eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiStrata czy nie strata - oto jest pytanie › Re: Strata czy nie strata - oto jest pytanie
  • Data: 2009-06-24 18:00:57
    Temat: Re: Strata czy nie strata - oto jest pytanie
    Od: Jagna <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 20 Jun 2009 14:22:23 +0200, gonia napisał(a):

    > Użytkownik Jagna napisał:
    >> Trochę zajmuję się księgami handlowymi i tak odnosząc to zdarzenie - stratę
    >> bez przychodu, w księgach nie miałabym wątpliwości co zrobić.
    > czyli co byś zrobiła?

    W którym momencie? Bo nie wiem o co pytasz :)
    Gdyby wynik finansowy był ujemny przecież, w bilansie ma swoje miejsce.

    Można by tu natomiast gdybać o tym, co to by były za wydatki - analogicznie
    do tego, co pisał Gotfryd.
    W księgach, w niekórych opisanych przez Niego przypadkach nie byłoby wcale
    ujemnego wyniku, tylko nakłady na aktywa (zapasy, środki trwałe, albo te w
    budowie), mogłyby być też międzyokresowe rozliczenia kosztów.
    Będziemy to tu roztrząsać? ;>

    >> Rachunkowość
    >> jest bardziej logiczna niż podatki. Tam, zakładając kontynuację
    >> działalności, nie można takiej straty zlekceważyć, czy pominąć.

    > ale to jest strata bilansowa, a ustawa o rachunkowości nie stanowi, że
    > kosztem jest tylko koszt osiągnięty w celu uzyskania przychodu, mówi o
    > koszcie poniesionym ( w największym skrócie)

    Goniu, przecież ja nie neguję tego wcale!
    Dlatego podoba mi się rachunkowość, bo tam koszt poniesiony to poniesiony,
    niezależnie czy podatkowy kup, czy nie podatkowy.

    No i jeszcze roztrząsnąć by trzeba było, czy koszt, czy wydatek...

    Nie chciałam się wgłębiać w szczegóły, bo nie w tym wątpliwość była.

    Wątpliwości czasem miewam różne, te rachunkowe też, jak w każdej dziedzinie
    życia. Choć jak mnie przycisną za mocno, to Wam zwykle głowę pozawaracam,
    bo przy Waszej pomocy czasem mi się co nieco wyjaśnia ;)
    ... albo komplikuje ;p

    [...]

    >> Podatki zakłócają harmonię, nieprawdaż? ;>
    > wszystkiemu winne są podatki (i rowerzyści, z tego co kojarzę),

    no masz! rowerzystów nie posądzałam ;>

    > ale
    > pytanie pozostaje aktualne - co zrobiłabys w sytuacji, w której
    > ponosiłabyś koszty nie uzyskując przychodu ( co zrobiłabyś w księgach
    > oczywiście;-)

    To co napisałam wyżej :)
    zależy JAKIE wydatki...
    A jeśli już w bilansie mamy stratę, to w roku bieżącym kłopot żaden, bo
    pokażemy ją w pasywach z minusem, a w następnym roku, zależnie od podmiotu,
    bieżącego wyniku, posiadanych kapitałów... etc.
    Sama wiesz pewnie lepiej ode mnie! ;)

    Dobrze, że tu bywasz - będę Cię czasem zadręczać... :))
    Mam nawet jeden taki kłopocik, z którym nie wiem, co zrobić, ale to inną
    razą. Obecnie męczy mnie coś innego (sesja ;))
    Do znowu więc, dziękuję :)

    --
    Pozdrawiam,
    Jagna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1