eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 172

  • 21. Data: 2009-10-16 10:05:21
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: spp <s...@o...pl>

    Krzysztof pisze:
    >
    > Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
    >
    >> A ja nie do końca ten szum rozumiem. Przecież już dzisiaj trzeba
    >> prowadzić podobną ewidencję i płacić podatki.
    >
    > Nie bardzo rozumiem. Skoro już dziś trzeba płacić podatki, to dlaczego
    > ustawa ma dopiero wejść od przyszłego roku?

    To tylko zmiana istniejących przepisów mająca ułatwicie fiskusowi.

    > I na jakiej zasadzie rozlicza się dzisiaj podatek od użytkowania auta
    > służbowego? Innymi słowy - jestem pracownikiem sp. z o.o., dostałem do
    > dyspozycji auto służbowe, bo jeżdżę na co dzień do klientów w całej
    > Polsce. Po powrocie auto zazwyczaj zostaje u mnie na noc w domu, bo tak
    > jest łatwiej, skoro drugiego dnia znów jadę w trasę. To samo w weekend
    > (chyba, że też mam wyjazd służbowy). Z kolei kilka dni w miesiącu
    > pracuję na miejscu w firmie, ale też korzystam wówczas z auta. Od czego
    > konkretnie_teraz_mam ten podatek płacić? W sensie od jakiej kwoty? Dla
    > utrudnienia dodam, że w zależności od celu podróży czasem jadę innym
    > samochodem, niż "mój", ale też służbowym i on wówczas też zostaje u mnie
    > na noc w domu.

    Ależ to problem pracodawcy jak oddzielić 'służbowe' od 'prywatnych'. :)
    I przekonać do tego US. :)

    --
    spp


  • 22. Data: 2009-10-16 10:44:47
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Fri, 16 Oct 2009 07:29:14 +0200, Piotrek
    <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:

    >Click ->
    >http://tinyurl.com/sam-uzyt-pryw

    "wydaje się, że konsekwencją nowych przepisów będzie zastosowanie
    różnych sposobów kontroli przez organy skarbowe, takich jak np.
    kontrolowanie parkingów firmowych po godzinach pracy firm lub w
    weekendy. Gdy samochodu nie będzie, organy podatkowe będą uznawać, że
    w tym czasie używany jest wyłącznie do celów prywatnych."

    To juz w weekendy nie mozna uzywac samochodu sluzbowo? :(

    WAM
    --
    Ostatnie miejsca na Sylwestra 2009!
    http://www.nadmorze.pl/sylwester-nad-morzem - Może nad morze?


  • 23. Data: 2009-10-16 10:49:26
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>


    Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał

    > To tylko zmiana istniejących przepisów mająca ułatwicie fiskusowi.

    A jak te przepisy odnośnie użytkowania samochodów służbowych do celów
    prywatnych brzmią obecnie?

    > Ależ to problem pracodawcy jak oddzielić 'służbowe' od 'prywatnych'. :)

    Jakim cudem problem pracodawcy, skoro przychód jest mój? :)
    Zresztą nawet nie rzecz w tym, jak oddzielić, bo to jest akurat proste do
    określenia, kiedy samochód był używany służbowo, a kiedy prywatnie. Chodzi
    mi o wartość, która w tym przypadku stanowi mój przychód i jest podstawą do
    opodatkowania. Co jest tą wartością? Ilość kilometrów jakie pokonałem
    podczas jazdy prywatnej pomnożony przez ... no właśnie, przez co? Czas, w
    którym użytkowałem auto prywatnie pomnożony przez ... jak wyżej? Procent
    wartości samochodu? Którego, jeśli używam czasem dwóch aut?

    > I przekonać do tego US. :)

    Czyli pracodawca sam sobie ustala, co jest wartością stanowiącą przychód i
    podstawę do opodatkowania pracownika i jego zadaniem jest przekonanie US,
    że te ustalenia są ok? Kupy się to nijak nie trzyma ;-)

    Pzdr
    K.


  • 24. Data: 2009-10-16 10:51:57
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>


    Użytkownik "WAM" <n...@n...nopl.pl> napisał

    > To juz w weekendy nie mozna uzywac samochodu sluzbowo? :(

    Wg interpretacji US wychodzi na to, że nie.
    Ba, nie można używać samochodów do pracy także po godzinach pracy firmy ;-)
    Za chwilę pojawi się interpretacja, że jak w czasie przerwy na lunch auta
    też nie będzie na parkingu, to jak w mordę ktoś go używa prywatnie.

    Pzdr
    K


  • 25. Data: 2009-10-16 11:08:49
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: spp <s...@o...pl>

    Krzysztof pisze:

    >> To tylko zmiana istniejących przepisów mająca ułatwicie fiskusowi.
    >
    > A jak te przepisy odnośnie użytkowania samochodów służbowych do celów
    > prywatnych brzmią obecnie?

