Robert G <r...@g...pl> napisał(a):

> Użytkownik cef napisał‚:
> >
> > Pozwał‚eś› ich?
> > :-)
>
> Hehe...
> Nie pozwał‚em i pewnie nie pozwę

Nawet mi Cię nie żal. Skoro jesteś aż takim mięczakiem, że w oczywistej
sytuacji poważnej winy urzędu nie masz przysłowiowych jaj, żeby bronić
swojego i żądać wysokiego odszkodowania (a sprawę ciągnąć aż do Strassburga,
bo wiadomo, że polskie sądy wysokiego Ci nie przyznają), to zasługujesz
dokładnie na to co masz: na bycie kolejnym gnojonym Polaczkiem, który
wypłakuje się w internecie.

Ehh gdzie ci prawdziwi faceci...

Elka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik Elka napisał:
> Skoro jesteś aż takim mięczakiem, że w oczywistej
> sytuacji poważnej winy urzędu nie masz przysłowiowych jaj, żeby bronić
> swojego i żądać wysokiego odszkodowania (a sprawę ciągnąć aż do Strassburga,

No chyba se raczysz żartować...
Złożyłem stosowne pismo do US i nic mnie więcej nie obchodzi...
Jak to pismo nie wstrzyma egzekucji, to niestety będę zmuszony pójść na
całość i walczyć przed sądem.

Powołałem się na § 187 Ordynacji Podatkowej, gdzie stoi jak wół, że to
Urząd ma dołożyć wszelkich starań, by sprawę rzetelnie zbadać bez szkody
dla podatnika.

pozdrawiam
Robert G.

do góry