi w jakims momencie byc jakies ograniczenie,
    poza tym koszt marginalny utrzymania kolejnego dziecka maleje, a poziom ulg
    pozostaje niezmieniony - nie widze uzasadnienia


    --
    TEMPVS



  • 44. Data: 2004-09-01 01:04:10
    Temat: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
    Od: "TEMPVS" <e...@o...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.60.0409010015310.-97329869@Athlon.po
    rtezjan.zabrze.pl...
    > On Tue, 31 Aug 2004, TEMPVS wrote:

    > Wytłumacz posiadaczom przedwojennych obligacji co to jest "prawo
    > nabyte", ale osobiście - ciekaw jestem czy cię twoi domownicy
    > poznają ;)
    > pozdrowienia, Gotfryd
    > (KPiR, VAT, ZUS)

    obecnie nie odbiera sie juz nikomu zadnych praw, jest to bardzo niemile
    widzane, zwlaszcza przez rynek ze spekulantami na czele

    :)

    --
    TEMPVS



  • 45. Data: 2004-09-01 07:33:25
    Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
    Od: "EMPI" <e...@p...onet.pl>

    Hej !

    > biednemu zostaje 10 zl, bogatemu 99010
    > za te pieniadze moga sobie kupic ubrania, pojsc do kina, wyremontowac dom,
    > etc...

    Wydaje mi się, że nie rozumiesz idei podatku. Podatek nie ustala się tak,
    żeby zabrać komuś na tyle aby mógł on lepiej lub gorzej egzystować.
    Podatki pobiera się po to aby sfinansować wspólne cele danego
    społeczeństwa. Wiec popatrzmy na to od tej właściwej strony.
    Biedny zarabiający 2000 przy podatku liniowym 50% daje państwu
    1000 zł. Bogaty zarabiający 200000 daje 100000. Zauważ że mimo
    podatku liniowego bogaty jest obciążony 10 razy większą kwotą.
    Czyli już procentowe ujęcie podatku załatwia "sprawiedliwość społeczną"
    czy tam "solidarność". Porównaj teraz jak który z nich korzysta w tych
    pieniędzy:
    szkoła, lecznictwo, bezpieczeństwo, administracja - to podstawowe
    działy korzystające z podatków. Jednak ich poziom jest tak mizerny, ze
    bogaty płaci dodatkowo za korepetycje, lekarzy prywatnych, agencje ochrony,
    łapówki (aby coś w sensownym terminie załatwić). Czyli nie dość , że płaci
    kilkakrotnie więcej kasy na podatek to jeszcze dodatkowow dopłaca
    do tego aby mieć te niby publiczne usługi na jakim takim poziomie.

    Czy wciąż uważasz, że to mało i trzeba pobierać od bogatych jeszcze
    więcej pieniędzy tylko dlatego, że są bogaci ? To już wtedy przestaje
    mieć charakteru podatku a zaczyna wyglądać na karę za bogactwo.

    EMPI
    http://www.empimusic.z.pl



  • 46. Data: 2004-09-01 08:48:37
    Temat: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>

    On 8/31/2004 10:15 PM, TEMPVS wrote:

    > Użytkownik "Catbert" <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    > news:ch2ibd$lrt$1@korweta.task.gda.pl...
    [...]
    > zdaje sie, ze w ogole nie rozumiesz tego co pisze ,llub celowo
    > nadinterpretujesz
    > co mnie to obchodzi ze to duzo kosztuje, jak ja piisalem o tym, ze ci co nie
    > maja dzieci nie powinni miec zadnych przywilejow, jakos panna i kawaler daja
    > sobie rade a sa sami, a takie bezdzietne malzenstwo nie moze sobie biedne
    > dac rady i potrzebuje ulg!?

    Ulga polega na tym, że jedni płacą mniej, drudzy więcej. Ponieważ budżet
    ma określone wydatki, jeżeli jedni nie zapłaca, lub zapłacą mniej - kto
    inny będzie musiał oddać więcej.