    Pracownik powinien płacić podatek od zadeklarowanego okresu
    używania*cena wynajmu na rynku (OIDP).

    >> Ależ to problem pracodawcy jak oddzielić 'służbowe' od 'prywatnych'. :)
    >
    > Jakim cudem problem pracodawcy, skoro przychód jest mój? :)

    Ale płatnikiem podatku jest Twój pracodawca i on odpowiada za jego
    właściwe naliczenie. Dodatkowo, jazdy które Ciebie obciążają nie
    stanowią KUP - i to też pracodawca musi wiedzieć. :)

    > Zresztą nawet nie rzecz w tym, jak oddzielić, bo to jest akurat proste
    > do określenia, kiedy samochód był używany służbowo, a kiedy prywatnie.
    > Chodzi mi o wartość, która w tym przypadku stanowi mój przychód i jest
    > podstawą do opodatkowania. Co jest tą wartością? Ilość kilometrów jakie
    > pokonałem podczas jazdy prywatnej pomnożony przez ... no właśnie, przez
    > co? Czas, w którym użytkowałem auto prywatnie pomnożony przez ... jak
    > wyżej? Procent wartości samochodu? Którego, jeśli używam czasem dwóch aut?

    Jak jest dzisiaj - napisałem wyżej.
    0,5 % wartości samochodu. Każdego. Tak będzie od nowego roku. :(

    >> I przekonać do tego US. :)
    >
    > Czyli pracodawca sam sobie ustala, co jest wartością stanowiącą przychód
    > i podstawę do opodatkowania pracownika i jego zadaniem jest przekonanie
    > US, że te ustalenia są ok? Kupy się to nijak nie trzyma ;-)

    A to nie wiesz że z każdym kwitem wprowadzonym do ewidencji tak jest? To
    prowadzący działalność musi wykazać iż wydatek jest powiązany z
    prowadzoną działalnością. :) Nihil novi ...

    --
    spp


  • 26. Data: 2009-10-16 11:29:15
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>

    "spp" <s...@o...pl> napisał

    > Pracownik powinien płacić podatek od zadeklarowanego okresu używania*cena
    > wynajmu na rynku (OIDP).

    Czyli np. jeśli używał przez 2 dni, to 2 x 100 zł, bo np. takie są ceny
    rynkowe wynajmu aut, o to chodzi?
    Z jakiego konkretnego przepisu to wynika?

    > Ale płatnikiem podatku jest Twój pracodawca i on odpowiada za jego
    > właściwe naliczenie.

    OK, ale jeśli on nie naliczy, to i tak ja będę odpowiadał za
    nieodprowadzony podatek :(

    > Dodatkowo, jazdy które Ciebie obciążają nie stanowią KUP - i to też
    > pracodawca musi wiedzieć. :)

    Tyle, że KUP to są głównie faktury za paliwo, a tych przecież nie ma, bo
    zakładamy, że za przejazdy prywatne pracownik zapłaci ze swojej kieszeni.

    >> Czyli pracodawca sam sobie ustala, co jest wartością stanowiącą przychód
    >> i podstawę do opodatkowania pracownika i jego zadaniem jest przekonanie
    >> US, że te ustalenia są ok? Kupy się to nijak nie trzyma ;-)

    > A to nie wiesz że z każdym kwitem wprowadzonym do ewidencji tak jest?

    Z kwitem owszem, ale tu przecież nie ma żadnego kwitu. Pracownik po
    skończonej delegacji pojechał autem służbowym do rodziców, zapłacił za
    paliwo ze swoich pieniędzy, oddał samochód do firmy. Owszem, użył go do
    celów prywatnych, ale co konkretnie ma przedstawić pracodawcy, aby ten mógł
    mu wyliczyć podstawę opodatkowania?

    > prowadzący działalność musi wykazać iż wydatek jest powiązany z
    > prowadzoną działalnością. :)

    W takim przypadku nie ma problemu, ale jeśli nie ma konkretnego wydatku, a
    jedynie sam fakt użycia auta przez pracownika, to problem się pojawia.

