eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPytanie z handlu › Re: Pytanie z handlu
  • Data: 2007-07-01 10:37:25
    Temat: Re: Pytanie z handlu
    Od: Jagna <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 1 Jul 2007 00:07:04 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > To ja poproszę o definicję produkcji, dobrze? ;)

    Najprostsza, niestety nie ze słowników ekonomicznych, ale chyba prawidłowa:

    Produkcja - pierwsza i najważniejsza faza procesu gospodarowania. Świadoma,
    celowa i zorganizowana działalność ludzi, polegająca na wytwarzaniu dóbr
    materialnych i świadczeniu usług dla zaspokojenia potrzeb ludzkich, w
    której biorą udział czynniki wytwórcze (ziemia, praca, kapitał,
    przedsiębiorczość).

    Czyli WYTWARZANIE :D
    Nie wytworzyłeś części...

    >> a ta pietruszka, którą handlujesz, to co? uchodowana przez Ciebie? ;>
    Najpierw przepraszam za orta wyżej <zawstydzona>

    > Właśnie:
    > - zakładałem że nie hodowana

    No to skoro jej nie wyhodowałeś, to przecież nadal nie jest produkcja,
    tylko handel.

    > - normalnie nie handluję

    w ogóle, czy pietruszką? ;>

    > - zakładam że raz mi się zachce.

    Sprzedać, czy zasadzić? ;p
    Gdyby wyrosła Ci w doniczce, wtedy prosta sprawa. PW i masz swój produkt.

    > Dobra, poproszę uprzejmie o podanie mi PKWiU dla "wyodrębniania", zacznę
    > się zastanawiać!

    Ależ nie będzie to przecież nic innego, jak handel! :)
    Sprzedaż kawałka, to ciągle będzie sprzedaż.

    > A o prośbie o definicję produkcji nie zapomnij i tak, jakieś tam
    > ekonomiczne strony przeglądałem jak sam szukałem, ale dokładnie nie
    > pamiętam jak to szło, niemniej jakieś Twoje stanowisko chciałbym
    > znać :)

    Moje stanowisko w tej sprawie jest jasne, co do pewnego punktu, że
    PRODUKCJA, MUSI być procesem, w którym powstaje coś NOWEGO. Coś z czegoś.
    Raz wyprodukowana część, która posłużyła na złożenie pewnej całości, drugi
    raz wyprodukowana nie będzie, jeśli się ją z tej całości wyciągnie!

    >> Wiesz, gdybyś z części samochodu złożył na ten przykład rower, to by to
    >> była produkcja, ale tak? Ja tam ciągle mam wątpliwości...
    > He, myślisz że nie miałem? ;)
    > Ale co obracałem kota ogonem to mi jedno wychodziło, i nie chce inaczej.
    > Jestem skłonny dać się przekonać :O, ale jakiś trafiający argument
    > mi potrzebny. No i PKWiU :)

    Handel, handel i jeszcze raz handel!

    No to teraz moje "zdroworozsądkowe" (?!;P) podejście :)
    Co do tego, że proces produkcji polega na wytwarzaniu, to pewnie nie masz
    wątpliwości? Prawdaż? ;>
    Produkując produkt gotowy, stosuje się technologie, zużywa surowce.
    "Produkując" części samochodowe z gotowego pojazdu, surowcem jest co?
    Samochód?
    One są przecież gotowe...! (te części)
    Nie kupiłam materiału do wyprodukowania części.
    Faktem jest, że w moim pierwszym poście w tym wątku, ta magazynówka to nic
    innego niż dokumentacja stosowana przy produkcji również, ale ja sie będę
    upierać przy tym, że to ciągle handel.
    A co z kosztem wytworzenia produktu w omawianym przypadku? ;>
    Zużyciem surowca?

    > Prrrr!!!
    > Prrrrrodukcja :) nijak nie jest synonimem "składania", zdecydowanie.
    > Jak z ropy naftowej produkujesz benzynę, to SKŁADASZ cząsteczki
    > czy raczej ROZKŁADASZ w crackingu, co? ;)

    wytwarzam benzynkę w procesie produkcji :))

    > Produkcja to PRZETWARZANIE.

    Jak najbardziej! A co to jest przetwarzanie? No to znowu PWN: przetworzyć
    to: *zmienić coś, nadając inny kształt, wygląd*

    Nie nadałeś innego kształtu, nie zmieniłeś, po prostu wyciągnąłeś
    kierownicę i sprzedałeś. Ona była częścią składową jakiejś całości, ale jej
    nie wyprodukowałeś, do licha! ;P

    A w tych synonimach można by dołożyć: wytwarzanie, generowanie,
    przetwórstwo...

    I nic mi tu do naszego tematu nie pasuje ;)

    >> Nie dam się przekonać w tej kwestii! :D
    > Obejrzymy :O
    Przekonaj mnie więc :)

    A! i nie upieram się dla samej przyjemności spierania się z Tobą, choć
    przykre to dla mnie nie jest ani odrobinę! :)

    (Mam wrażenie, że pisałam dzisiaj w kółko to samo! ;p)

    --
    Pozdrawiam ciepło,
    Jagna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1