Witam moja sytuacja wygląda następująco:
W 2002 roku podpisałem umowę na budowę mieszkania ze spółdzielnią
mieszkaniową i sukcesywnie dokonywałem wplat transz zgodnie z harmonogramem
(część z nich to kredyt). We wrześniu 2004 na koncie spóldzielni był już
pelen wkład a w listopadzie 2004 protokolarnie przejąłem mieszkanie i mogłem
w nim już mieszkać. Dokument ten uprawniał mnie do korzystania z ulgi
odsetkowej. Akt notarialny ze spółdzielnią na wyorębnienie lokalu
sporządzony był prawie rok później - październik 2005.
Obecnie kupuję większe mieszkanie w całosci na kredyt w innej społdzielni a
wspomiane wcześniej planuję sprzedać na poczetku 2010 roku. Tutaj pojawiają
sie moje wątpliwości co do 10% podatku.
Czy przeznaczając pieniądze ze sprzedaży mieszkania na spłatę kredytu
zaciągniętego wcześniej na zakup innego mieszkania przeznaczam je "na cele
mieszkaniowe" w rozumiewniu przepisów i ewentulnie czy 5 lat podatkowych
posiadania mieszkania w moim wypadku liczy sie od dnia przejecia lokalu od
spółdzielni i możliwości w nim mieszkania, czy od dnia wydzielenia odrębnej
własności - podpisania aktu notarialnego, którego pewnie bym nie robil żeby
nie potrzeba wpisu hipoteki.

Proszę o poradę
Wojtek Olszewski

do góry

Wojtek Olszewski wrote:
> Czy przeznaczając pieniądze ze sprzedaży mieszkania na spłatę kredytu
> zaciągniętego wcześniej na zakup innego mieszkania przeznaczam je "na
> cele mieszkaniowe" w rozumiewniu przepisów

tak,
bylebys tą kasą spłacił kredyt na to nowe mieszkanie, a nie na to stare.
I zeby nie bylo ze ty kredyt splaciles z czego innego i potem sobie
zostawiles kase na koncie.

Ma to byc prosto jak budowa cepa. Pieniadze ze sprzedazy maja isc do
banku na splate kredytu. Wszelkiego rodzaju inne kombinacje skoncza sie
zle.


> i ewentulnie czy 5 lat
> podatkowych posiadania mieszkania w moim wypadku liczy sie od dnia
> przejecia lokalu od spółdzielni i możliwości w nim mieszkania, czy od
> dnia wydzielenia odrębnej własności - podpisania aktu notarialnego,
> którego pewnie bym nie robil żeby nie potrzeba wpisu hipoteki.
>

pięciu lat, licząc OD KOŃĆA ROKU roku kalendarzowego, w którym nastąpiło
nabycie lub wybudowanie.


przekształcenie mieszkania nie jest nabyciem, bo już go posiadałeś.
koniec 2009 powinien byc OK.

do góry

OK dziękuje za informacje tak czy inaczej nie grodzi mi płacenie podatku bo
nawet jak nie przeznaczę na cele miszkaniowe to i tak mija pełnych 5 lat od
zakupu.

Pozdrawiam
Wojtek Olszewski

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:hg4fhc$6tp$1@inews.gazeta.pl...
> Wojtek Olszewski wrote:
>> Czy przeznaczając pieniądze ze sprzedaży mieszkania na spłatę kredytu
>> zaciągniętego wcześniej na zakup innego mieszkania przeznaczam je "na
>> cele mieszkaniowe" w rozumiewniu przepisów
>
> tak,
> bylebys tą kasą spłacił kredyt na to nowe mieszkanie, a nie na to stare.
> I zeby nie bylo ze ty kredyt splaciles z czego innego i potem sobie
> zostawiles kase na koncie.
>
> Ma to byc prosto jak budowa cepa. Pieniadze ze sprzedazy maja isc do banku
> na splate kredytu. Wszelkiego rodzaju inne kombinacje skoncza sie zle.
>
>
>> i ewentulnie czy 5 lat podatkowych posiadania mieszkania w moim wypadku
>> liczy sie od dnia przejecia lokalu od spółdzielni i możliwości w nim
>> mieszkania, czy od dnia wydzielenia odrębnej własności - podpisania aktu
>> notarialnego, którego pewnie bym nie robil żeby nie potrzeba wpisu
>> hipoteki.
>>
>
> pięciu lat, licząc OD KOŃĆA ROKU roku kalendarzowego, w którym nastąpiło
> nabycie lub wybudowanie.
>
>
> przekształcenie mieszkania nie jest nabyciem, bo już go posiadałeś.
> koniec 2009 powinien byc OK.

do góry

On 2009-12-14 05:39, witek wrote:
> bylebys tą kasą spłacił kredyt na to nowe mieszkanie, a nie na to stare.

Nie ma takiego obowiazku. Ustawa wymaga jedynie aby to byl "kredyt lub
pozyczka zaciągnięte na cele mieszkaniowe w banku lub w spółdzielczej
kasie oszczędnościowo-kredytowej, mających siedzibę w Polsce". Co
wiecej, moze byc to kredyt zaciagniety przed sprzedaza mieszkania.

W moim przypadku zaliczono do ulgi splate hipoteki ciazacej na
sprzedawanym mieszkaniu.


--
NotBear

do góry