Mam pytanie. Znam niektóre paragrafy ustaw CIT, VAT, PIT - tzn wiem, to, co
jest mi potrzebne, aby dobrze daną operację zaksięgować, ustalić prawidłową
wielkość dochodu, kosztów, przychodów. Przyznaję, że ze względu na niewielkie
doświdczenie moje zadania na razie nie są za skomplikowane. Postanowiłem, że
przeczytam całość ww. ustaw podatkowych, nie miałem zamiaru uczyć się ich na
pamięć. Pomyślałem, że jak 2 ,3 razy przeczytam całą ustawę, w razie
pojawienia się kwestii dla mnie nowych, trudniejszych będę wiedział, gdzie
danych rzeczy szukać. Zacząłem od ustawy o CIT. Przyznam, że nie mogą przez te
wszystkie paragrafy, odsyłania do innych artykułów, punktów przebrnąć. W chwili
obecnej jest mi potrzebne najwyżej 1/ 10 znajomości ustawy o CIT. Reszty
artykułów nie za bardzo rozumiem. Niektóre są tak skomplikowane, że się w nich
trochę gubie. A że konurencja duża, myślę, że wypadałoby wszystkie ustawy
znać, orientacyjnie wiedzieć, gdzie szukać. Księgowi z dłuższym stażem,
eksperci podatkowi , poradźcie proszę koledze po fachu z krótszym
doświadczeniem .

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "forest" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3516.000004e2.426795db@newsgate.onet.pl...
> Mam pytanie. Znam niektóre paragrafy ustaw CIT, VAT, PIT - tzn wiem,
> to, co
> jest mi potrzebne, aby dobrze daną operację zaksięgować, ustalić
> prawidłową
> wielkość dochodu, kosztów, przychodów. Przyznaję, że ze względu na
> niewielkie
> doświdczenie moje zadania na razie nie są za skomplikowane.
> Postanowiłem, że
> przeczytam całość ww. ustaw podatkowych, nie miałem zamiaru uczyć się
> ich na
> pamięć. Pomyślałem, że jak 2 ,3 razy przeczytam całą ustawę, w razie
> pojawienia się kwestii dla mnie nowych, trudniejszych będę wiedział,
> gdzie
> danych rzeczy szukać. Zacząłem od ustawy o CIT. Przyznam, że nie mogą
> przez te
> wszystkie paragrafy, odsyłania do innych artykułów, punktów przebrnąć. W
> chwili
> obecnej jest mi potrzebne najwyżej 1/ 10 znajomości ustawy o CIT. Reszty
> artykułów nie za bardzo rozumiem. Niektóre są tak skomplikowane, że się w
> nich
> trochę gubie. A że konurencja duża, myślę, że wypadałoby wszystkie
> ustawy
> znać, orientacyjnie wiedzieć, gdzie szukać. Księgowi z dłuższym stażem,
> eksperci podatkowi , poradźcie proszę koledze po fachu z krótszym
> doświadczeniem .
>

Co robic?
Ano rzucic w diably ta bezduszna robote, z ktorej zupelnie nic
konstruktywnego dla ludzkosci nie wynika poza gaszczem zawilosci od ktorych
kazdy normalny czlowiek dostaje obledu. Sam w tym dlubie i uwazam ze
koniecznie trzeba znalezc sobie jakas odskocznie od tych nonsensow.
Sorry z wynurzenia - to przez te chmury...

do góry