ppinq <p...@h...pl> napisał(a):

> Ja się zgadzam w zupełności i dla mnie to też oczywiste, że skoro nie ma
> spisu to znaczy, że nie było czego spisywać. Proste i jasne.
> Ale logika urzędniczo-fiskalna jest najwyraźniej różna od logiki "zwykłej"
> i po co się pakować od początku w kłopoty?
> O tym spisie wyczytałem na grupie, a później w rozporządzeniu -
> rzeczywiście jest tam napisane, że coś takiego należy wpisać, a skoro tak
> to kiedyś może się znaleźć jakis chętny wyciągać konsekwencje :-(

No dobrze, wpisujesz w KPiR ale czy robisz tzw. podstawę "papierową"
(oddzielny dokument) z tytułem "Spis z natury", datą i wartościa zerową,
podpisem sporządzającego ... chodzi o czystość formalną :) ?

Sark

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/