    Nie ma zbyt wielkiej różnicy pomiedzy powyższym, a stanem, w którym ktoś
    zaczepia mnie na ulicy czy przychodzi do mnie do domu i mówi "daj".

    Pzdr: Catbert


  • 47. Data: 2004-09-01 09:19:30
    Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
    Od: "TEMPVS" <e...@o...pl>

    Użytkownik "EMPI" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ch3trp$31gd$1@news2.ipartners.pl...

    > Biedny zarabiający 2000 przy podatku liniowym 50% daje państwu
    > 1000 zł. Bogaty zarabiający 200000 daje 100000. Zauważ że mimo
    > podatku liniowego bogaty jest obciążony 10 razy większą kwotą.
    > Czyli już procentowe ujęcie podatku załatwia "sprawiedliwość społeczną"
    > czy tam "solidarność". Porównaj teraz jak który z nich korzysta w tych
    > pieniędzy:

    to porownanie jest niewlasciwe, bo ...

    > szkoła, lecznictwo, bezpieczeństwo, administracja - to podstawowe
    > działy korzystające z podatków. Jednak ich poziom jest tak mizerny, ze
    > bogaty płaci dodatkowo za korepetycje, lekarzy prywatnych, agencje
    ochrony,
    > łapówki (aby coś w sensownym terminie załatwić). Czyli nie dość , że płaci
    > kilkakrotnie więcej kasy na podatek to jeszcze dodatkowow dopłaca
    > do tego aby mieć te niby publiczne usługi na jakim takim poziomie.

    a po co biednemu jakis ratownik na plazy, czy droznik kolejowy! co go
    obchodzi ze jakis bogaty mawielka firme i musi szybko cos tam transportowac
    i nie ma czasu ogladac sie czy jedzie pociag czy nie - bo wg niego czas to
    pieniadz... biedny jezeli juz skorzysta z uslug druznika to raz na rok albo
    i rzadziej...
    tak samo jakis ratownik i inne sluzby panstwowe przeznaczone dla bogatych -
    niech sie topi, biedny nie musi oplacac bezpieczenstwa bogatych, calycch
    tych sadow, instytucji kulturalnych...

    wiec to ze bogaty placi proporcjonalnie - jest uzasadnione, osobne
    uzasadnienie ma progresja

    > Czy wciąż uważasz, że to mało i trzeba pobierać od bogatych jeszcze
    > więcej pieniędzy tylko dlatego, że są bogaci ? To już wtedy przestaje
    > mieć charakteru podatku a zaczyna wyglądać na karę za bogactwo.
    >
    > EMPI

    a dlaczego ten bogaty nie wyplaci wyzszych pensji pracownikom, tylko
    przeznacza te kwoty dla siebie i na podatki dla panstwa, w banku o ile sie
    nie myle Citybank, prezesi i ich swita w pewnym roku dostali tyle peniedzy,
    ze gdyby tych dodatkow im nie wyplacac to kazdyb pracownik przez rok by
    otrzymywal dodatek do pewnsji = 600 zl
    ale woleli ponad 40% przeznaczyc dla panstwa...
    wiec jaka kara?


    --
    TEMPVS



  • 48. Data: 2004-09-01 09:22:30
    Temat: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
    Od: "TEMPVS" <e...@o...pl>

    Użytkownik "Catbert" <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    news:ch42d3$tr$1@korweta.task.gda.pl...
    > On 8/31/2004 10:15 PM, TEMPVS wrote:
    >
    > > Użytkownik "Catbert" <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> napisał w
    wiadomości
    > > news:ch2ibd$lrt$1@korweta.task.gda.pl...
    > [...]
    > > zdaje sie, ze w ogole nie rozumiesz tego co pisze ,llub celowo
    > > nadinterpretujesz
    > > co mnie to obchodzi ze to duzo kosztuje, jak ja piisalem o tym, ze ci co
    nie
    > > maja dzieci nie powinni miec zadnych przywilejow, jakos panna i kawaler
    daja
    > > sobie rade a sa sami, a takie bezdzietne malzenstwo nie moze sobie
    biedne
    > > dac rady i potrzebuje ulg!?
    >
    > Ulga polega na tym, że jedni płacą mniej, drudzy więcej. Ponieważ budżet
    > ma określone wydatki, jeżeli jedni nie zapłaca, lub zapłacą mniej - kto
    > inny będzie musiał oddać więcej.
    > Pzdr: Catbert

