Jak to jest z odprawianiem przesyłek ze Stanów, np. używanago aparatu łuib używanego
komputera?

Obiło się o uszy, że poniżej wartości 150 EUR przysługuje zwolnienie.

Tymczasem z telefonu do agencji celnej (bardzo chcą odprawić, żeby pobrać 270 zł
opłaty ;)) wynika, że zwolnienie ze zgłłoszenia
jest przy wartości poniżej $44 (upominki itp.), natomiast poniżej 150 EUR jest co
prawda zwolnienie, ale z cła (którego akurat i tak
by nie było), natomiast należy opłacić VAT.

Pies drapał płacenie VAT (ok. 120 zł to nie problem), tylko gorzej z papierologią
typu SAD - agencja za rzekomą konieczność
wypełniania wyciąga łapy po opłaty porównywalne z wartością używanego sprzętu.

Reasumując:

* Jak to jest ze wzolnieniami przesyłek spoza UE?
* Jest gdzieś jakiś poradnik np. on-line, jak szybko łatwo i przyjemnie wypełnić SAD
przy wartości do 150 EUR?
* Jaki jest kod (do wpisania w formularze) na używanego notebooka, ewentualnie gdzie
znaleźć takie dane, stawki ewentualnego cła
itp.?
* Czy przy pozaunijnym imporcie sprzętu używanego (ponad dwa lata) VAT też
obowiązuje?

THX