eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSamochód prywatny i koszty dla sc? › Re: Samochód prywatny i koszty dla sc?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news2.
    ipartners.pl!not-for-mail
    From: gonia <g...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Samochód prywatny i koszty dla sc?
    Date: Sun, 29 Oct 2006 09:26:32 +0100
    Organization: Internet Partners
    Lines: 116
    Message-ID: <ei1ojm$2g3c$1@news2.ipartners.pl>
    References: <s...@r...sc>
    <Pine.WNT.4.64.0610260024510.2488@a64wrk>
    <ehpoaf$357$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0610261836240.2712@a64wrk>
    <ehsdil$g8d$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0610271135360.3612@a64wrk>
    <ehsm2h$btt$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0610271749430.2528@a64wrk>
    <ehtola$a9p$1@news2.ipartners.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0610272314110.2528@a64wrk>
    <ehv32h$12l7$1@news2.ipartners.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0610282257190.3460@athlon64>
    NNTP-Posting-Host: 217.153.6.46
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news2.ipartners.pl 1162110390 82028 217.153.6.46 (29 Oct 2006 08:26:30 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: 29 Oct 2006 08:26:30 GMT
    In-Reply-To: <Pine.WNT.4.64.0610282257190.3460@athlon64>
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; PL; rv:1.7.12) Gecko/20050915
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:171375
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    > daj się przekonać że można kupić coś co jest obciążone,
    > i to właśnie "rzecz obciążoną" - a nie że sprzedawca jest obciążony.


    Ależ ja się z Toba zgodzam, co mnie samą dziwi;>

    >
    > Przy S.C. wkładu nie można "zamienić". Patrz mój "wniosek ze Slayera" :)
    > Jak coś co jest oznaczone co do tożsamości (a z wnioskiem że
    > nieoznaczone
    > nie bardzo się kwalifikują jako wkład mniej więcej się zgadzamy) włoży się
    > do S.C. to to coś jest "utopione". Nie wolno wyjąć "w czasie trwania
    > spółki"! Bo ze spółki nic poza zyskiem wyjmować nie wolno.
    > "Dobra" metoda? - rozwiązać spółkę.
    >
    >> To dookreślenie pojazdu, jak dla mnie, jest istotne tylko z punktu
    >> widzenia podatkowego. Bo z punktu widzenia umowy nie zmienia się nic -
    >> kapitał jest taki sam cały czas,
    >
    >
    > Zapis K.C. dotyczy "majątku", nie "kapitału", "konkretów" a nie
    > "wartości włożonej w postaci konkretów".

    miałam na myśli majątek, prosze o wybaczenie za błędne dookreślenie;-)

    Ale tu juz się nie do końca zgadzam.
    Bo to nie jest <wyciagnięcie majatku>. Jak chcesz wycenić to danie do
    użytkowania?
    Przecież kapitał spółki się nie zmienia.
    Mozliwość korzystania z pojazdu dotyczyła sytuacji, dopóki spół anie
    dorobi się własnego samochodu, bo jego brak uniemożliwia spółce
    działanie (brak jakiegpkolwiek samochodu, nie danego konkretnie - o ile
    to nie jest coś unikalnego)
    Zreszta mozna w takim razie dopisac w umowie, że wspólnik x daje do
    użytkowania spółce samochód ten i ten. W razie sprzedazy samochodu
    wspólnik zobowiązany jest do zapewnienia spólce użyczenia innego
    samochodu, którego cena rynkowa nie bedzie mniejsza od samochodu tegoa
    tego. Zwalani się wspólnika z obowiązku użyczania samochodu spółce w
    momencie, w którym spółka nabędzie własny środek lokomocji. I wtedy
    kupujemy spółce rower i problem się rozwiązuje;-)
    Ja naprawę nie widzę tyh zagrożeń, o których piszesz, bo dany do
    użytkowania samochód nie stanowi majątku spółki.
    dyby to chodziło o służebność gruntową czy w nieruchomości -
    potrafiłabym zrozumieć. Bo komuś może zależeć na danej lokalizacji. Ale
    przy samym środku transportu - nie widzę tego i już. Bardzo mozliwe, że
    moje ograniczenie umysłowe nie jest w stanie przeskoczyć tego, więc będę
    musiała żyć w błogiej nieświadomości, że jednak racja jest po mojej
    stronie;-)))

