eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › na jaki dzień przeliczam?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2002-08-16 12:22:56
    Temat: na jaki dzień przeliczam?
    Od: "Kamila" <K...@2...pl>

    Jeżdziłam służbowo do Niemiec, chciałabym wyliczyć diety i nie wiem na jaki
    dzień mam przliczać EURO.
    Prowadzę pkpir.
    wyjazd przekroczenie granicy RP 16.30, 03.07.2002
    powrót przekroczenie granicy 5.15, 06.07.2002
    K.



  • 2. Data: 2002-08-16 19:43:27
    Temat: Re: na jaki dzień przeliczam?
    Od: "Amehat" <a...@a...net.pl>

    Użytkownik "Kamila" <K...@2...pl> napisał w wiadomości
    news:ajiqdj$1f2$1@news.tpi.pl...
    : Jeżdziłam służbowo do Niemiec, chciałabym wyliczyć diety i nie wiem na
    jaki
    : dzień mam przliczać EURO.
    : Prowadzę pkpir.
    : wyjazd przekroczenie granicy RP 16.30, 03.07.2002
    : powrót przekroczenie granicy 5.15, 06.07.2002

    Delegację powinnaś rozliczyć bodajże w ciągu 7 dni wg kursu a dnia
    rozliczenia.


    --
    LeszekR.

    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu.



  • 3. Data: 2002-08-19 10:46:08
    Temat: Re: na jaki dzień przeliczam?
    Od: "Kamila" <K...@2...pl>

    > : Jeżdziłam służbowo do Niemiec, chciałabym wyliczyć diety i nie wiem na
    > jaki
    > : dzień mam przliczać EURO.
    > : Prowadzę pkpir.
    > : wyjazd przekroczenie granicy RP 16.30, 03.07.2002
    > : powrót przekroczenie granicy 5.15, 06.07.2002
    >
    > Delegację powinnaś rozliczyć bodajże w ciągu 7 dni wg kursu a dnia
    > rozliczenia.
    Tak chyba rozlicza się pracownika, a ja jeździłam jako pracodawca, czy w
    związku z tym obowiązuje mnie ta zasada?
    K



  • 4. Data: 2002-08-19 17:30:36
    Temat: Re: na jaki dzień przeliczam?
    Od: "Kamila" <K...@2...pl>

    Taki sposób wyliczenia stosuje sie chyba do pracownika, ja jeździłam jako
    pracodawca, czy mogę zastosować tę metodę?
    K
    > : Jeżdziłam służbowo do Niemiec, chciałabym wyliczyć diety i nie wiem na
    > jaki
    > : dzień mam przliczać EURO.
    > : Prowadzę pkpir.
    > : wyjazd przekroczenie granicy RP 16.30, 03.07.2002
    > : powrót przekroczenie granicy 5.15, 06.07.2002
    >
    > Delegację powinnaś rozliczyć bodajże w ciągu 7 dni wg kursu a dnia
    > rozliczenia.
    >
    >
    > --
    > LeszekR.
    >
    > Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu.
    >
    >



  • 5. Data: 2002-08-19 18:39:40
    Temat: Re: na jaki dzień przeliczam?
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Mon, 19 Aug 2002 19:30:36 +0200, "Kamila"
    <K...@2...pl> zakodował:

    >Taki sposób wyliczenia stosuje sie chyba do pracownika, ja jeździłam jako
    >pracodawca, czy mogę zastosować tę metodę?

    Pracodawcy nie przysługują diety.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 6. Data: 2002-08-19 18:47:52
    Temat: Re: na jaki dzień przeliczam?
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    > >Taki sposób wyliczenia stosuje sie chyba do pracownika, ja
    jeździłam jako
    > >pracodawca, czy mogę zastosować tę metodę?
    >
    > Pracodawcy nie przysługują diety.

    Tak źle nie jest.
    Ta dieta to taki dziwoląg podatkowy, bo nie jest
    wydatkiem faktycznie poniesionym, ale przysługuje.

