witam,
mam zamiar zatrudnic studenta na umowe zlecenie, jednak mam kilka pytan
jakie sa z tym zwiazane:

1. jakie sa koszty uzyskania przychodu przez studenta (20%, 50% czy moze 0%)
2. czy student musi cos zglaszac do US
3. PIT-4 skadam w moim US tylko w miesiacu w ktorym nastepuje wyplata
wynagrodzenia czy od tego miesiaca w kazdym nastepnym bez wzgledu czy miala
miejsce wyplata czy nie

pozdrawiam
mike

do góry

mike wrote:

> mam zamiar zatrudnic studenta na umowe zlecenie, jednak mam kilka
> pytan jakie sa z tym zwiazane:

Rozumiem, że prowadzisz DG.

> 1. jakie sa koszty uzyskania przychodu przez studenta (20%, 50% czy
> moze 0%) 2. czy student musi cos zglaszac do US

Zwykle 20%. Chyba, że jest w umowie przekazanie praw autorskich. Wtedy
może być 50%.

> 3. PIT-4 skadam w moim US tylko w miesiacu w ktorym nastepuje wyplata
> wynagrodzenia czy od tego miesiaca w kazdym nastepnym bez wzgledu czy
> miala miejsce wyplata czy nie

Wyłącznie *za* miesiące w których była wypłata, w miesiącu następnym.

do góry

2. czy student musi cos zglaszac do US?

pozdr
mike

do góry

Dnia 29-07-2006 o 14:38:45 mike <m...@w...pl> napisał:

> 2. czy student musi cos zglaszac do US?
>

PIT-37 :D

do góry

>> 2. czy student musi cos zglaszac do US?
>>
>
> PIT-37 :D

hehe, jasne. dzieki!

do góry

mike wrote:
> witam,
> mam zamiar zatrudnic studenta na umowe zlecenie, jednak mam kilka pytan
> jakie sa z tym zwiazane:

co to jest "zatrudnić na umowę zlecenie"?
Bo coś takiego nie istnieje.
Ja bym to nazwał chcę wyruchać studenta z należnych mu świadczeń.

do góry

witek napisał(a):
> mike wrote:
>
>> witam,
>> mam zamiar zatrudnic studenta na umowe zlecenie, jednak mam kilka
>> pytan jakie sa z tym zwiazane:
>
>
> co to jest "zatrudnić na umowę zlecenie"?
> Bo coś takiego nie istnieje.
> Ja bym to nazwał chcę wyruchać studenta z należnych mu świadczeń.

ja to mialem wrazenie zawsze, ze nalezne sa, jak jest obowiazek..
a tu takiego nie ma..poza tym, nic nie stoi na przeszkodzie
chyba, zeby sobie student od ust odjal i emerytkom dodal, czyz nie ??

Efreet

do góry

On Sun, 30 Jul 2006, Efreet wrote:

> witek napisał(a):
>> mike wrote:
>>
>>> witam,
>>> mam zamiar zatrudnic studenta na umowe zlecenie
[...]
>> co to jest "zatrudnić na umowę zlecenie"?
>> Bo coś takiego nie istnieje.
>> Ja bym to nazwał chcę wyruchać studenta z należnych mu świadczeń.
>
> ja to mialem wrazenie zawsze, ze nalezne sa, jak jest obowiazek..
> a tu takiego nie ma..

Jest słowo "zatrudnić".
Po prawdzie nie ma jasnej regulacji że "zatrudnienie oznacza nawiązanie
stosunku pracy" ale kilka pośrednich zapisów w KP co najmniej wzbudza
wątpliwości (że tak należy rozumieć); przykładem są zapisy o "niedyskry-
minacji w zatrudnianiu" tudzież definicja umowy o pracę.
Dodatkowo znaczenie językowe słowa "zatrudnić" jest związane
z "pracą" a nie "robieniem czegoś" za wyjątkiem oznaczonej jako
przestarzała formy "zatrudnić się" kiedy akcent idzie na "robienie
czegoś" (i mogłoby podpadać pod dowolną formę "robienia") a nie
"pracowanie":
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=70943

IMO zawarcie umowy zlecenia lub umowy o dzieło nie jest "zatrudnieniem",
ba, sama idea umowy o dzieło przeczy językowemu "zatrudnianiu": przecież
zamawiającego NIE OBCHODZI w jakim czasie wykonania i jakim nakładem pracy
zostanie osiągnięty rezultat (cel) umowy!

Z czytej przezorności trzymałbym się wniosków z komentarza "witka"!
Testowanie na sobie czy jest prawidłowy (i obstoi się przed sądem)
wniosek iż jak się kogoś ZATRUDNIA to mu się daje PRACĘ i tym samym
ma obowiazek zadbania o BHP, urlop i parę podobnych drobiazgów może
być niezdrowe :|

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Efreet wrote:
> witek napisał(a):
>> mike wrote:
>>
>>> witam,
>>> mam zamiar zatrudnic studenta na umowe zlecenie, jednak mam kilka
>>> pytan jakie sa z tym zwiazane:
>>
>>
>> co to jest "zatrudnić na umowę zlecenie"?
>> Bo coś takiego nie istnieje.
>> Ja bym to nazwał chcę wyruchać studenta z należnych mu świadczeń.
>
> ja to mialem wrazenie zawsze, ze nalezne sa, jak jest obowiazek..
> a tu takiego nie ma..poza tym, nic nie stoi na przeszkodzie
> chyba, zeby sobie student od ust odjal i emerytkom dodal, czyz nie ??
>

A ja miałem na myśli urlop, prawo do odprawy, zwolnienia lekarskiego,
świadaczeń socjalnych przysługujących pracownikowi na etacie, lat pracy
liczących się do emerytury jako lat składkowych... jeszcze by się sporo
znalazło.

do góry