On Fri, 7 Oct 2005, cyklista wrote:

> A czy nie moge lupić monitora drugiego który stoi jakko zapasowy do zamiany w
> razie awarii?

IMHO tak.
Pytanie za co go uznać ? - przy twojej interpretacji
wychodzi że za część tego komputera do którego jest "zapasowy".

> Jak również mam komputer bez monitora pracujacy jako serwer i wszystkie

Do tego nie mam pytań :)

> Jak równiez mam monitor komputerowy skierowany w strone klientów który czasem
> podłaczam do laptopa zeby zapuscic jakąś prezentacje - i w firmie moze nie
> byc wogóle innego komputera (bo laptop mam prywatny kupiony dawno temu)

Przyznam że od 1.I.2004 muszę uważać na stare nawyki :) - wcześniej
tak wykorzystywany laptop łapałby się pod "wykorzystywany w DG"
(i tym samym w razie sprzedaży przychód do KPiR itp) - ów bezsens
poprawiono... i chyba nie mam się jak przyczepić :]

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

> On Fri, 7 Oct 2005, cyklista wrote:
>
>> A czy nie moge lupić monitora drugiego który stoi jakko zapasowy do
>> zamiany w razie awarii?
>
>
> IMHO tak.
> Pytanie za co go uznać ? - przy twojej interpretacji
> wychodzi że za część tego komputera do którego jest "zapasowy".
>

Tylko ze jest jeden zapasowy a dwa kompletne zestawy. I do którego ten
zapasowy dopisać?, może po 50%?

I takich przykladów komputerowych moge wymyslać w nieskończonośc. Więc
dla mnie każda cześć komputerowa która może osobno lezec na półce jako
cześc zamienna bedzie osobnym środkiem. I tak tez przy zakladaniu firmy
skladałem komputer kupując po 1 czesci co miesiac i kontrola skarbowa
przyjeła moje tłumaczenie że było tak kupowane w miare naplywu srodków
finansowych.

do góry

On Sat, 8 Oct 2005, cyklista wrote:

>>> A czy nie moge lupić monitora drugiego który stoi jakko zapasowy do
>>> zamiany w razie awarii?
>>
>> IMHO tak.
>> Pytanie za co go uznać ? - przy twojej interpretacji
>> wychodzi że za część tego komputera do którego jest "zapasowy".
>
> Tylko ze jest jeden zapasowy a dwa kompletne zestawy. I do którego ten
> zapasowy dopisać?, może po 50%?

No to dochodzimy do pytania *czy* i ew. *kiedy* można taki
'zapas' uznać za KUP.
Bo zeby uznać go za KUP trzeba powiedzieć czym on jest.
A jeśli jest "materiałem" (zapasowym :)) to remanent go wywali
z kosztów.

Zmierzam do tego iż zgodnie z ustawą wydatki ponoszone na
poskładanie ST *nie są KUP*. Kosztem jest dopiero amortyzacja WP,
nawet jeśli będzie to amortyzacja jednorazowa.

Powiedzmy sobie również że o ile wiem powszechną praktyką jest
uznawanie za prawidłowo zaliczone w KUP "napoczętych" :) materiałów,
czyli np. rozpakowanej paczki papieru itp (i rozsądne nieczepianie
się jeśli rzeczywiście o paczkę papieru za 25 zł chodzi).
W myśl tej (zdroworozsądkowej :)) logiki zgodzę się że rozpakowana
część zapasowa mogłaby być uznana za prawidłowy KUP :)

> I takich przykladów komputerowych moge wymyslać w nieskończonośc. Więc dla
> mnie każda cześć komputerowa która może osobno lezec na półce jako cześc
> zamienna bedzie osobnym środkiem. I tak tez przy zakladaniu firmy skladałem
> komputer kupując po 1 czesci co miesiac i kontrola skarbowa przyjeła moje
> tłumaczenie że było tak kupowane w miare naplywu srodków finansowych.

Kupować można.
Natomiast co do "leżenia części na półce" - to:
- czy handlujesz również częsciami komputerwymi ? (w zasadzie
handlować może każdy :) więc... można odpuścić)
- czy te nabycia miały miejsce na przełomie roku ?

I nie chodzi o:
- kupowanie :)
- odliczanie VAT
...a wyłącznie o zaliczanie w koszty.
Jeśli kontrola przyjęła zdroworozsądkowo tłumaczenie o zaliczeniu
*w koszty* takich nabytków - to dobrze (że przyjęła), bo stawianie
podatnikowi zarzutu że za wcześnie zaliczył koszty w wysokości
kilkuset złotych tudzież domaganie się odsetek na groszowe kwoty
(z tytułu odsetek) IMO byłoby czepianiem się - niemniej tak stanowi
ustawa... i *można* się czepiać.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