    CEZ




  • 7. Data: 2002-08-19 20:58:16
    Temat: Re: na jaki dzień przeliczam?
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Mon, 19 Aug 2002, Kaizen wrote:

    >+ Pięknego dnia Mon, 19 Aug 2002 19:30:36 +0200, "Kamila"
    >+ <K...@2...pl> zakodował:
    >+
    >+ >Taki sposób wyliczenia stosuje sie chyba do pracownika, ja jeździłam jako
    >+ >pracodawca, czy mogę zastosować tę metodę?
    >+
    >+ Pracodawcy nie przysługują diety.

    Kaizen, zeznawaj natychmiast SKĄD WZIĄŁEŚ TEN POMYSŁ :)
    Bo wyjdę na przestępce podatkowego ;)

    Owszem, pracodawcy nie przysługują ryczałty (jak np.
    "noclegowy") - za wyjątkiem diety "jak dla pracowników" !
    IMHO ta ostatnia zasada (nie pamiętam dokładnie jak
    to było ujęte w przepisie - ale właśnie "w tym stylu")
    stanowi odpowiedź na pytanie :) (liczyć "jak dla pracownika")

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 8. Data: 2002-08-20 11:20:01
    Temat: Re: na jaki dzień przeliczam?
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Mon, 19 Aug 2002 22:58:16 +0200, Gotfryd Smolik - listy
    dyskusyjne <s...@s...com.pl> zakodował:

    > Kaizen, zeznawaj natychmiast SKĄD WZIĄŁEŚ TEN POMYSŁ :)
    > Bo wyjdę na przestępce podatkowego ;)
    >
    > Owszem, pracodawcy nie przysługują ryczałty (jak np.
    >"noclegowy") - za wyjątkiem diety "jak dla pracowników" !
    > IMHO ta ostatnia zasada (nie pamiętam dokładnie jak
    >to było ujęte w przepisie - ale właśnie "w tym stylu")
    >stanowi odpowiedź na pytanie :) (liczyć "jak dla pracownika")

    Tylko, że kontrola skarbowa często czepia się takich diet wrzuconych w
    koszty. Pracodawca musi udowodnić, że wyjazd ten pozostawał w związku
    z uzyskanym przychodem. Jak możesz się pochwalić, że np. w czasie tego
    wyjazdu podpisałeś kontrakt, to trudno się przyczepić. Jeżeli jednak
    byłeś tylko "pogadać" z kontrahentem i nie przyniosło to żadnych
    wymiernych efektów, to możesz mieć problemy. Dlatego też większość
    pracodawców dmucha na zimne (i podobnie sugeruje się na kursach), że
    lepiej tego nie wrzucać w koszty.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 9. Data: 2002-08-20 13:26:31
    Temat: Re: na jaki dzień przeliczam?
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    > Tylko, że kontrola skarbowa często czepia się takich diet wrzuconych
    w
    > koszty. Pracodawca musi udowodnić, że wyjazd ten pozostawał w
    związku
    > z uzyskanym przychodem.
    Jak możesz się pochwalić, że np. w czasie tego
    > wyjazdu podpisałeś kontrakt, to trudno się przyczepić. Jeżeli jednak
    > byłeś tylko "pogadać" z kontrahentem i nie przyniosło to żadnych
    > wymiernych efektów, to możesz mieć problemy.

    No niezupełnie. Ma być poniesiony w celu uzyskania.
    Uzyskanie przychodu nie jest warunkiem koniecznym.


    Dlatego też większość
    > pracodawców dmucha na zimne (i podobnie sugeruje się na kursach), że
    > lepiej tego nie wrzucać w koszty.


    Zawsze mogą być problemy.
    Też uważam, że należy zachować ostrożność,
    a przede wszystkim zdrowy rozsądek i umiar.
    Nie oznacza to jednak, że dieta nie
    jest kosztem w tym wypadku.
    Rozumując w ten sposób ciężko jest
    cokolwiek zaliczyć do kup.
    Na tej samej zasadzie zakwestionować można
    rachunki za telefon, paliwo, materiały biurowe itp

    CEZ


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1