Użytkownik maruda napisał:

> 17.06.2003 08:01, persona, tytułująca się 'Maddy', zechciała zauważyć:
>
>> Użytkownik maruda napisał:
>>
>
>
>> Bredzisz coś...
>>
>>
>
> Moja droga, kultury troszkę. Bedę zobowiązany.
>

To przestań bredzić... Będę zobowiązana.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

18.06.2003 09:03, persona, tytułująca się 'Maddy', zechciała zauważyć:
> Użytkownik maruda napisał:
>
>> 17.06.2003 08:01, persona, tytułująca się 'Maddy', zechciała zauważyć:
>>
>>> Użytkownik maruda napisał:
>>>
>>
>>
>>> Bredzisz coś...
>>>
>>>
>>
>> Moja droga, kultury troszkę. Bedę zobowiązany.
>>
>
> To przestań bredzić... Będę zobowiązana.
>

Może i jesteś wschodzącą gwiazdą polskiej księgowości. Nie upoważnia Cię
to jednak do takiego komentowania czyjejś relacji (bo to relacja, a nie
mój pogląd). Przedstawiłem sprawę, tak jak mi ją przekazał GK sp. z o.o.
(podejrzewam, że nie odmraża sobie uszu na złość babci, powiększając
podatek).

Dopytam i przedstawię przepisy, na które powołuje się ów GK.

do góry

18.06.2003 09:03, persona, tytułująca się 'Maddy', zechciała zauważyć:
> Użytkownik maruda napisał:
>
>> 17.06.2003 08:01, persona, tytułująca się 'Maddy', zechciała zauważyć:
>>
>>> Użytkownik maruda napisał:
>>>
>>
>>
>>> Bredzisz coś...
>>>
>>>
>>
>> Moja droga, kultury troszkę. Bedę zobowiązany.
>>
>
> To przestań bredzić... Będę zobowiązana.
>


Może i jesteś wschodzącą gwiazdą polskiej księgowości. Nie upoważnia Cię
to jednak do takiego komentowania czyjejś relacji (bo to relacja, a nie
mój pogląd). Przedstawiłem sprawę, tak jak mi ją przekazał GK sp. z o.o.
(podejrzewam, że nie odmraża sobie uszu na złość babci, powiększając
podatek).

Dopytam i przedstawię przepisy, na które powołuje się ów GK.


Osobiście, podejrzewam, że chodzi mu o przepis art. 12 pkt 4f ustawy o
pdop. Ale upewnię się.

do góry

Użytkownik maruda napisał:

> Może i jesteś wschodzącą gwiazdą polskiej księgowości. Nie upoważnia Cię
> to jednak do takiego komentowania czyjejś relacji (bo to relacja, a nie
> mój pogląd). Przedstawiłem sprawę, tak jak mi ją przekazał GK sp. z o.o.
To jest lista dyskusyjna i mogę pozwolić sobie na określanie bredni jako
bredni.
Czy bardziej wyszukane słownictwo sprawi że brednia przestanie byc brednią?

> (podejrzewam, że nie odmraża sobie uszu na złość babci, powiększając
> podatek).

Jaki podatek? Wrażenie że absolutnie nie wiesz o czym tak naprawdę
mowisz własnie zostało spotęgowane do kwadratu.
Mowilismy o vacie i warunkach stosowania stawki "zwolnione" dla usług
edukacyjnych a ty "powtorzyłeś" za księgowym że należy proporcjonalnie
do sprzedaży zwolnionej z VAT pomniejszyc KOSZTY ZAKUPU - to ma być
warunek stosowania stawki VAT "zw".

Terminu "koszty zakupu" uzywa sie do kosztów związanych bezpośrednio z
zakupem materiałów lub towarów handlowych. Księgowy z jaką taką wiedzą i
praktyka kompromituje sie uzywając tego terminu dla okreslenia KOSZTÓW
UZYSKANIA PRZYCHODU o ktore prawdopodobnie mogło chodzić.

Druga sprawa - w wypadku wystąpienia jednoczesnie w miesiącu sprzedaży
opodatkowane i zwolnionej, proporcjonalnie do niej obniża sie PODATEK
VAT DO ODLICZENIA od zakupów związanych jednoczesnie ze sprzedaża
opodatkowana i zwolnioną.
Proporcji nie stosuje sie jeżeli możemy jednoznacznie stwierdzić że dany
wydatek dotyczy wylacznie sprzedaży zwolnionej (VAT naliczny jest
kosztem uzyskania przychodu) lub wyłacznie sprzedazy opodatkowanej (cały
VAT możemy odliczyć).
Sytuacja taka dotyczy każdej sprzedaży zwolnionej z VAT, nie tylko
świadczenia usług edykacyjnych - trudno nazwac "haczykiem" cos co każdy
księgowy powinien wiedziec obudzony w środku nocy.

Wyjasnienia genezy Twoje stwiedzenia (mieszającego VAT z dochodowym i
koszty zakupu z kosztami uzyskania przychodu), cytuję:
"należy pamiętac o proporcjonalnym do sprzedaży pomniejszeniu kosztów
zakupów"
mogą być dwa:
- nieuwaznie słuchałes i powtarzasz wersję "przetrawioną" przez siebie
bez głębszej analizy - bredzisz
- bredzi głowny księgowy.