> No to dochodzimy do pytania *czy* i ew. *kiedy* można taki
> 'zapas' uznać za KUP.
> Bo zeby uznać go za KUP trzeba powiedzieć czym on jest.
> A jeśli jest "materiałem" (zapasowym :)) to remanent go wywali
> z kosztów.
>

własnie że nie jest materiałem a jest konkretną rzeczą którą nie
handluje ani nie jest mi potrzebna do produkcji, jednak ma bezposredni
zwiazek ze sprzedażą gdyż jej brak moze mnie narazić na poważne koszty i
utrate klientów którzy nie bedą mogli np. otrzymać faktury (i porównał
bym taka rzec do np. do zabezpieczenia atywłamaniowego sklepu lub
ochrony które nie przynoszą dochodu ale zapobiegaja stracie


> Zmierzam do tego iż zgodnie z ustawą wydatki ponoszone na
> poskładanie ST *nie są KUP*. Kosztem jest dopiero amortyzacja WP,
> nawet jeśli będzie to amortyzacja jednorazowa.
>
i tu bym sie zgodził jeśli chodziło by o składanie ST na raty (jak to
dawniej zrobiłem) i niemozliwośc jego wykorzystania przed złożeniem
całości (ale jak miałem stary komp o wartości 1 zł i go unowoczesniałem
to poszczegtólne częsci od razu wpisywałem w koszty)


> Powiedzmy sobie również że o ile wiem powszechną praktyką jest
> uznawanie za prawidłowo zaliczone w KUP "napoczętych" :) materiałów,
> czyli np. rozpakowanej paczki papieru itp (i rozsądne nieczepianie
> się jeśli rzeczywiście o paczkę papieru za 25 zł chodzi).

A tu mnie zaciekawiłeś bo czy jak kupuje 5 ryz papieru to nie moge
wliczyć w koszty ich od razu, tylko po jednej w chwili ich napoczynania?
I tak samo jak kupuje zgrzewke paieru toaletowego to moge zaliczać w
koszty tylko tą rolke która wisi w kibulu?


>
> Kupować można.
> Natomiast co do "leżenia części na półce" - to:
> - czy handlujesz również częsciami komputerwymi ? (w zasadzie
> handlować może każdy :) więc... można odpuścić)
nie handluje dlatego nie traktuje ich jako towar a jako ST

> - czy te nabycia miały miejsce na przełomie roku ?

tu już nie wiem bo to stara sprawa, ale prawdopodobnie było to kupowane
prze dwa lata

> I nie chodzi o:
> - kupowanie :)
> - odliczanie VAT
> ...a wyłącznie o zaliczanie w koszty.
własnie o to chodzi, i skupmy sie na kupowaniu cześci zapasowej (jako
zabezpieczenie przed poniesieniem straty przez forme) a nie skladaniu ST
z pojedynczo kupowanych cześci

> Jeśli kontrola przyjęła zdroworozsądkowo tłumaczenie o zaliczeniu
> *w koszty* takich nabytków - to dobrze (że przyjęła), bo stawianie
> podatnikowi zarzutu że za wcześnie zaliczył koszty w wysokości
> kilkuset złotych tudzież domaganie się odsetek na groszowe kwoty
> (z tytułu odsetek) IMO byłoby czepianiem się - niemniej tak stanowi
> ustawa... i *można* się czepiać.

mogło tak byc ze to była normalna zdroworozsądkowa kontrola, a inna
mogła się czepić ale wtedy bym mógł pisać o konkretnych przepisach i
zakończeniu sprawy oficjalnie

do góry

On Sat, 8 Oct 2005, cyklista wrote:

> A tu mnie zaciekawiłeś bo czy jak kupuje 5 ryz papieru to nie moge wliczyć w
> koszty ich od razu, tylko po jednej w chwili ich napoczynania?

Zależy czy:
- jednocześnie nim handlujesz
- jesteś na KPiR czy PK.
Na PK tak jak piszesz.
Na KPiR jak wchodzi w remanent to "wyleci" z kosztów przy
remanencie, jak nie wchodzi to konieczności korygowania
"kosztów ogólnych" nie ma (AFAIR był taki wyrok NSA).

> nie handluje dlatego nie traktuje ich jako towar a jako ST

Acha. To nie umiem się przyczepić ;)

>> ...a wyłącznie o zaliczanie w koszty.
> własnie o to chodzi, i skupmy sie na kupowaniu cześci zapasowej (jako
> zabezpieczenie przed poniesieniem straty przez forme)

Ciekaw jestem stanowiska innych grupowiczów.
Bo oczywiście z lekka przesadzam prezentując *bardzo* zachowawcze
stanowisko :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

In article <Pine.WNT.4.60.0510072340190.3176@athlon>,
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

> On Thu, 6 Oct 2005, Jarek Spirydowicz wrote:
>
> >> No dobra. A jak go NIE zabierasz do domu to co się z nim dzieje ?
> >>
> > Zostawiam na biurku albo chowam do szuflady :)
>
> Acha.
> A podstawą do uznania za KUP było... ?
>
A bo ja wiem? Tym się zajmuje księgowość. Z racji ceny ten mak (nawet z
monitorem) może być zarówno jako ŚT, jak i wyposażenie.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry