eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkico lepsze? › Re: co lepsze?
  • Data: 2005-11-22 15:24:46
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <Pine.WNT.4.60.0511221506480.516@athlon>,
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > On Tue, 22 Nov 2005, Tomasz Staszewski wrote:
    >
    > > Jako, że już mi przeszło to mogę napisać dłużej: poproszę o podstawę prawną
    > > stwierdzenia, że wynagrodzenia wypłacone jedynemu wspólnikowi Sp.z o.o.
    ^^^^^^^
    > > (rozumiem, że z umowy o pracę) nie stanowi KUP w tej spółce.
    >
    > Jako że mi tylko dzwoni ale nie mogę skojarzyć z której
    > strony - to strszeszczę ;) pytania.
    > 1. Czy zgadzamy się z zapisem KC "nie liczy się tytuł umowy
    > a jej faktyczna [realizowana] treść" ?
    > I napisanie na umowie sprzedaży "umowa o pracę" nie zmieni
    > faktu że to umowa sprzedaży ?
    > 2. Łapiemy nazwę:
    > "Umowa o pracę".
    > Poza spójnikiem "o" ;> mam pytania do reszty :)
    > a. "umowa".
    > Kto z kim miałby zawrzeć umowę ?
    >
    Spółka z pracownikiem? Bo przynajmniej na mojej umowie tak jest napisane.

    > Zakładam że wymóg istnienia dwu lub więcej *stron* umowy znamy
    > b. "pracę"
    > Definicję stosunku pracy (czyli tego zawieranego w umowie)
    > z art. 22 KP znamy - przypomnę interesujący kawałek:
    > "na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem"
    >
    Uhm. W czym widzisz problem?

    > Czy można zawrzeć wobec tego umowę o pracę z swoim szefem
    > jako pracownikiem, albo ujmujac ściślej - kimś podległym
    > służbowo ?
    >
    Ale dlaczego w ten sposób? Przecież jako pracownik nie podlegam służbowo
    udziałowcom.


    > Brak możliwości odrzucenia zarzutów prowadziłby do wniosku
    > iż nie mamy do czynienia z umową o pracę w rozumieniu KP.
    >
    > A ZUS trzeba płacić z tytułu bycia 1.os. wspólnikiem
    > a nie z umowy o pracę ;)
    >
    > [uwaga: piszę "z głowy czyli z niczego" nadto nie kojarząc
    > z której strony dzwoni ! - wyroki NSA AFAIR były, tylko
    > co stanowiły nie pamiętam, nie mam pod ręką !]
    >
    Dzwoniło chyba ze wszystkich stron. Pamiętam coś o samozatrudnieniu w
    jednoosobowej DG (albo w jednoosobowej[1] SC), było też modne łapanie
    przez skarbówkę na nieprawidłowe umowy pomiędzy spółką a członkiem
    zarządu (potrzebna rada nadzorcza albo pełnomocnik, ludzie robili
    automatem, że inny członek zarządu podpisywał).

    [1] Tak, właśnie taka forma mi się kojarzy.

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1