mam pytanie:
posiadam nieruchoność - gospodarstwo rolne poniżej 1 hektara, lecz nie
prowadzę działalność rolnej ani żadnej innej, jestem bezrobotny. US nalicza
mi stawki jak za działalność gospodarcza za budynki gospodarcze - straszliwe
kwoty!!!!!!!!
Co robić????

do góry

Użytkownik "Szaman" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d60j2c$782$1@news.onet.pl...
> mam pytanie:
> posiadam nieruchoność - gospodarstwo rolne poniżej 1 hektara, lecz nie
> prowadzę działalność rolnej ani żadnej innej, jestem bezrobotny. US
> nalicza
> mi stawki jak za działalność gospodarcza za budynki gospodarcze -
> straszliwe
> kwoty!!!!!!!!

A za co miałby naliczać?
Przecież zapewne nie jest to działka budowlana....

Noi chyba nie US nalicza, tylko urząd gimny.

do góry

tak gmina - fakt, ale naliczają taka stawkę

do góry

a -z za każdy metr2 budynku gospodarczego

do góry

Użytkownik Szaman napisał:

> mam pytanie:
> posiadam nieruchoność - gospodarstwo rolne poniżej 1 hektara, lecz nie
> prowadzę działalność rolnej ani żadnej innej, jestem bezrobotny. US nalicza
> mi stawki jak za działalność gospodarcza za budynki gospodarcze - straszliwe
> kwoty!!!!!!!!
> Co robić????
>
Sprzedać nieruchomość. Podatek od nieruchomości służy m.in. temu żeby
osoby, których nie stać na posiadanie nieruchomości jej nie posiadały. Z
czego pokryjesz koszty renty dla osoby, której dach zerwany z twoich
budynków przez huragan uszkodzi rozumek? Bo na OC też pewnie Cię nie stać?

pzdr

Tomek

P.S. Pomyśl o tym co będzie jak wejdzie w życie podatek katastralny.

----------------------------------------------------
------------------
Startuj z INTERIA.PL! >>> http://link.interia.pl/f186c

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki

do góry

Użytkownik "Szaman" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d60jrg$8vl$1@news.onet.pl...
>a -z za każdy metr2 budynku gospodarczego

No bo MASZ budynek gospodarczy (siedlisko).
Przekwalifikuj grunty na działkę budowlaną a budynek na mieszkalny nie
będzie miał tego problemu.

do góry

Tomasz Staszewski napisał(a) w wiadomości: <4...@p...fm>...
>Użytkownik Szaman napisał:
>
>> mam pytanie:
>> posiadam nieruchoność - gospodarstwo rolne poniżej 1 hektara, lecz nie
>> prowadzę działalność rolnej ani żadnej innej, jestem bezrobotny. US nalicza
>> mi stawki jak za działalność gospodarcza za budynki gospodarcze - straszliwe
>> kwoty!!!!!!!!
>> Co robić????


Nie wiem, czy budynki do działalności rolniczej nie są niżej opodatkowane
niż do działalności "zwykłej" - jeżeli tak zacznij gospodarować. Jeżeli nie -
zburzyć (pozwolenie). Przekwalifikować na papierze oborę na mieszkanie
może być ciężko.

>Sprzedać nieruchomość. Podatek od nieruchomości służy m.in. temu żeby
>osoby, których nie stać na posiadanie nieruchomości jej nie posiadały.

Gdzie wyczytałeś taką definicję? To ciekawy przykład "motywacyjnej" roli
podatku. Co prawda zwykle tak jest, że ludzie o większych dochodach mają
więcej, ale nie widzę powodu, aby tworzyć prawo, które tę prawidłowość
konserwuje.
Moim zdaniem ten podatek powinien służyć to tylko pokryciu (w przybliżeniu)
kosztów jakie lokalna społeczność i/lub państwo ponosi na rzecz tej nieruchomości.

> Z
>czego pokryjesz koszty renty dla osoby, której dach zerwany z twoich
>budynków przez huragan uszkodzi rozumek?