    >
    > IMO "doświadczenie", o ile nie zostanie wycenione ;)

    tak samo jak użyczenie smaochodu. Zauważ , że nie zobowiązuje się tutaj
    o minimum 3 kursów miesięcznie wartych co najmniej 7 zl za każdy kurs.
    Mowa jest o korzystaniu w razie konieczności. Przynajmniej ja tak to
    rozumiem.

    (a nie zostanie
    > co sama przyznajesz) nie kwalifikuje się na "wkład". Znaczy
    > w umowie może być (i stanowić podstawę *dla wspólników* do
    > zażądania rozwiązania spółki, na przykład w terminie krótszym
    > niż umowa przewiduje, na podstawie zarzutu "utrata zaufania
    > bo wspólnik się nie wywiązuje"). Ale dla wierzycieli takie
    > "doświadczenie" wartości materialnej nie ma.

    samochód też nie może mieć, ponieważ jest wspólnika prywatnym,
    odzdielnym majątkiem i nic nie mogą z nim zrobić.

    > A "wkład" w postaci "prawo do używania pojazdu XYZ" - i owszem,
    > ma, IMO przynajmniej :), w razie bankructwa mogą zechcieć...
    > przejąć to prawo!

    w jaki sposób? przecież to prawa ma spółka, która ma zbankrutować. I o
    ile jestem w stanie zgodzić się z tym, że przy takim zapatrywaniu
    nabywca miałby obowiązek świadczyć kursy na rzecz spółki, to jakoś
    trudno mi pojąć, na jakiej zasadzie wspólnik ze swoim własnym samochodem
    miałby kursować dla wiezryciela?
    Poza tym ja rozumiem, że to pan x zobowiązuje się jeżdzićdla spółki.
    Czyli ten samochód musi mieć jeszcze powiązanie z panem x, pan y, o ile
    wspólnicy wyraża zgodę na sprzedaż czy zamianę samochodu, nie
    zobowiązywał się robić za szofera dla spółki

    >
    >>>> ALe sama umowa odnośnie samochodu obciąża - że się tak wyrażę -
    >>>> wspólnika do dania w użytkowanie, a nie samochód
    >
    >
    > I prawdę mówiąc powinienem był zaprotestować już poprzednio :)
    >
    >> jakby wspolnik dał do użytkowania samochód marki biedronka, który po
    >> określonym czasie miałby przejść na własność wspólników, ewentualnie
    >> ten samochód byłby tak niepowtarzalny, że kojarzyłby się tylko z tą
    >> spółką, więc sprzedając go, wspólnik dokonałby gwałtu na wizerunku
    >> spółki - a raczej pozbawiłby spółkę owego wizerunku - przyznałabym rację.
    >
    >
    > Kiedy zapis nie różnicuje "istotności".
    > Stwierdza że nie wolno "wyjmować" *nic* z majątku spółki - poza zyskiem,
    > i to obliczonym w rygorystyczny sposób (albo zgodnie z umową albo DOPIERO
    > po końcu roku).

    ale to nie jestmajątek spółki. Majątkiem spółki byłby ten samochód,
    gdyby go wniesiono aportem.
    >
    >
    >>
    >> no, to mamy po problemie - zawsze możemy siekierkę i podzielić na
    >> trzech wspólników po równo;-)
    >
    >
    > A nie, nie - podzielić dopiero po rozwiązaniu spółki!
    > :)
    >
    to był żart;-) jakoś prokuratora staram się omijać;-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1