On Fri, 6 Jun 2003, j23 wrote:

>+ Użytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> [...]
[...o notariuszach...]
>+ > To zobacz dokladnie ile z tego to podatek
>+ A ty przejrzyj sobie takse notarialna - nie znam zawodu, w ktorym za pol
>+ godziny pracy mozna zainkasowac ponad 1000 zl,

Jakoś tak podejrzewam cię o mylenie "zarobku za pół godziny"
w znaczeniach "tyle dostaje pracownik" a "tyle bierze firma".
Bynajmniej nie twierdzę że taksa jest niska :>, ale sugestia
jakoby to były wszystko pieniądze "do ręki" umiejętnie
wpleciona w "można" (*można*, pomijając proporcję) może
prowadzić maluczkich do wniosku że "może zarabiać 320 kzł
miesięcznie" i że są to pieniądze "do kieszeni" (a nie
*z kosztami*).
Owszem, zdaje się mamy taki kfiatek że zawody prawnicze są
koncesjonowane przez samorząd - i być może to *jest* źle.
Ale...zwalczanie błędów demagogią może się zemścić :)

>+ a u notariusza, to wcale nie
>+ jest wysoka stawka - przy wiekszym mieszkaniu to nawet sporo wiecej.

Znaczy, podnieść oszacowanie do 1Mzł miesięcznie ? ;)

Nie - nie wiem *ile* wynoszą *do*chody notariuszy.
Pewnie i są bardzo wysokie - tylko nie takie jak wynika
z sugestii. I w patrzeniu na pieniądze mam wszyte zawsze
zastrzeżenie "jak np. pracownik patrzy na pieniądze": przecież
on dostaje 1000zł. I nie wnika w to że drugie tyle trzeba
wyjąć z kasy na podatki i ZUSy, o stanowisku pracy nie
wspominając :) Oczywiście, jeśli jest świadom że jego
praca przynosi np. 3,5kzł dochodu - czuje się okradany.
Przez firmę, nie przez "system" :] (ale księgowa ma
załatwić co trzeba, bo przecież "po to tam jest" !).

Oburzaj się - ale na system który nie pozwala *każdemu* kto
spełni wymogi formalne (studia prawnicze, nie karany....)
zostać prawnikiem !

pozdrowienia, Gotfryd