W czasie huraganu ludzie rozumni siedzą w domu lub bardziej uważają
na latające dachy. Nie znam teź przepisu który mówiłby, że te koszty takiej renty
są pokrywane akurat z podatku od nieruchomości (podatek lokalny).

>Bo na OC też pewnie Cię nie stać?


Rząd ma zamiar dopłacać do OC dla rolników. Nawiasem mówiąc OC w tym
przypadku to chybiona nazwa, bo wypłaty z tego tytułu dotyczą np. powodzi,
czyli nie OC a ubezpieczenie dóbr.


Arek

do góry

dzieki Arek - może nie dałeś mi gotowego rozwiązani, ale przynajmiej pogląd
Tomasza o tym że coś na własność dla bogaczy (niekoniecznie uczciywych i
wykształconych - sam jestem po dwóch fakultetach) a jak nie to wynajmuj, nie
jest jedynym poglądem a rada sprzedaj bogatemu żeby miał więcej - jedyną
radą. Poza tym ja właśnie chcę rozkręcić pewną działalność związaną z moim
wykształceniem, i po to mi ta własność (niestety nie pochodzę z rodziny
rolniczej czy górniczej i nie dostałem w spadku domu i 50 hektarów -
jedzenie i węgiel też muszę sobie sam kupować). Natomiast polityka państwa
udupiania ludzi na samym początku podatkami faktycznie słabo stymuluje
rozwój sektora prywatnego gospodarki - to do dobrej rady pana Tomasza - czy
pan pochodzi z rodziny rolniczej górniczej, ewentualnie skąd pan proponuje
(może dla odmiany coś konstruktywnego) zdobyć pieniądze na założenie
działalności i utrzymanie nieruchomości - nie interesuje mnie wyjazd do
niemiec w celu czyszczenia toalet czy opieki nad dzieckiem - mam swoje
którym muszę i chcę się opiekować, może wie pan coś o dopłatach unijnych?
Arkowi dziękuję bardzo, Cavallino też dzięki

do góry

On Sat, 14 May 2005, Arek wrote:

>+ Tomasz Staszewski napisał(a) w wiadomości: <4...@p...fm>...
>+ >Użytkownik Szaman napisał:
>+ >
>+ >> mam pytanie:
>+ >> posiadam nieruchoność - gospodarstwo rolne poniżej 1 hektara, lecz nie
>+ >> prowadzę działalność rolnej ani żadnej innej, jestem bezrobotny. US nalicza
>+ >> mi stawki jak za działalność gospodarcza za budynki gospodarcze - straszliwe
>+ >> kwoty!!!!!!!!
>+ >> Co robić????
>+
>+ Nie wiem, czy budynki do działalności rolniczej nie są niżej opodatkowane
>+ niż do działalności "zwykłej" - jeżeli tak zacznij gospodarować. Jeżeli nie -
>+ zburzyć (pozwolenie). Przekwalifikować na papierze oborę na mieszkanie
>+ może być ciężko.

Ja też mam pytanie.
Mianowicie czy nie są wysoko opodatkowane nieruchomości w których
*prowadzona jest DG* ?
W odróżnieniu np. od garaży - opodatkowanych tylko dlatego ze *są*
garażami ??
Bo na pewno widziałem w prasie opis sprawy w której poszło
o opodatkowanie zabudowań o ch-rze gospodarczym - nie dam głowy
czy nie był to podobny układ jak Tomasza (działalność *już* nie
była prowadzona) ale podatek należął się ze względów hm...
"widencyjnych" - podatnik nie zgłosił że budynek nie jest
wykorzystywany do działalności więc podatek się należy i nie
pomoże fakt że działalność nie była wykonywana.
Zastrzegam:
- piszę "z głowy czyli z niczego" i nie wiem czy nie pokręciłem :[
- nie wiem czy jest korelacja między budynkami "na DG" i "na cele
rolnicze"; dla *gruntów* tak *było* (ale kilka lat temu, też
nie wiem jak jest !) - bo mam gdzieś na HDD sprawę (przegraną
przez podatnika przed NSA) o podobnym charakterze (teren
wpisany do plany przestrzennego jako "łąka" mimo iz faktycznie
był nieuzytkiem albo lasem - czy jakoś tak) i wyszło że to też
"podatnik sobie winien że nie dopilnował"... nie dopilnował
*wpisania* że teren zmienił przeznaczenie...

