On Sat, 21 Jun 2008, Liwiusz wrote:

> Niekiedy można wykonać usługę i nie podpaść pod działalność gospodarczą
> sensu stricto, zwłaszcza jeśli są to pojedyncze, odosobnione przypadki, w
> dodatku niodpłatne.

To prawda.
Podobnie jak można podpaść pod "małą szkodliwość społeczną" :]
Przyjrzyj się jednak niektórym archiwalnym wątkom: cześć spraw kończy się
dla podatników korzystnie w tym sensie, że US odstępuje (przynajmniej
od części) zarzutów.
Ale pierwszym zastrzeżeniem jest fakt, iż prowadzenie sporu z US kosztuje
własny czas.
A drugim to, iż trzeba pamiątać o wniosku "jak ktoś będzie CHCIAŁ się
przyczepić..." - normalnie dział księgujący wpłaty podatku to nie jest
dział karnoskarbowy i *zasadniczo* to ci od wpłat pewnie działają jak
każdy biznes: "wpłacono, odhaczono..." :D
No chyba, że ktoś uprze się znaleźć "hak".
Z tego powodu płacenie własnego podatku za pomocą konta sąsiada może
wydać się nie najlepszym pomysłem :D

pzdr, Gotfryd