-
Data: 2010-09-10 16:25:04
Temat: Re: umowa o dzie?o z ma??onkiem
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2010-09-10 16:41, Gotfryd Smolik news wrote:
>> Powstaje pytanie czy *ustalenie* wynagrodzenie w kwocie 0.00 plz
>> powoduje, że umowa automagicznie przestaje być umową o dzieło.
>
> IMHO tak.
W takim razie powstaje pytanie czym staje się taka ułomna umowa o dzieło?
Raczej nie darowizną (jak sugeruje mvoicem) bo przecież to zamawiający
specyfikuje, co ma dostać od wykonawcy.
Co więcej, pomimo tego, że wynagrodzenie *ustalono* na zero złotych to
nic nie stoi na przeszkodzie, ażeby w umowie zastrzec niezerowe kary
umowne (np. za niewydanie dzieła w terminie, etc).
Nie jest też zleceniem ponieważ dalej jest to umowa rezultatu a nie
starannego działania.
> Skąd założenie, że umowa o dzieło działa w *jedną* stronę?
Ja tego wcale nie twierdzę. Założyłem jedynie, że jeśli strony umówią
się na wynagrodzenie w wysokości zero złotych to można przyjąć, że
wynagrodzenie za dzieło zostało ustalone :-)
> Umowa o dzieło to *dwie* transakcje, w pierwszej jedna strona jest
> wierzycielem a druga dłużnikiem usługi, zaś w drugiej - jedna
> strona dłużnikiem a druga wierzycielem zapłaty.
Zgadza się.
>
> Stosując Twoją wersję, można by uznać że darowizna pieniędzy to także
> umowa o dzieło (dla odmiany nie byłoby "dzieła", za to byłaby
> należna zapłata :D, czyli "pół umowy" - tak samo jak w przypadku
> kiedy jest dzieło a brak należnej zapłaty)
Nie, nie, nie.
W przypadku darowizny pieniędzy nie mamy zdefiniowanego rezultatu
(dzieła), jak przy umowie o dzieło.
W przypadku "mojej" wersji mamy za to jak najbardziej ustaloną zapłatę.
Tyle tylko, że została ona ustalona na zero złotych.
> [...]
>
> Powstanie dzieła nie implikuje że była "umowa o dzieło w rozumieniu KC"
> Jak sobie wydłubiesz model statku to też dzieło powstaje :), ale
> warunków "umowy w rozumieniu przepisów" nie widzę - nie są spełnione
> wymogi ustawy.
>
To oczywiste, choćby z powodu braku drugie strony umowy.
No dobrze. W takim razie wydaje się, że taka ułomna umowa o dzieło może
być po prostu umowa nienazwana (art. 351-1). W której mamy dzieło lecz
nie mamy (?) wynagrodzenia. Pasuje?
Piotrek
PS.
Wrzucę pytanie na pl.soc.prawo
Następne wpisy z tego wątku
- 11.09.10 18:21 mvoicem
Najnowsze wątki z tej grupy
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Który program do PIT-ów?
- Jak się płaci CIT ?
- Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- Przetwarzanie danych
- KSEF - jakies plusy?
- KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- KSEF demo jakie opinie?
- Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- In-vitro
- Zarabianie na youtube i podatki.
- Zawieszenie dzialalnosci a faktura kosztowa
- Odsetki od spłaty podatku w kilku ratach
Najnowsze wątki
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6
- 2024-04-30 Który program do PIT-ów?
- 2024-04-26 Jak się płaci CIT ?
- 2024-04-11 Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- 2024-03-05 Przetwarzanie danych
- 2024-01-25 KSEF - jakies plusy?
- 2024-01-18 KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- 2024-01-16 KSEF demo jakie opinie?
- 2023-12-11 Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- 2023-11-30 In-vitro
- 2023-11-03 Zarabianie na youtube i podatki.
- 2023-11-02 Zawieszenie dzialalnosci a faktura kosztowa
- 2023-10-05 Odsetki od spłaty podatku w kilku ratach