    Pzdr
    K


  • 27. Data: 2009-10-16 11:33:58
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: spp <s...@o...pl>

    Krzysztof pisze:

    Tutaj masz zarys jak to działa dzisiaj:

    http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/cit/101701,Jak-ro
    zliczac-samochody-sluzbowe-udostepniane-pracownikom-
    do-uzytku-prywatnego.html

    a tutaj - jak w Europie:

    http://g.gazetaprawna.pl/p/_wspolne/pliki/111000/i02
    _2009_196_183_002a_001_111282.jpg

    --
    spp


  • 28. Data: 2009-10-16 11:44:39
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>


    Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4ad85a26$1@news.home.net.pl...
    > Krzysztof pisze:
    >
    > Tutaj masz zarys jak to działa dzisiaj:
    >
    > http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/cit/101701,Jak-ro
    zliczac-samochody-sluzbowe-udostepniane-pracownikom-
    do-uzytku-prywatnego.html
    >
    > a tutaj - jak w Europie:
    >
    > http://g.gazetaprawna.pl/p/_wspolne/pliki/111000/i02
    _2009_196_183_002a_001_111282.jpg

    Dziękuję, trochę się dokształcę. Przy okazji zauważyłem kolejny kwiatek.
    "Nieodpłatne udostępnienie samochodów służbowych na cele prywatne
    pracowników podlega opodatkowaniu VAT, a spółka jest zobligowana do jego
    zapłaty"
    Przecież to jakaś totalna paranoja. Firma użycza auta, kompletnie nic z
    tego nie ma, ale VAT musi zapłacić. A dodatkowo podatek od używania auta
    musi płacić pracownik. Niedługo za uścisk dłoni prezesa zarówno prezes jak
    i pracownik będą musieli odprowadzać należny państwu haracz :-/
    Jeszcze raz dzięki za arytkuły.

    Pzdr
    K


  • 29. Data: 2009-10-16 11:55:09
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>


    Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hb9mbn$pua$1@news.onet.pl...

    > Dziękuję, trochę się dokształcę. Przy okazji zauważyłem kolejny kwiatek.
    > "Nieodpłatne udostępnienie samochodów służbowych na cele prywatne
    > pracowników podlega opodatkowaniu VAT, a spółka jest zobligowana do jego
    > zapłaty"

    Tak sobie pomyślałem - czy jest możliwe, żeby firma wystawiała pracownikowi
    fakturę za usługę wypożyczenia auta (np. 100 zł miesięcznie) i pracownik za
    tę fakturę po prostu płacił? A jeśli tak, czy znika wówczas przychód
    pracownika, a tym samym obowiązek odprowadzania podatku? Może się okazać,
    że takie rozwiązanie byłoby znacznie korzystniejsze niż 0,5% od wartości
    auta.

    Pozd
    K.


  • 30. Data: 2009-10-16 12:01:54
    Temat: Re: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 16 Oct 2009, Krzysztof wrote:

    > Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
    >
    >> A ja nie do końca ten szum rozumiem. Przecież już dzisiaj trzeba prowadzić
    >> podobną ewidencję i płacić podatki.
    >
    > Nie bardzo rozumiem. Skoro już dziś trzeba płacić podatki, to dlaczego ustawa
    > ma dopiero wejść od przyszłego roku?

    Bo jak zwykle (?), w przepisach jest, za przeproszeniem, burdel.

    1. Są mocno restrykcyjne
    2. Spora część z nich nie jest *w ogóle* ekzekwowana, jeśli przez to
    rozumieć "nieegzekwowanie w ponad 98% przypadków".

    Ustawa ma, przynajmniej w teorii, wprowadzić mechanizm pozwalający
    prosto "przyciąć" tych, którzy w tej chwili nie deklarują używania
    *wcale*.
    Prosto - jeśli będzie ryczałt, to fakt używania mimo niepłacenia
    ryczałtu będzie stanowił podstawę do co najmniej zastanowienia
    się, czy podatnik przypadkiem nie powinien zapłacić 5 lat wstecz.

    > I na jakiej zasadzie rozlicza się dzisiaj podatek od użytkowania auta
    > służbowego? Innymi słowy - jestem pracownikiem sp. z o.o., dostałem do
    > dyspozycji auto służbowe, bo jeżdżę na co dzień do klientów w całej Polsce.
    > Po powrocie auto zazwyczaj zostaje u mnie na noc w domu, bo tak jest łatwiej,
    > skoro drugiego dnia znów jadę w trasę. To samo w weekend (chyba, że też mam
    > wyjazd służbowy).

    Dopóki stoi, to IMVHO firma powinna Ci płacić.
    Za parkowanie :P

    Co innego kiedy *jeździsz* tym samochodem w celach "niefirmowych".

    > W sensie od jakiej kwoty?

    To jest rzecz, która nieraz już wywołała duże nagłówki w prasie,
    w przypadku kiedy dotyczyła "szych", których ktoś się przyczepił
    o "nieprzysługujący" przejazd, i instytucja im później naliczyła
    kilkadziesiąt złotych.

    Przepisy są w ustawie - "rynkowo"
    Założywszy, że *nie* skorzystasz z samochodu "po znajomości", lecz
    zostaniesz "sam w obcym mieście", i masz sobie "załatwić samochód
    na 30 dni" - dostaniesz odpowiedź.
    Brzmi groźnie ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1