    no i tak jest niestety, oplaca sie byc w zwiazku malzenskim, ale dzieci sie
    nie oplaca miec..
    dlatego odbierajac niczym nie uzasadnine w obecnej sytuacji przywileje
    budzet uzyska przynajmniej dodatkowe srodki


    --
    TEMPVS



  • 49. Data: 2004-09-01 10:20:17
    Temat: Re: Co o tym mslicie? Bardzo prosze o opinie.
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>

    On 8/28/2004 2:18 PM, TEMPVS wrote:

    > Użytkownik "weronika" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:cgpres$p0r$1@nemesis.news.tpi.pl...

    [...]

    >>Ogólnie, taki projekt jest wg mnie nie do zaakceptowania, mimo pewnie
    >>dobrych intencji Tworzącego. Niestety dobrymi chęciami jest wybrukowane
    >>piekło...
    >>
    >>pozdr.weronika :)
    >>"Pewnik: nie ma pewnika dla podatnika';)
    >
    >
    > wszystko zostanie wzięte pod uwagę

    Będzie kosztowało więcej niz koputeryzacja ZUS - nie dziwię się, że
    nalegasz, by komuś coś zabrać.

    PZdr: Catbert


  • 50. Data: 2004-09-01 10:27:01
    Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
    Od: "CzeslawEm." <n...@d...slp.peel>

    In article <ch44dh$6sn$1@news.onet.pl>, TEMPVS wrote:
    > Użytkownik "EMPI" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ch3trp$31gd$1@news2.ipartners.pl...
    >
    > a po co biednemu jakis ratownik na plazy, czy droznik kolejowy! co go
    > obchodzi ze jakis bogaty mawielka firme i musi szybko cos tam transportowac
    > i nie ma czasu ogladac sie czy jedzie pociag czy nie - bo wg niego czas to
    > pieniadz... biedny jezeli juz skorzysta z uslug druznika to raz na rok albo

    Jesli biedny tak sie troszczy o innych to i bogaty podobnie. Co go
    obchodzi ze biedny ma czy nie ma ?

    -----------------------------

    > a dlaczego ten bogaty nie wyplaci wyzszych pensji pracownikom, tylko
    > przeznacza te kwoty dla siebie i na podatki dla panstwa, w banku o ile sie

    Ile zarabiasz (pytanie na ktore nie musisz odpowiadac) ?
    Czy dales polowe swoich dochodow komus z sasiadow co zarabia o polowe mniej ?

    ----------------------------

    > nie myle Citybank, prezesi i ich swita w pewnym roku dostali tyle peniedzy,
    > ze gdyby tych dodatkow im nie wyplacac to kazdyb pracownik przez rok by


    Przekrety i kanty to zupelnie inna sprawa a nie podstawa ustalania
    regul podatkowych.

    W USA jest calkiem spora grupa ludzi ktorzy sie obecnie procesuja o to
    ze JAKIEKOLWIEK podatki to rabunek.
    I powiem ze calkiem w sporym stopniu sie z nimi zgadzam.
    Moge dawac forse na jakies sensowne cele ale mam chec wiedziec gdzie
    poszla. System podatkowy w ciagu ostatnich - powiedzmy - 100 lat
    calkowicie sie zdegenerowal, nie spelnia zadnych funkcji, nie trzyma
    sie zadnych regul tylko zapewnia jego dystrybutorom luksusowe zycie
    cudzym kosztem.
    --

    czeslawATdemonDOTslpDOTpl

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1