Wracając więc z dywagacji do wątku - pytam czy podatek
(w kwocie coś 17zł/m^2 max i często brany przez gminy
w wysokości max) należy się od budynków *wykorzystywanych*
w DG - czy "o charakterze DG" - oraz czy to samo dotyczy
nieruchomości rolniczych ?

Bo mi się "na zdrowy rozum" wydaje że wcale nie trzeba
"przekwalifikować obory na cele mieszkalne" ;) - wydawałoby
się iż wystarczy dopilnować zgłoszenia że działalność (w tym
przypadku - rolnicza) nie jest tam *prowadzona*.

Źle myślę ?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Szaman napisał(a) w wiadomości: ...
>dzieki Arek - może nie dałeś mi gotowego rozwiązani, ale przynajmiej pogląd
>Tomasza o tym że coś na własność dla bogaczy (niekoniecznie uczciywych i
>wykształconych - sam jestem po dwóch fakultetach) a jak nie to wynajmuj, nie
>jest jedynym poglądem a rada sprzedaj bogatemu żeby miał więcej -
>jedyną radą.

Żeby było jasne: mam raczej liberalne poglądy, zakładam, że większość
bogatych uczciwie (w sensie prawnym, nawet Kulczyk) zarobiła na to.
Sprzedaż "bogatszemu" też jest jedną z sensownych rad. Ale drażni
mnie wiele stereotypów m.in. taki, że ludzi o poważnych dochodach nie
posiadających (zwłaszacza widocznego) majątku uważa się za podejrzanych
(ukryli) lub utracjuszy (przehulali). A ludzi o małych dochodach
lecz z majątkiem za złodziei albo co najmniej szkodników.
Mam swoją filozofię podaku od nieruchomości i obrotu nimi. Ani podatek
katastralny, ani tak wielkie zróżnicowanie ze względu na przeznaczenie,
ani obecne podatki od ich sprzedaży (10% a po 5 latach nic) się w niej
nie mieszczą.
Inne rozważania przedstawił Godfyd poniżej.

> Poza tym ja właśnie chcę rozkręcić pewną działalność związaną z moim
>wykształceniem, i po to mi ta własność (niestety nie pochodzę z rodziny
>rolniczej czy górniczej i nie dostałem w spadku domu i 50 hektarów -
>jedzenie i węgiel też muszę sobie sam kupować). Natomiast polityka
>państwa
>udupiania ludzi na samym początku podatkami faktycznie słabo stymuluje
>rozwój sektora prywatnego gospodarki
>[...]

Słyszałem, że parę lat temu (w Chinach?) była ciekawa zasada ulg
podatkowych dla nowych (również zagranicznych) inwestorów: nie na
początku ale w 3. i 4. roku działalności mieli obniżone podatki. Bezwarunkowe ulgi w
pierwszych 2 latach powodowały (w Polsce
też) zamykanie lub zmianę nazwy firmy po to aby zacząć na nowo
z ulgami.

>[...]
> może wie pan coś o dopłatach unijnych?

Jaieś reklamy o funnduszach unijnych dla małych przedsiębiorców dają
się słyszeć ("Unia tawia, więc stawiam..."). Potrzebny dobry biznes-
plan. Niestety w przypadku działalności podatki są jakie są - b.
wysokie. Można próbować negocjować z gminą.
Nie wiem, czy jest jeszcze aktualny program "osadnictwa" dla "młodych"
rolników (młody - pojęcie względne). Pożyczki, potem do umorzenia.
Ale chyba Ciebie to nie interesuje? Jakby co pytać w ARiMR.

Arek

do góry