>
> Dopytam i przedstawię przepisy, na które powołuje się ów GK.
>
> Osobiście, podejrzewam, że chodzi mu o przepis art. 12 pkt 4f ustawy o
> pdop. Ale upewnię się.

Na pewno nie chodzi o ten przepis, ktory brzmi:
"Art. 12. 1. Przychodami, z zastrzeżeniem ust. 3 i 4 oraz art. 13 i 14,
są w szczególności: [...]
4f) w przypadku obniżenia lub zwrotu podatku od towarów i usług zgodnie
z przepisami o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym -
naliczony podatek od towarów i usług w tej części, w której uprzednio
został zaliczony do kosztów uzyskania przychodów,"

Nie mamy w dyskutowanym porblemie do czynienia ani z obniżeniem ani ze
zwrotem podatku od towarów i usług, nie mówiąc juz o tym że artykuł ten
mówi o uznawaniu za przychód a nie pomniejszaniu kosztów co jest
niezwykle istotną róznicą - ustawa nie pozwala na swobodny wybór "abo
przychód albo korekta kosztów".
Nie mówiąc juz o tym że żadne przepis ustawy o podatku dochodowym nie
zawiera warunków używania stawki VAT "zwolniony".
Przepis zupełnie niezwiązany z dyskutowanym problemem.

Czekam z niecierpliowścią na DOKŁADNĄ relacje z wypowiedzi owego księgowego.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

20.06.2003 09:59, persona, tytułująca się 'Maddy', zechciała zauważyć:



(...)

W moim pierwszym tekście przeprosiłem za skrót myślowy. Jako domyślna i
niezwykle kompetentna osoba, powinnaś w mig wyłapać, o co chodzi.

I poprawić mnie w taki sposób, w jaki osoby kulturalne zwykły to robić.
A Twój post nie wniósł niczego, poza bezsensowną kłótnią.

W praktyce, każdą wątpliwość można by kwitować w taki sposób. Ale nie
temu służy usenet. Nie ma dowolności na usenecie.

EOT, jak dla mnie.
Pozdrawiam

do góry

Użytkownik maruda napisał:
> 20.06.2003 09:59, persona, tytułująca się 'Maddy', zechciała zauważyć:
>
>
>
> (...)
>
> W moim pierwszym tekście przeprosiłem za skrót myślowy. Jako domyślna i
> niezwykle kompetentna osoba, powinnaś w mig wyłapać, o co chodzi.

Cytuję:
"UKS nie czepiał się (2 kontrole) zasadności sprzedaży usługi szkolenia
oraz jej VAT-u wg PKWiU 80, ale ww. punktów. Brak spełnienia obu
warunków jednocześnie, to oczywiście obowiązek płacenia pełnej stawki
22%. (przepraszam za skrót myślowy)."

Akurat nie tego zdania się czepiała. No i gdzie był ten skrót myslowy?
Bo postawienie znaku równości pomiędzy kosztami (i to zakupu) a vatem
naliczonym do odliczenia to nie skrót myslowy, to mylenie pojęć
odległych o pare kilometrów, to dowód na to że piszący nie ma pojęcia o
czym mówi.
>
> I poprawić mnie w taki sposób, w jaki osoby kulturalne zwykły to robić.

Jeżeli nie jestes pewnien co usłyszałes, a w tym co Ci sie wydaje że
uzłuszałeś nie widzisz oczywistych błędów raczej nie próbuj doradzac innym.

Delikatnie poprawic to ja moge kogos kto przy stanie wiedzy
porównywalnym w Twoim zadaje pytanie i szuka porady a nie próbuje
doradzac innym.

> A Twój post nie wniósł niczego, poza bezsensowną kłótnią.

Miałam nadzieję że nastepnym razem pomyslisz zanim napiszeć to co Ci się
wydawało że usłyszaleś.
Niestety, ciągle nie dowiedziałam sie kto nie ma pojęcia o czym mówi -
Ty czy księgowy.
>
> W praktyce, każdą wątpliwość można by kwitować w taki sposób. Ale nie
> temu służy usenet. Nie ma dowolności na usenecie.

Nie miałes wątpliwości, pomimo że Twoje "rady" przyniosłyby wstyd
każdemu średno rozgarniętemu księgowemu.

>
> EOT, jak dla mnie.

Oczywiście, tak najłatwiej.
A było pomyslec zanim sie palnie głupotę.

Nastepnym razem może sobie zapisz co usłyszysz od księgowego bo wychodzą
z tego herezje nieziemskie.

Każdy może się mylić lub na czyms nie znać i nie jest to ujma dla
nikogo, ale doradzanie gdy nie ma sie zielonego pojęcia o temacie jest z
gruntu naganne i szacunku nie budzi. Wręcz przeciwnie...

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

Użytkownik "maruda" <m...@g...mm.pl> napisał w wiadomości
news:bcum4r$mrf$1@atlantis.news.tpi.pl...

> EOT, jak dla mnie.

Szkoda.
Bo moich watpliwosci nie rozwiales.

Karol

do góry