W dniu 2014-02-17 23:13, KS pisze:
> W dniu 2014-02-17 15:31, A.L. pisze:
>> "Wzywamy obywatela do natychmiastowego stawienia sie w Uzredzie w
>> celu ..."
>
> Juz sama opieczętowana koperta podnosi ciśnienie, a tekst
> testuje zwieracze poddanemu. A poddany bez względu na konsekwencje i
> rodzaj wykonywanej pracy ma rzucać w tym dniu wszystko i zaper...ć ze
> sraczką z kwitami w zębach do urzędasa.
>
> A u fryców.
> Dzwoni telefon.
> "Dzień dobry Helga Szwabówna z US. Czy rozmawiam z panem KS?
> Tak, przy telefonie.
> HS - Przepraszam najmocniej że niepokoje, ale mamy drobną nieścisłość w
> pańskim zeznaniu podatkowym za rok xxxx. To nic poważnego, ale wymaga
> pańskiej obecności w US celem wyjaśnienia. Jaki jest dla Pana dogodny
> termin wizyty?
> KS - Proponuje trzeci kwartał xxxx roku. (a był początek roku)
> HS - dziękuję bardzo za informację, do zobaczenia."

jakich szwabów? - tak mialem w swoim poprzednim USie w Poznaniu. Normą
były telefony w stylu: "jak by Pan znalaz chwilke w ciagu najblizszego
miesiaca, to nie musialabym listu do Pana wysylac (w domysle w
opiecetowanej kopercie podnoszacej cisnienie)..."

W aktualnym USie - tez w Poznaniu - instytucja opieczetowanej koperty,
to podstawowe narzedzie kontaktu WŁADZY ze smieciem (czytaj podatnikiem)...

Pozdro

Maseł