Dnia 30-10-2007 o 13:53:01 RonOczywistek <r...@c...pl> napisał(a):

> Witam wszystkich,
>
> mam (mam nadzieje) maly problem, a mianowicie jeste studentem i pracuje
> sobie w pewnej firmie na umowe o dzielo. Okazalo sie (dostalem nieciekawe
> pisemko z US) ze w 2006 roku przekroczylem jakis limit i chca ode mnie
> VAT
> (chodzi zapewne o podmiotowe zwolnienie). Oczywiscie nie wiedzialem o tym
> wszystkim i przez ten rok dalej pracuje sobie na umowe o dzielo.
> Dowiedzialem sie juz ze powinienem byl zarejestrowac dzialalnosc
> gospodarcza
> i placic ten VAT oraz zaplacic VAT za nadwyzke powyzej progu. Ale
> oczywiscie
> nie zrobilem tego... Co mi grozi? Jak z tego wybrnac? Pomozcie prosze...
>

Co może z tego wyniknąć:
1) zaległy VAT od momentu przeklroczenia limitu
2) odsetki
3) potencjalnie "sankcyjny" VAT 22% od wcześniejszych przychodów, jeśli
nie prowadziłeś uproszczonej ewidencji sprzedaży
4) potencjalne kary za: braki ewidencji/niewystawione
faktury/nieodprowadzony podatek/niezłożone deklaracje

Nie wiem jak się postępuje w takich przypadkach, ale obstawiam takie
działania:
Ad 1/2 - tutaj IMO nie da się nic wykombinowac i trzeba wpłacić, im
szybciej tym lepiej, ze względu na odsetki
i na to, że to może poskutkować zmiejszeniem kary albo odstąpieniem od
ukarania za uporczywe niewpłacanie podatku,
jeśli takowe wchodzi w gre.
Ad 3/4 - na pewno zrobił brakujące ewidencje, zarówno za okres od
przekroczenia limitu, jaki i wczesniejsze, żeby utrudnić/uniemożliwić
naliczenie karnych 22%, oraz ukaranie za brak tych ewidencji

Ad 4 - Potencjalnie złożyłbym zaległe VAT-R/VAT-7(potencjalnie - bo nie
wiem czy w tej chwili jeszcze to coś zmienia)

A dalej to chyba tylko czekać można ..